Michał - Czw 06 Wrz, 2007 Temat postu: Belunia beleczka Mam pytanie. Czemu sie stosuje belke skrętną ? Czemu wszyscy na nią narzekają, a w sporcie ( saxo  ) tak swietnie sie sprawdza ?
Czemu w 21 wieku, montują belunie w najnowszym civie a nie zawias wielowachaczowy ? Czemu wszyscy podchodzą do beluni w sposób spokojny, mimo ze jest bardzo awaryjna ? czemu czemu czemu czemu .... Bad-i - Czw 06 Wrz, 2007 może pójdziemy do Hong Kong Housu i obgadamy temat
KonradMK - Czw 06 Wrz, 2007 no właśnie, czemu? zawieszenie focusa jest zajebiste! czemu nie ma takiego we wszystkich autach? pcs - Czw 06 Wrz, 2007 w saxo jest awaryjna... , w clio nie slyszalem o problemie z nia k-mart - Czw 06 Wrz, 2007 Sluszalem o tym ze w saksofonach i 106 lubia sie psuc. W clio I oraz R5 masz taka sama konstrukcje (oczywiscie belka jest inna), ale w nich belek sie nie wymienia, obojetne jaki masz przebieg. Wiec sam nie wiem na czym to polega. :566: saxorulez - Czw 06 Wrz, 2007 Polega to na innej konstrukcji belki. Nie wierze że w Clio i R5 belka jest jak "perpetum mobile" musi sie w neij cos wymieinać. Z tego co wiem belka w Clio ma kształt litery H jest zaadoptowana z Megany i jest to zupełnie inne rozwiązanie niż w Saxo. Clio nie ma łożysk igiełkowych które stanowią jedyny problem w Saxo - to przez to sie psuja belki. Belka ma kilka zalet: większy bagażnik niższy środek ciężkości - niższe zawieszenie daje utrzymanie dla kilkunastu firm naprawiających belki Najlepsze belki robił VW w modelu Polo i Renault w Lagunie II - tam wymienia sie tylko tuleje i jeżdzi i jeżdzi. Michał - Czw 06 Wrz, 2007 tylko dla tego sie stosuje belki ? ze jest większy bagarek ? heh ..... saxorulez - Czw 06 Wrz, 2007 no i jest prostsza konstrukcyjnie 
Anonymous - Czw 06 Wrz, 2007 W 306 zasada na belke jest prosta, co 6-7 lat lub 100tys km wymiania sie lozyska z uszczelniaczami i niema problemow. DO tego mozna zrobic tak zwane smarowanie belki, czyli kalamitki i wpycha sie w srodek pelno smaru. Bo problemem belek w 306 xsarze czy ZX bo to tosamo jest dostajaca sie do srodka woda i wtedy koroduja lozyska i czopy. Robi sie syf w srodu i wtedy jest balagan. Jak przestrzega sie tej prostej zasady napraw to koszty sa male 70zl lozyska na strone + robocizna. Ja sam zrobilem w obydlu swoich pugach belki i wszystko jest zarabiscie. CHRZANEK - Czw 06 Wrz, 2007
Na pewno tańsza 
Belka sie nie psuje sama Jak ktoś nie dba to ma zepsutą
A ja teraz będe mial jedną na zapas
Loko - Czw 06 Wrz, 2007 Temat postu: Re: Belunia beleczka
Belke stosuja panowie z kalkulatorkami dla których nie liczy sie jak auto jezdzi tylko ile kosztuje i ile na tym zarobia. W sporcie belka nie sprawdza sie swietnie, najwiekszym minusem saxo/106 jest wlasnie skaczaca dupa, jak byl puchar 106 to wlasnie bylo wymieniane jako najwieksza wada. CHRZANEK - Czw 06 Wrz, 2007
Mysle że problemem nie bylo zastosowanie belki skrętnej, tylko drążków skrętnych jako element resorujacy (w miejsce klasycznych sprężyn śrubowych). Jest wiele aut z belka skrętną, ale na sprężynach (wlaśnie przed chwilą przeczytalem że C2 ma sprężyny !!! ) które jako tako da sie zestroić również w rajdach Loko - Czw 06 Wrz, 2007 No tak da sie jakos zestroi, dobrze to ujales , ale wielowachacz zawsze bedzie lepszy.
CHRZANEK - Czw 06 Wrz, 2007
Ale na to pytanie Michala sam bym chcial poznać odpowiedź... To jak krok wstecz - choć honda twierdzi że zawias jest tak samo dobry (???) pcs - Czw 06 Wrz, 2007 no wielowahacz na pewno bedzie komfortowszy, z ciekawych przykladow z zycia to pospolity fiat bravo/brava ma z tylu belke, a luksusowsza alfa 145/6 ma wielowahacz ico ciekawe z tylu ten sam co z przodu u siebie i z przodu w bravie. Nowy kompletny ponoc 260zl, wiec tansze niz belka. Ciekawostka tez golfami/a3/tt/octavia bo one maja belki w standardzie (wlascicielom audi to sie czasem nie miesci w glowie) a jedynie wersje 4x4 maja wahacze, bo musza. No a ostatnia ciekawostke ktos juz powiedzial - ze nowy civ po xx latach przeszedl na belke (ciekawe czy typeR tez ma belke?) |
||||||||||||||
