| 
				
					| Kulturka - [f] Michael Clayton
 
 Anonymous - Wto 18 Gru, 2007
 Temat postu: [f] Michael Clayton
 Wykorzystalem wolna chwile i wreszcie wybralem sie do kina na cos...
   
 Chcialem na ten film pojsc juz dosc dawno temu. Sprawy potoczyly sie inaczej i nie bylo jak, potem zupelnie zapomnialem o nim, o powodzie dla ktorego chcialem pojsc. I nagle sie wybralem spontanicznie - takze mozna powiedziec ze mialem zerowe przygotowanie i wiedze na temat tego co mnie czeka.
 
 
 Zanim jeszcze kilka slow o samym filmie dodam ze pierwszy raz bylem w nowym multikinie w zlotych kutasach. Kino jest wypasione, wystroj - postarali sie, swiezy nie wysluzony sprzet gra i bucy zawodowo, a sala #1 "premierowa" (najwieksza w kraju) jest tluuuuusta!! Ekran jak w IMAXie.
 
 Co do filmu. Nie ma w nim poczatkowych napisow kto co i jak. Wiec dalem sie zaskoczyc. Na poczatku jak jeszcze sie rozkrecal dostrzegalem tylko swietna rezyserie i aktorstwo w duchu troszeczke martwiac sie o scenariusz. Muzyka spokojna, duzo grania cisza.
 
 Jakie to kino? Napewno nie komedia romantyczna. Meskie (ale nie poscigi i strzelaniny), dla lubiacych trosze ruszyc glowa, szybki zeby sie orientowac o co biega, a wolny obrazami, refleksjami (wysikajcie sie przed kinem). Najpierw buduje sie klimat ktory potem naprawde procentuje. Nie chce niczego zdradzac tylko ZYCZE DOBREJ ZABAWY. JA WYSZEDLEM BARDZO ZADOWOLONY i POD WRAZENIEM KUNSZTU. POLECAM!
 
 No dobra wiec:
 
 Michael Clayton
 
 Koncowe napisy mi wszystko wytlumaczyly - nie wydawalo mi sie... tutaj dla zainteresowanych:  http://www.stopklatka.pl/...68&sekcja=osoby
 Steven Soderbergh, Sydney Pollack, sam Clooney to m.in. producenci. Muzyka JNewtonHoward, rez. Tony Gilroy (m.in. bourne'y)...
 
 
   http://www.stopklatka.pl/...=22768&number=5
 
   http://www.stopklatka.pl/...22768&number=12
 
   http://www.stopklatka.pl/...22768&number=23
 
   http://www.stopklatka.pl/...22768&number=36
 
   
 jak foty nie dzialaja to sa linki - sorry ale moj komp stary ma juz chyba kurwa ejca jakiegos. bede musial go reanimowac...
 Rudello - Wto 18 Gru, 2007
 
 
  	  | JIMEK napisał/a: |  	  | Zanim jeszcze kilka slow o samym filmie dodam ze pierwszy raz bylem w nowym multikinie w zlotych kutasach. Kino jest wypasione, wystroj - postarali sie, swiezy nie wysluzony sprzet gra i bucy zawodowo, a sala #1 "premierowa" (najwieksza w kraju) jest tluuuuusta!! Ekran jak w IMAXie. | 
 
 .... fatalne siedzenia. Krótka część poddupowa i wysoko zawieszone
 Anonymous - Wto 18 Gru, 2007
 
 dobra fakt przypomnialo mi sie ze jakos mialem wrazenie ze siedze tak do przodu zamiast do tylu.... good point. Ale wyglada i brzmi dobrze. troche wiecej basu ale przeciez lubimy techno
   Rudello - Wto 18 Gru, 2007
 
 ai.. peeerodono
   Jakarti - Wto 18 Gru, 2007
 
 Jimek - o czym jest ten film ?
   mi - Wto 18 Gru, 2007
 
 ogólnie film ogląda się miło, ale na początku akcja jakby taka.... yyyy.... niespieszna
   Jeśli nie pójdziecie z nastawieniem, że będzie się działo, to wyjdziecie co najmniej zadowoleni.
 
 
 ...trochę tylko gołych cycków mało...
 Anonymous - Wto 18 Gru, 2007
 
 specjalnie nie napisalem.
 
 
 film jest ogolnie taki ze jest afera i rozroba. No i trzeba cos z tym zrobic
           
 
 
 heheh dobra - wlasnie super bylo jak nic nie wiedzialem. czytalem opisy w necie i w ogole nie oddaja tresci i klimatu. Nie opowiesz tej fabuly tak dobrze jak zrobili to tworcy tego filmu  ! o!
 Jakarti - Wto 18 Gru, 2007
 
 hehehe wierze Ci na slowo.. we'll see
   Anonymous - Wto 18 Gru, 2007
 
 
 potwierdzam. ale dla mnie to in plus. super klimat. 	  | mi napisał/a: |  	  | ale na początku akcja jakby taka.... yyyy.... niespieszna | 
 no mowie chyba ze ktos glodny, naspeedowany, brudny i swedzacy, opity....
 
 trzeba miec dobre fizjo i nie marudzic
   
 |  | 
 |  |