Anonymous - Pią 23 Gru, 2005 Temat postu: LakiernikDobra - potrzebuję dobrego, ale to naprawdę dobrego, przykładającego się do roboty i radzącego sobie z "niełatwymi" tematami lakiernika na wiosnę... Chcę pomalować jeszcze raz golfa z zewnątrz, ale tym razem tak, że będzie się można w nim przeglądać jak w lustrze. Macie kogoś kogo możecie w 100% (nie w 99, tylko w 100) polecić do takiej roboty ? No i dobrze by było żeby lakierowanie z zewnątrz nie kosztowało 5 tysięcy...The Mc - Sob 24 Gru, 2005 no chetnie zobacze kto poleca jakiegos lakiernika - bo to jakie ja mialem historie to glowa mala. Chetnie sie dowiem czy istniaja jeszcze uczciwe zaklady lakierniczeAnonymous - Sob 24 Gru, 2005 No dokłanie. Ja malowałem też u typa "z polecenia" i jeśli chodzi o cenę to było super, ale jakość pozostawia wiele do życzenia... Dlatego chcę całość poprawić z zewnątrz, ale tak aby mieć już spokój :mikolaj:M - Sob 24 Gru, 2005 Ciezko z tymi lakiernikami... KTos powiedzial "lakiernik i blacharz twoj wrog"
Jak jedno zrobia dobrze to potem cos gruntownie spier.. jak u mnie.
Jednak przy tych sprawach trzeba wyjsc z zalozenia ze niestety taka usluga nie powinna byc tania.Anonymous - Sob 24 Gru, 2005 To prawda. Bo nie należy zapomnieć o tym, że samo pomalowanie (czytaj: pryśnięcie lakierem) to ostatnia część procesu lakierowania. Aby było ładnie, to lakiernik musi przedtem spędzić ze 2 tygodnie przy aucie i przygotować je idealnie do malowania: poprawić każdą najmniejszą wgniotkę, całość dobrze odtłuścić itp... Samo pryśnięcie to stosunkowo najprostsza, a na pewno najmniej pracochłonna faza.
Ale ceny typu: 5 tysięcy za malowanie z zewnątrz to moim zdaniem przegięcie...M - Sob 24 Gru, 2005
44FG napisał/a:
To prawda. Bo nie należy zapomnieć o tym, że samo pomalowanie (czytaj: pryśnięcie lakierem) to ostatnia część procesu lakierowania. Aby było ładnie, to lakiernik musi przedtem spędzić ze 2 tygodnie przy aucie i przygotować je idealnie do malowania: poprawić każdą najmniejszą wgniotkę, całość dobrze odtłuścić itp... Samo pryśnięcie to stosunkowo najprostsza, a na pewno najmniej pracochłonna faza.
Ale ceny typu: 5 tysięcy za malowanie z zewnątrz to moim zdaniem przegięcie...
5-tka to sporo ale 3.5 tysia to juz jakis kompromis.Anonymous - Sob 24 Gru, 2005 Za 3.5 jakby było super zrobione to oddam bez mrugnięcia okiem Vlodarsky - Nie 25 Gru, 2005 Temat postu: alalaaJest taki jeden gość co lakierniczył nam całe Mitsu 3000GT ze dwa tygodnie temu. Ładnie robią ale polecać nie będe bo jak coś spieprzą tym razem to będzie moja wina The Mc - Pon 13 Lut, 2006 Poniewaz coraz wiecej osob na forum - moze tym razem ktos z was ma jakiegos dobrego i taniego lakiernika w okolicach Warszawy - mam drobna rzecz do zrobienia ale chce aby kolorem przypominalo reszte nadwozia i zebym sie utrzymalo dluzej niz 3 dnisaxorulez - Pon 13 Lut, 2006 "Auto RG" Zakład Blacharsko-Lakierniczy Ryszard Gańko. Sulejówek, ul. Okuniewska 73,
tel. (022) 7831484
506118999 - Rafał Strzelecki, Józefów - mały zakład, drogo ale solidnie i bardzo dokładnie.
Polecam zacząć od p. Strzeleckiego - najlepiej podjechac i porozmawiać.Anonymous - Pon 13 Lut, 2006 co znaczy drogo ?Michał - Pon 13 Lut, 2006 Jutro dam ci namiar na takiego chłopa który niedawno sobie postawił jakas pro- lakiernie z nawiewami, lampami do osuszania samochodu, jakimiś drzwiami antypyłowymi itd. Ale to jutro Anonymous - Pon 13 Lut, 2006 jak dla mnie może pracować w spruchniałej szopie i być osiemdziesięcioletnim dziadkiem chodzącym o lasce - byle był super lakiernikiem i auta lakierował tak, że można się w nich przeglądać saxorulez - Pon 13 Lut, 2006
44FG napisał/a:
co znaczy drogo ?
tzn że taka mam informację..że sa drodzy Ci panowie ale bardzo się przykładaja... ten drugi fotografuje furę w czasie rozbierania aby potem składająć wszystkie zapinki były w tym samym miejscu... Grzesiek VTS - Pon 13 Lut, 2006 Ja znam goscia tylko w Krakowie malowanie calego saxo w Granichac 3,5 tysia ale idealnie.