Anonymous - Śro 22 Sie, 2007 Temat postu: Wczorajsza burzajestem pod wrazeniem tego co sie wczoraj działo .... 2 raz w zyciu widzialem takie piekne pioruny 1 raz w zeszłym roku na Krecie cos podobnego widzialem w wiekszym wydaniu
PIWEKNE wg mnie
a w olszybnie podobno tragedia kilkanascie łódek wywróciło, są ranni i kilka osob niezyje ... dachy pozrywane itp.FreeMan - Śro 22 Sie, 2007 nie w olsztynie tylko na Sniardwach i przy Mikolajkach.
Moji rodzice sa kolo Orzysza i jak z nimi wczoraj rozmawialem to powiedzieli ze nie widzieli nigdy nic takiego. Burza podobno przyszla w 5 minut.. ledwo z jeziora zdarzyli splynac, a fale byly prawie jak na morzu.CHRZANEK - Śro 22 Sie, 2007 A w bydgoszczy deszcz nie padal, choć sie zapowiadalo...
Nawet po pranie nie wyszedlem...Niemy - Śro 22 Sie, 2007 ps: piekne zdjecia MarcelAnonymous - Śro 22 Sie, 2007 znajoma wyjechała wczora z olsztyna kolo 17 i musieli sie zatrzymac bo nie dało sie jechac wiec tam tez było ostro i przyjechali do wwa a tu bach.... ale szło to wczoraj z 2 stron jak bylismy na ordona - 1 od broniszy a 2 od piaseczna :562:Bad-i - Śro 22 Sie, 2007 dzisiaj w TVN 24 pokazywali jak sie lódki przewracaly to szok normalnie. Zero szans, to nawet nie fala tylko wiatr je przewracal.Anonymous - Śro 22 Sie, 2007
Niemy napisał/a:
ps: piekne zdjecia Marcel
niestety nie moje :570:
aczkolwiek jest to moim marzeniem fotograficznym zeby zrobic foto tego typu a jest to nielada wyczyn tylko trzeba miec tez porzadna lustrzanke 106 - Śro 22 Sie, 2007 fajne zdjecia. trudne do wykonania.. kiedys czailem sie na pioruny :)
na chyba 150 zrobionych moze 2 oddawaly to co dzialo sie na niebielenny - Śro 22 Sie, 2007
Bad-i napisał/a:
wiatr je przewracal.
szfał to się nazywa zawodowcu...:] hehehe!anjas - Śro 22 Sie, 2007
106 napisał/a:
ajne zdjecia. trudne do wykonania.. kiedys czailem sie na pioruny
wczoraj nie był to problem w wawie, bo średnio było 60 piorunów na minutę, czyli waliło regularnie co sekundę. Właściwie przez cały czas były pioruny na niebie. Stałem przed domem z rozdziawioną japą, bo czegoś takiego jeszcze nie widziałem. A dodatkowo wcale nie grzmiało ani nie było słychać walnięć piorunów, wszystko w pełnej ciszy. Niesamowite.FreeMan - Śro 22 Sie, 2007
lenny napisał/a:
Bad-i napisał/a:
wiatr je przewracal.
szfał to się nazywa zawodowcu...:] hehehe!
biały szkwał - Ty zawodowcu.
anjas napisał/a:
wczoraj nie był to problem w wawie, bo średnio było 60 piorunów na minutę, czyli waliło regularnie co sekundę. Właściwie przez cały czas były pioruny na niebie. Stałem przed domem z rozdziawioną japą, bo czegoś takiego jeszcze nie widziałem. A dodatkowo wcale nie grzmiało ani nie było słychać walnięć piorunów, wszystko w pełnej ciszy. Niesamowite.
ja tak stalem pod Sinusem czekajac na Łukasza przez 20 minut, wpatrywalem sie w chmure w ktorej calyczas byly wyladowania a ona wogole sie nie przesuwala.
Cos niesamowitego.Bad-i - Śro 22 Sie, 2007
lenny napisał/a:
Bad-i napisał/a:
wiatr je przewracal.
szfał to się nazywa zawodowcu...:] hehehe!
szfał to ty poczujesz na pupie jak sie złapiesz za kostki Vlodarsky - Śro 22 Sie, 2007
to jest bemowo ??????KonradMK - Śro 22 Sie, 2007 a ja jechałem wtedy po czerniakowskiej i nic. ze 2 pioruny moze widziałem i kilka kropel deszczu.Anonymous - Śro 22 Sie, 2007 no na bemowie było przepięknie...ledwo co zdążyłam do domu.
deszcz padał poziomo :570: