HH.ORG na Torze - troszke dzis pozamiatalem
Anonymous - Sob 11 Mar, 2006 Temat postu: troszke dzis pozamiatalem wracalem z bratem z falenicy dzis i jadac spokojnie walem w kierunku wawy mondec tdci mnie zaczal cisnac i siedzial mi bidul na tylku , wiec jak jechalem 70 to redukcja i zaczalem przyspieszac, nie mogl mnie dogonic , do tego zaczela scigac sie z nami stara sierra 2.0 ale odpadla szybko, i nowe toya verso ktora dogonilismy jadac lewym pasem a ona akurat tez tym pasem jechal i nie chcial za boga zjechac, oczywiscie musialem pozamiatac bo mi sie zblizal wjazd na most siekierwkoski i pare zrecznych manewrow usiadomilo panu w verso ze yarisowi tez czasem trzeba zjechac
potem jakos tak mi sie milo jechalo na nowym oleju 190pare i przy koncu trasy siek, jak jest wjazd na odnoge w kierunki wilanowa jechal puszczajac troszke bakow c4 bo staral sie wyprzedzic maluszka na tym zjezdzie, strasznie chcial mnie niepuscic i byc pierwszy na tym gornym zakrecie ale yaris dzis drugi raz pokazal swoja moc i musialem szybko pana w c4 oduczyc zlych manier i wyprzedzic go po zewnetrznej i lekko sciac zakret przy 120 a powiem ze to juz granica mozliwosci na tych oponach bo asfalcik lekko slizgawy, a yaris do niskich nie nalezy wiec fizyka robi swoje
pan jak widzial jak biore go lewym pasem chcial przycisnac swoje napiete c4 w dizlu ale chyba odpuscil bo mocno wychamowal przed wejsciem w zakret yaris jakos nie musial tak mocno i jak zjezdzalem z tego wiaduktu to dopiero widzialem kolesia jak sie wylania za tego zakretu
wiec yarek moze nie jest szybkim autem ale lubi czasem utrzec nosa innym miskom
pozdr
saxorulez - Sob 11 Mar, 2006
dobre s± takie hurtowe dni... kiedy napatoczy się kilku panów
Grzesiek VTS - Sob 11 Mar, 2006
Male potrafi zaskoczyc
Anonymous - Sob 11 Mar, 2006
oj dobre sa takie dni, czasem nic ciekawego sie nie dzieje ale czasem ja w filmie akcji ,, jedna furka za druga heheh
Vlodarsky - Nie 12 Mar, 2006
gratki za fajn± jazde
dzik - Nie 12 Mar, 2006
hehe, ja dawno nic nie pokillowalem.
hurt jest dobry, ale jeszce lepsi sa tacy co zbieraja mega lomot na swiatlach a na nastepnych znowu gotowi bo pewnie im bieg zle wszedl i maja znowu nadzieje
Anonymous - Nie 12 Mar, 2006
dziku tacy sa najlepsi
a czasem to smiac mi sie chce bo ludzie oceniaja szybkosc po wielkosci auta
i jacy sa jeszcze w tym wszystkim napieci , a jak zmieniaja biegi cali skacza w gablocie heheheh
dzik - Pon 13 Mar, 2006
mikson napisał/a: |
i jacy sa jeszcze w tym wszystkim napieci , a jak zmieniaja biegi cali skacza w gablocie heheheh |
Dawno temu startowal do mnie koles.... corsa 1.2
Jechalem obok niego spokojnie i widzialem jak walczy przy kazdej zmianie zaciekle, na III przycisnalem i odjechalem. To mu nie wystarczylo, nastepne swiatla a on spiety, prawie w zebach ma kierownice i oczywiscie pelny ogien.
Dziwi mnie to dlatego ze zawsze jak trafielem na silniejszego w tym stopniu ze odchodzil mi ostro i bylem bezsilny to sobie darowalem pozniej.
Anonymous - Pon 13 Mar, 2006
moze on sie nie scigal tylko spieszyl do pracy, i ten typ tak ma, moze mial frajde z tego ze go brales heheheh
roznie moze byc
Anonymous - Pon 13 Mar, 2006
gratsy. umnie jest ciezko kogo¶ podpu¶cic na wyscig. kto by chcial jechac ze stockow± corollk± więc z reguły się łapi± jak przelecisz powyżej 6000rpm..wtedy pruj± co sił i jesli s± następne swiatła jest race...ehh
musze se jaki¶ spoiler wrzcuić albo szybki przyciemnie.. dobre na kuszenie
dzik - Pon 13 Mar, 2006
Ale to jest zaleta hothatch cichociemnych, kierowca obok mysli sobie "lykne to gowno obok i...." a pozniej :559:
Vlodarsky - Pon 13 Mar, 2006
no ja dzisiaj zostałem łyknięty... mam doła ide pod prysznic narazie
|
|
|