HydePark - Fancuskie DCI?
Rudello - Czw 04 Sty, 2007 Temat postu: Fancuskie DCI? Zapytanie głownie kieruje do Freemana ale pomyslalem ze kazdy kto mial doczynienie/slyszal ma wyrobione zdanie, odczucia lub top secret info o francuskich dieslach moze pomoc
To juz zdardze konkretnie o co chodzi, samochod dla taty
Konkretnie chodzi o Lagune 2.0 DCI 150KM hathback albo 2.0 135 beznzyna grandtour
benzyna: bezowa skora, xenon i lepsze audio, czarna :601:
DCI: sportowe siedzenia łączone ze skóra, 17`, spoiler :604: i szara :\
szymlorek - Czw 04 Sty, 2007
Mamy w domu lagune 1.9dCi i jeździ się tym bardzo miło oczywiście traktując auto jako przestronny pojazd do podróżowania małym kosztem bo jeżeli szukasz w tym zawrotnych osiągów możesz się zawieść mimo że 2litrowy 150konny silnik napewnio jest bardziej żwawy niż jego poprzednik 1.9. generalnie autko fajne i jak na swoją cene jest naprawde atrakcyjną ofertą imho zdecydowanie ciekawsze niż np octavia
BTW ziom brałbym dCI, po chipie będzie się nią zdecydowanie przyjemniej jeździć niż benzyną no chyba że mowimy o 2.0T
dzik - Czw 04 Sty, 2007
Ciezko mi to przez gadlo przechodzi ale napisze: diesel.
Rudello - Czw 04 Sty, 2007
szymlorek ale to auta dla tatusia, on sie nie sciaga i po wypadku raczej tez nie bedzie zapieprzac, przynajmniej przez jakis czas...
Be
Chodzi mi dokladnie czy diesle fr. daja rade tzn. utrzymanie i wytrzmalosc.
oops pomylilem sie, zaktualizowalem konfiguracjie. Moze dzik zmienisz zdanie
szymlorek - Czw 04 Sty, 2007
Rudecki napisał/a: | szymlorek ale to auta dla tatusia, on sie nie sciaga |
W takim razie opcja dla ojca całkiem fajna, u mnie laguną też jeździ ojciec i jest całkiem zadowolony co do utrzymania to myśle że wszystkie te auta średniej klasy z silnikami diesla kształtuja się w podobnych kosztach utrzymania, jeżeli chodzi o usterkowość to laguna w niczym nie odbiega od VAGa - trafisz odpowiedni egzemplarz a utrzymanie auta beda stanowiły koszty elementów eksploatacyjnych +benzyna
Nasza ma już sporo nakulane i odpukać nie psuje się kompletnie
Rudello - Czw 04 Sty, 2007
wlasnie o to mi chodzilo czy fr diesel odbiega od diesla VAG..
Hehe szymlorek mamy wiele wspolnego
na obecna godzine tata jest sklonny do benzyny bo czarna, xenony itd tyle ze kombi ale trudno jest dostac wszystko to co sie chce w przeciagu 3dnich
strick - Czw 04 Sty, 2007
Ja bym wybrał kombi DCI
szymlorek - Czw 04 Sty, 2007
Rudecki napisał/a: | wlasnie o to mi chodzilo czy fr diesel odbiega od diesla VAG..
Hehe szymlorek mamy wiele wspolnego
na obecna godzine tata jest sklonny do benzyny bo czarna, xenony itd tyle ze kombi ale trudno jest dostac wszystko to co sie chce w przeciagu 3dnich |
Widać troche motoryzacyjnie mamy sporo wspólnego
Wcześniej mieliśmy również lagune tyle że 1.8 benzyne na dokładke z lpg zamontowanym przez wcześniejszego właściciela. Wiem że porównanie tych silników zupełnie nie ma sensu ale myśle że analogicznie do naszej przesiadki z 1.8 na 19dci tak samo w waszym wypadku 2.0 2.0 dci diesel będzie kożystniejszym rozwiązaniem, ze względu na ekonomie i frajde z jazdy bo imho nawet zagorzały przeciwnik diesla będziesie musiał mocno postarać żeby znaleść jakikikolwiek powód dla którego benzynowy silnik miałby deklasować diesla, tymbardziej że dCi by renault jest naprawde ciche i w środku nie ma się wrażenia że podróżujemy traktorem
Rudello - Czw 04 Sty, 2007
w sobote pojade obejrzec te dwa auta i sie przekonam jak to jest z tym traktorem..
tez mielismy 1.8 tylko bez lpg
szymlorek napisał/a: | imho nawet zagorzały przeciwnik diesla będziesie musiał mocno postarać żeby znaleść jakikikolwiek powód dla którego benzynowy silnik miałby deklasować diesla |
Tak, ALE benzyna w tym wypadku jest lepiej wyposazona i ladniejszy kolor
szymlorek - Czw 04 Sty, 2007
Rudecki napisał/a: | w sobote pojade obejrzec te dwa auta i sie przekonam jak to jest z tym traktorem..
tez mielismy 1.8 tylko bez lpg
szymlorek napisał/a: | imho nawet zagorzały przeciwnik diesla będziesie musiał mocno postarać żeby znaleść jakikikolwiek powód dla którego benzynowy silnik miałby deklasować diesla |
Tak, ALE benzyna w tym wypadku jest lepiej wyposazona i ladniejszy kolor |
Ziąąąąą to może warto jeszszcze poczekać i poszukać jakiegoś diesla w fajnym wypasie, chyba że na gwałt auta potrzebujecie
Jeżeli tak to rzeczywiście ciężka decyzja, ale wtrącając moje 0,03 zł jeżeli diesel nie jest jakiś totalnie ubogi to jest naprawde opcją wartą mocnego zastanowienia. Z szybami na korbke da się żyć, ze słabowitym silnikiem pod maską już nie koniecznie, bo tą wade czujesz na każdym kroku. Ale oczywiście wszystko zależy od indywidualnego punktu widzenia nabywcy
Rudello - Czw 04 Sty, 2007
Auta stoja w salonie, nie ma czasu szukac. Do tego raczej musi byc ten jedyny salon Renault bo to znajomego.
P.s nie na gwałt ale na jazdy do pracy
jutro tata jedzie na test drive w sobote ja tak for fun i zobaczymy co bedzie
szymlorek - Czw 04 Sty, 2007
Rudecki napisał/a: | zobaczymy co bedzie |
Diesel będzie a co ma być ...
Nikt tu ziom na Tobie żadnej presji nie wywiera ale nie zapomnij się pochwalić jakiego fajnego diesla kupiliście tacie
Rudello - Pią 05 Sty, 2007
hehehe tata kupuje ja tylko wprowadzam zamet mowiac co jest fajne ale z drugiej strony tamto fajniejsze itp.
spoko napisze.
KonradMK - Pią 05 Sty, 2007
jechałem kiedyś laguną 2.2 DCI w automacie i powiem że wrażenia z jazdy super (swoją drogą ten silnik jest lepszy niż to nowe gówienko). co do wytrzymałości to biorąc pod uwagę fakt iż w stacjach ASO na gwarancji nie wymienia się oleju silnikowego na nowy tylko na stary (bo w sumie nikt przecież nie patrzy a w dizlu olej po jednym obrocie wałka robi się czarny i syfny) to owszem fajna fura ale lepiej kupić ją od Niemca (nie polecam od Francuzów)
FreeMan - Pią 05 Sty, 2007
teraz dopiero zrozumialem o co Ci wczoraj chodzilo...
niech Tata sie nie zastanawia i bierze 2.0dCi 150.Bedzie super zadowolony.
Napisz na prv. jaka dostal cene za jaka wersje to Ci powiem czy to dobra cena. I jak potrzebujesz info jakie sa dostepne na skladzie Renault Polska, to tez dawaj. Czesto dealerzy nie chca pokazac wszystkiego bo wola sprzedac to co maja na placu niz na skladzie. a Tu chyba chodzi o to zeby nie dac sie zrobic w konika.
Dzie wlasnie niestety tak delikatnie potraktowalem klienta wcisnalem mu samochod ktorego dlugo nie moglismy sie pozbyc i lacznie zamknalem kontrakt na 500tys zl.
|
|
|