Marku to Ty powinienieś mnie uczyć jezdzić ale ok:
1. Co do zasady go-kartem jezdzisz na okrągło .. To znaczy ścinasz zakręty Maxymalnie wyporstuwujesz tor - choć do zależy od ukladu toru oczywiście ... czasami opłaca sie przyciać pierwszy zakręt ostrzej ..zeby miec lepszą wyjściową pozycję na drugi.
2. Zadnych poślizgów czy Rajdowej fantazji przy dojezdzie do zakrętu. W kartach poślizg = strata. Dobrze jest nie szarpać sie z wózkiem .. jedz i daj mu jechać delikatnie stosunkowo obchodz sie z kierownica.
3. Co do nawrotów to raczej jezdzie sie je na okrągło ... np...
Maxymanie zjezdzasz do zwenętrzenej tniesz do zewnętrznej do środka i wyjezdzsz znowu po zewnętrznej .. Jak znajde czas to Ci narysuje...
- oczywiście zupełnie inaczej jedziesz czasówkę a zupeninie inczej z gościem z tyłu ... bo wiadomo ze jak puścisz wewnętrzna to jesteś jedno pole do tyłu -
Mam nadzieje ze pomogłem ... ale tak jak mowie Lubin pokazał .. kto tu kogo moze instrułować. Marek23 - Pią 11 Sty, 2008 Już wiem, że gokartem hamujemy ostro na maxa od razu, zbliżając się do momentu skrętu zaczynamy puszczać hamulec( w sumie furą na torze podobnie). Puszczając hamulec skręcamy I CO WTEDY? Chwila bez gazu na nawrocie i mnie chciało obracać, na początku jedziemy z pół gazem? A potem full? Bo od razu po skręcie wiadomo, że ciężko przyśpieszać.kubas - Pią 11 Sty, 2008 Najgorsze przy nawrotach w kartach jest zdlawienie tego silniczka bo zanim to sie rozpedzi to mijaja wieki. Dlatego tak jak 206 gti pisze warto jechac na okraglo.206 Gti - Pią 11 Sty, 2008
Marek23 napisał/a:
hamujemy
Widzisz..
To jest tak... To zależy jakie masz hamulce. Jak zaczynałem jezdzic to w swoim wózku miałem hamulece zamontowane na 4 koła ... potem przód zdjeliśmy i został tylko hamulec tylej osi...
Hamując 4 kołami jeszcze można hamować w zakręcie od biedy .. ale Osią nigdy.
Marek23 napisał/a:
Puszczając hamulec skręcamy I CO WTEDY?
W zakręcie masz zawsze wcisnięty gaz mnie lub bardziej ...
I Co wtedy:
Jedym słowem gaz w zależności od ostrości zakrętu.
kubas napisał/a:
zanim to sie rozpedzi to mijaja wieki.
Nie w profesjonalnych kartach w Zabawowych tak .. ale w porfi wózkach... nie sa bardzo bardzo szybkie.Bad-i - Pią 11 Sty, 2008 Marek23 - ze swojego doswiadczenia powiem ci tyle - ja wcale nie hamuje i wcale nie zdejmuje nogi z gazu. Przy mojej masie jade jak pociag transsyberyjski.kubas - Pią 11 Sty, 2008 No ja mowie o kartach dostepnych na torze. A profi karty maja inaczej rozwiazana kwestie biegow czy jak ? No bo w takich jak ja jezdzilem to gdy obroty mocno spadly to potem duzo czasu zajmowalo nabranie znowu wysokich obrotow.k-mart - Pią 11 Sty, 2008 Stracilem cierpliwosc do kartow, wiec nie pojde Zawsze jest ktos szybszy.
I za duza walka z samym soba, ciecie sie o setne sekundy na lukach by poprawic caly performance.Marek23 - Pią 11 Sty, 2008 K-mart, mogę jutro pożyczyć Willego na godzinę? Mam parę rozkminek...
Oczywiście żartuję ziom, wpadnę tam kiedyś.
Karty są spoko, ja dziś miałem 6sty czas dnia, bez rewelki, ale naszło mi na ambicję.
A wiecie, że ambitna ze mnie sztuka.k-mart - Pią 11 Sty, 2008
Marek23 napisał/a:
K-mart, mogę jutro pożyczyć Willego na godzinę?
$
Williams jest w PL, jak chcesz to przyjedz i bierz R5 na ile chcesz. Marek23 - Pią 11 Sty, 2008 Hehe, może jutro wpadnę tak czy owak. Kurde jakby był jakiś plac to byśmy mogli pojechać, porostawiać słupki i potrenować. Pomyślę i się odezwe...
Hajla
Idę znów niedługo na gokarty to coś naskrobię...co robiłem źle k-mart - Pią 11 Sty, 2008 No ja zawsze chetny, wpadaj! Bad-i - Pią 11 Sty, 2008 Mareczku pewnie ci sie bokserki w lańcuch wkręciły Marek23 - Pią 11 Sty, 2008 A Ty na necie? Bad-i, dzisiaj w Wawie Smirnoff Night Expierence w jakimś sterym kinie przerobionym na klub czy coś. Na bogato, dziwki, szmaty,itd. Moje ziomble juz tam są, bedzie na bogato. Jeszcze zdążysz.
K-mart, odezwę się... Nie wiem co z jutrem. Mieszkam w małym pokoiku z dwoma czechami. Ciężkie czasem życie snowboardera. EloCHRZANEK - Sob 12 Sty, 2008
Marek23 napisał/a:
Nie wiem co z jutrem. Mieszkam w małym pokoiku z dwoma czechami.
1) kart musi albo przyspieszać albo hamować, jadąc bez dodania gazu nie skręcisz bo szpera jest 100% i będzie cie pchalo prosto. Czyli przed zakrętem hamujemy, i poźniej w zakręcie gaz (nie musi być opór )
2) ja w zasadzie nogi z gazu nie zdejmuje tylko hamuje równocześnie z gazem.
3) Tak jak wspomniał Adam: "zero" slajdów - to nie drift machine