HH.ORG na Torze - C2 VTR Senso-Shit vs. Polo G40 wersja "rudy wszedzie&qu
Anonymous - Śro 02 Maj, 2007 Temat postu: C2 VTR Senso-Shit vs. Polo G40 wersja "rudy wszedzie&qu Jakis czas temu byłem u kolegi w zaprzyjaznionym warsztacie, spalić fajeczkę i obejzeć jego kolejny nabytek Impreze GT. W miedzy czasie przyjechał kolega elektryk, zaozyc mu jakis alarm i wogóle.... Po paru minutach pozegnałem sie, bo obowiazki wzywały. Wyjechałem z warsztatu, skreciłem w ulice Głogowska w Poznaniu, taka dwu-pasmowa, z nowym asfaltem i torami tramwajowymi. Stanąłem na swiatłach, pusto wszedzie. Nagle koło mnie staje kolega, elektryk, który przed chwila był w warsztacie. Szyderczo sie smieje i patrzy na mnie. Myśle sobie- znowu czegos zapomniał - . Pan przemieszcza sie spruchniałym Polo w kolorze czarnym, na 13-stkach BBS. Zapala sie zielone - Koles rusza ostro.. Ja jestem spózniony bo nie myslałem że bedzie chciał sie scigać (bo przecież pewnie ma tam 1,1). Polo rwie do przodu i wyje i syczy z wydechu jak by miało sie rozerwac. Babcie i dzieci na chodnikach trzymają sie znaków i ławek żeby nie wpaść pod maskę Polo. Ja mam o dziwo dobry start (sprzegło sie nizle załaczyło) , dociskam gaz, ale czuje jak mi sie koła kręcą na nowym asfalcie - Juz po mnie - przeszło mi przez myśl. Wydech Polo syczy mi już na wysokosci lusterka i coraz bardziej odjezdza, Ja naciskam tą zasrana łopatke ze znaczkiem + i zapina sie 2-jka. Kolega wpierdala 2 ze zgrzytem i odjezdza jeszcze bardziej, Jest już przed moją maską. Ja mam 5800 na zegarze i czuje jak mi moc przybywa. Zaczynam go dochodzić. Ale przed nami czerwone. Hamujemy. Spogladam na niego i mam wrazenie że zapadam sie pod ziemie. On krzyczy - luz mam małe kółko na kompresorze....
To nie było 1,1.... to było G40.... jakieś 125 konie po zmianie kółka....
W domu chciałem odkrecic kurki z gazem, ale mam maszynkę na prad...
GOKART - Śro 02 Maj, 2007
ludzie nie odkręcajcie tak tych kurków bo teraz gaz drogi
CHRZANEK - Śro 02 Maj, 2007
To juz wiem czemu niektorzy zakladaja LPG w samochodzie
Ale G40 to moim zdaniem piekielne autko - w dobrej kondycji naprawde trudne do ugryzienia. Masa czyni cuda.
saxorulez - Sob 05 Maj, 2007
Ja takiego z poprawionym kółkiem zniszczyłem pod spalarnią kiedyś seryjnym Saxo... więc aż taki dobry nie jest.
|
|
|