To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
forum.hothatch.org
Witamy na forum Hothatch.Org

HH.ORG na Torze - Kill by lagadula, czyli mały francuz lepszy od....

Anonymous - Pon 10 Wrz, 2007
Temat postu: Kill by lagadula, czyli mały francuz lepszy od....
"-Jestem zły..... strasznie zły... kolejna eliminacja RSMP nie dojechana z powodu awari. Bryan jest juz mistrzem, Frycz przytulił 4 pkt i odjechał. Dlaczego ku.... znowy nas to spotyka... a miało byc tak pieknie, a tu wicemistrzostwo już nam ucieka..." myśle sobie wracając z rajdu. Jadę własnie przez wioskę Bojanowo na trasie Wro - Poznan. Do Leszna juz nie daleko. Kulam sie w okolicy 90 km/h , nie chce spotkać Blue-menów, jakoś mi nie do śmiechu z nimi gadać , dlaczego jadę za szybko i czemu tyle punktów chca mi dać. Zmieniam kawałki z CD i jakoś zaden mi nie podchodzi... Nagle trafiam na Above and Beyond - Renegade, ale w dobrym remixie.. Ok... to moze być sobie myśle... nagle patrze we wsteczne lusterko.... "- O jaaa..." w oczach rosna mi xenony i przód srebrnej C-klasy. Dopadła mnie... wiuuuuuuuuu... koło mnie aż mna zakołysało (heheh podwójna ciągła to faktycznie nie ściana). Patrzę - CLK AMG .... hehehe , czekaj czekaj ja ci dam , pomyslałem... lewa łopatka "-" i zrzut na 3 pełen gaz, Żaba dostaje kopa (co jej sie stało, jaaaa ale zapier...) po chwili łytytytyty, 4-ry siedzi...zblizam sie do 6000 rpm na 4-ce a to juz ponad 160 , pufffff, 5 siedzi ide za Mietem. Wyglada to jak walka Don Kichota z wiatrakami, ale ja lubie pokazywać że małe nie znaczy słabe :D ... ok robi sie grubo , wyprzedzamy na samobójców, generalnie siadam mu na ogonie, bo cos go tam przystopowało, nawet trzymam sie, dopóki nie jest pusto i pan nie rozpedza sie do ponad 200 ale kiedy dopada jakis sznur samochodów ja mam go już w pazurach :D . Połykamy kilometr za kilometrem, idąc naprawdę grubo, zblizamy sie do Leszna. Zauważam ze Miet ma blachy z Rawicza... myśle sobie, pewnie idol miejscowych nastolatek.... ma przecież srebrne AMG. Koleś ewidentnie postawia sobie za punkt honoru mi uciec, ale nie moze sie odemnie opedzić jak od natretnej muchy :D Ja mam prawą noge wyprostowaną :P ... Nagle dopada do Audi A6, stare ale jakieś wielkie koła, wydech ryczacy, czarna z ciemna szyba. Smiga koło niej jak idiota. Widac koleś o słabej psychice bo rzuca sie w pogon jak ja. Niestety przyblokowuje mnie... Miet ucieka... Nic.. pan w Audi nie odpuszcza i widząc mnie w lusterkach idzie wszystko. Mam lekką przewagę na rozpedzaniu, ale na top speedzie mi ucieka. Wpadamy na pseudo - autostradę przed Lesznem, takie dwa pasy w kazdą strone. Pan cisnie do bólu.... mi wyswietla się 198 km/h i nic wiecej... zbiliżają sie pierwsze światła w Lesznie . Środkowym pasem wlecze sie jakiś maruder. Ja z prawej , ziom w Audi z lewej. Pali sie czerwone , wiec hamujemy ostro. Stajemy obok siebie. Już wiem że litości nie bedzie. Muszę znowy sprawdzić ten Senso-shit... Probuję uspić przeciwnika, ziewając i przeciagając, że niby takie tempo na trasie to mnie usypia :P ...... Ale na dole trzymam już lekko gaz, żeby reakcja sprzęgła była jak najszybsza.....Zapala się zółte... startujemy równo... Audi ryczy jak jakis V8, przód podniesiony jak w motorówce, ja mam w mgnieniu oka 6000 rpm, puff.... ciagne za "+" 2-ja siadła idealnie, teraz ci pokaże wielkoludzie... sobie myśle.. i zaczynam.... go....wyprzedzać.. oczom nie wierzę....ok... pufff 3-ja siedzi, już mam pół długosci..... pusto, niedziela wieczór, w oddali widać nastepne światła..... puff.. 4-ry siedzi juz długość C2-jki nad Audi....dopadamy do nastepnych świateł. Czerwone..... staję on po lewej. Opuszcza sie szyba u goscia. Oczywiscie łysy łeb, solarium itp... "- Co tam masz pyta " ja- 1.6 110 km z taką gównianą skrzynia....a ty 2.6 ? - ciagnę dalej. Nie, 2.8 , porobione na 200 km ( ta jasne :D ) on odpowiada... Hm sobie myśle.. coś tu nie gra.... TO musisz mieć cos zepsute krzyczę... nie możliwe. pownieneś mnie zlać.... On też robi dziwna minę.. ale mimo to dziekujęmy sobie , kiwamy łapą, ruszamy powoli. Nastepne światła... on staje na pasie w lewo, parę aut za mna. Ja pierwszy do jazdy na wprost. Odwracam głowe w lewo... CLK AMG... o kur..... hehehe opuszcza sie szyba w Mietku.... a tam uśmiechnięta brunetka, grzywką, puszcza oczko... Zapala sie zielone ....wruuuuuuu Miet wyrywa, skreca w lewo i znika.....
Wyjeżdzam z Leszna.. nastepny kawałek jaki leci na CD-ku to taki 17-stolatek , w stylu lat 70-tych.. taki hicior teraz..... śpiewa... "...you way to beautifull girl..." tum... tum ...turum.... tum tum turum.....

Michał - Pon 10 Wrz, 2007

dooooooooooooooooooooooooooobre !!!!!!!!
kocham to twoje łytytytyt !!!!!
Cytat:
Probuję uspić przeciwnika, ziewając i przeciagając, że niby takie tempo na trasie to mnie usypia

a to to mnie rozjebało kompletnie :DDDDD
:564: :564: :564: :564: :564: :564: :564:

FreeMan - Pon 10 Wrz, 2007

lagadula, Tomkowi tez tak barwnie czytasz trase ?
Opis zaje.bisty :)

kiedy bedzie wiecej koni w tym C2 ?

Dariano - Pon 10 Wrz, 2007

ZAje.bista powiesc :D

Opis mistrzunio ale wkoncu kto jak kto ale w opsiywaniu to ty chyba najlepszy tu jestes ;)

CHRZANEK - Pon 10 Wrz, 2007

Hehehe Ładnie opowiedziane ;)
Gratsy ziom. Zlaleś niemiecka technikę, francuskim krasnalem :D :D :D

Anonymous - Pon 10 Wrz, 2007

FreeMan napisał/a:
kiedy bedzie wiecej koni w tym C2 ?


Zastanawiam sie czy wogólę coś tykać, bo na rajdzie moją c2-jką przejechał sie Kowi, pilot Maciejewskiego z C2 R2 i chłop coś tam wie :D o C2-jach i powiedział że starsznie zapierdala.. lepiej od VTS-a.
Ale z drugiej strony na hamowni wyszedł jakiś syf...
A wałki czekają..

A co do czytania... podobno czytam najlepiej w Polsce :P ...

Bad-i - Pon 10 Wrz, 2007

he he Lagadula byl nawet ostatnoi w TV - twoj kolega kierowca nie mial pojecia o twojej przeszlosci :D
Anonymous - Pon 10 Wrz, 2007

Bad-i napisał/a:
he he Lagadula byl nawet ostatnoi w TV - twoj kolega kierowca nie mial pojecia o twojej przeszlosci :D


A bliżej :D ??

Bad-i - Pon 10 Wrz, 2007

nie mow ze siebie nie widziales.............. nawet sie wypowiadales do kamery (taki lekko zestresowany ;) )
Anonymous - Pon 10 Wrz, 2007

fajna histeryjka :D usmialem sie z tego co michu :D
saxorulez - Pon 10 Wrz, 2007

ja też dopiero teraz przeczytałem - bardzo super fajny opisik :)
dzik - Pon 10 Wrz, 2007

dobry opis

ja oddam ze za wami pewnie jechal lanos z kierownikiem w kapeluszu ktory obserwujac ten pojedynek siedzac wam na zderzaku mruczal pod wasem do zony: "przyczepia sie lewego pasa i nie zjada" :)

Anonymous - Pon 10 Wrz, 2007

Zajebista ta historyjka! Chłopie powienienneś bajki pisać dla dzieci takich freaków jak tu obecni :D
Ja zamawiam pierwszy tom!
hehhe



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group