To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
forum.hothatch.org
Witamy na forum Hothatch.Org

HydePark - Zdrowe odżwywianie

Marek23 - Pon 23 Lip, 2007
Temat postu: Zdrowe odżwywianie
Moi drodzy przyjaciele, osobiście odżywiam się bardzo zdrowo:

Piję tylko wodę, minimum 2 litry dziennie, ciemne pieczywo ryż,itd... Unikam wieprzowiny.
Dużo warzyw i owoców. Częste posiłki, ostatni nie za późno. Rano więcej węglowodanów, czym później tym ich mniej, a więcej białka.

Jednak każdy ma chwilę słabości... Taką dziś miałem. Po raz pierwszy od pól roku poszedłem do MC Donalda. Dla mnie to miejsce w którym dają śmiecie nie jedzenie. Jak ktoś tam je codziennie to ma coś z głową, albo jest looserem, albo już sam nie wiem.

W każdym razie zjadłem:

Powiększony zestaw BignTasty Becon, frytki,cola
Powiększony zestaw BigMac,frytki, cola
Cheesburger

Razem daje to według tabeli Mc około 2800 kalorii.

Tak się czułem po tym g.ó.w.n.i.e



lenny - Pon 23 Lip, 2007

r.i.p.

heh...!
albo proponowalbym pawia zapuscic ostrego.. jedyna szansa zioom!

ale kazdy ma swoje chwile slabosci, doskonale Cie rozumiem... :564:

Marek23 - Pon 23 Lip, 2007

Po godzinie poszedłem na siłke i siedziałem 2 godziny... A na fotce starałem przystylizować na zdychającego króla-żabę ze Shreka 3. Jezu, jaki ja głupi jestem.
saxorulez - Pon 23 Lip, 2007

Brzydki McDonlads chyba jeszcze sprzed remontu.. w Wawie takich nie budują :P
Marek23 - Pon 23 Lip, 2007

Taaa, chyba Saxo masz jakieś kompleksy. Mój kolega z Wawy tez cały czas w taki sposób zartuje. Ale z drugiej strony, jakbym mieszkał w tak brzydkim mieście to też bym się tak zachowywał.

PS. Zapomniałem dodać, że był ze mną forumowy kolega Zwolak(czarny vts). Zjadł 2300 kalorii, widać, że ma tylko 1.6 :P

michool_vt - Pon 23 Lip, 2007

w "restauracji pod zlotymi arkadami" bywam tylko na gruuuubej bombie, jak mi sie gastro załączy :D na szczescie rzadko mc jest w poblizu, wiec nie mam problemu z macfrytkami, machamburgerem, maccolą, mackaloriami :D
szymlorek - Pon 23 Lip, 2007

Raz na jakiś czas zdaża mi się wpaść do kfc chociaż w longerach jakieś świnstwo dają i później dzień w dzień się ssanie włącza i trzeba zacisnąć zęby i powiedzieć sobie "nie" :D Na codzień też staram się jeść w miare zdrowo dieta bananowa itp :D Odpuszczam wszelakie pizze, chupki, orzeszki, frytki i wszystko co w nadmiernej ilości ocieka tłuszczem bądź jest zmasowanym zbiorowiskiem emulgatorów i innych utrwalaczy ;)


Co do Mc donaldsa to z tego co pamiętam w gorzowie jest fajny- mają w gablotkach części z motorów żużlowych purywane tłoki, jakieś części po dzwonach, stoją też kompletne motocykle jakby żywcem przeniesione z toru. Na ścianach ładne fotografie kto będzie przejazdem polecam zajrzeć ;)

M - Pon 23 Lip, 2007

Marek zapomniał dodać ze pod stołem siedziała nieumyta bułgarka i stąd ten kac moralny.
Bart - Pon 23 Lip, 2007

Z jednej strony McD to gównojadalnia, ale z drugiej, szczególnie w trasie, to jedno z niewielu miejsc, gdzie żarcie jest powtarzalne i ktoś jakoś panuje nad jego (marną, ale zawsze) jakością.

Ja się wyłamię z ekipy zdrowo odżywiającej się - praktycznie zawsze po weekendowych imprezach wpieprzam jakieś kebaby i inne świństwa, po czym z pełnym żołądkiem nad ranem błogo zasypiam :)
Innemu junkfoodowi też nie mówię nie - wszelkie pizze, chińszczyzna itp też są elementem mojego jadłospisu.

Marek23 - Pon 23 Lip, 2007

eM napisał/a:
Marek zapomniał dodać ze pod stołem siedziała nieumyta bułgarka i stąd ten kac moralny.

eM, Ty mnie jeszcze nie znasz,hehe. Ja jestem bardzo selektywny co do moich partnerek.

Bart, jestem materialistą, Ty też, każdy z nas, taka jest ludzka natura.
A ciało to jedyna fizyczna rzecz, która tak naprawdę posiadamy. Więc raczej dbam o siebie.
Poza tym jesteś tym co jesz. Radzę zmienić nastawienie, bo kiedyś będziesz żałował ziom.

Bart - Pon 23 Lip, 2007

Marek23 napisał/a:
(...)


bardzo mądrze prawisz, Marku, niestety czasem obżarstwo jest silniejsze ode mnie.

Jakarti - Pon 23 Lip, 2007

wpierdalam wszystko
Marek23 - Pon 23 Lip, 2007

bart napisał/a:
, niestety czasem obżarstwo jest silniejsze ode mnie.


Kwestia znalezienia jednego ważnego dla Ciebie argmentu i przypominanie sobie o nim, gdy nabierasz ochoty na obzarstwo... Silną wolę mozna wyćwiczyć.

Wogóle panowie to te burgery są nic nie warte. Dużo bułki, mało mięsa. W Usa przynajmniej masz takiego potrójnego cheesa w Wendy's i czujesz mięso z dodatkiem buły, a nie na odwrót.

M - Pon 23 Lip, 2007

Wendy's to były czasy :)
ACh... rozmarzyłem się, floryda, stare babcie, grube tłuste dupy :)

Dariano - Pon 23 Lip, 2007

W tamte wakacje wazylem 90kg. Zobaczylem jak wygladam jak ogladalem wesele mojej siostry.
Mowie tak byc nie moze i zadbalem o moje odzywianie
Od tamtej pory Jem 3 razy dziennie
Sniadanie :
godz:9:00
Jogurt +bulka
lub
sok pomidorowy + bułka
Obiad:
12-13
pierwsze i drugie danie nie przebieram zbytnio jem prawie wszystko

Kolacja
nie pozniej niz 19ta
jakies kanapki zupa itp.


Schudlem po jakis 3-4 miesiacach 12 kg i praktycznie od pol roku trzymam 78-79kg
ogolnie czuje sie lepiej



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group