kubas - Sob 06 Gru, 2008 Temat postu: Wypadek Leszka.KCiężki wypadek Kuzaja
Pierwszy sobotni oes Praskiego Rallysprintu, Řeporyje-Cementárna, został przerwany po ciężkim wypadku Leszka Kuzaja. Tuż po starcie, na ulicy Zadni Kopanina, Peugeot wypadł na lewym zakręcie i uderzył w słup.
Samochód jest mocno rozbity. Jak informuje ewrc.cz, Leszek Kuzaj i Craig Parry najprawdopodobniej nie odnieśli poważniejszych obrażeń. W wypadku ucierpieli kibice. - W tej chwili wiemy o pięciu rannych - powiedziała portalowi tn.cz rzeczniczka praskiej policji, Eva Brożova.
Na miejscu wypadku pojawiło się kilka karetek, jest straż pożarna i śmigłowiec, który zabiera rannych kibiców.
Fot. Honza Froněk/rally-mania.cz
Niestety jeden kibic nie zyje
Czeska policja przesluchuje leszka.
Wielka tragedia dla rodziny zmarlego kibica i reszty poszkodowanych. Wielka tragedia rowniez samego kierowcy...rasta - Sob 06 Gru, 2008 Ja pitole, dzwonnik przeszedł samego siebie. Ciekawe czy źle była zabezpieczona trasa, czy jakieś inne okoliczności...kubas - Sob 06 Gru, 2008 Podobno przy okolo 160 wypadl z trasy i polecial w grupe kibicow... Oczywiscie pierwszy komentarz na tvn24 ze kibice za blisko stali ale narazie to z pewnoscia tylko przypuszczenia... Zapomnialem dodac ze niestety kibic ktory nie przezyl to Polak.martin.h - Sob 06 Gru, 2008 Kur.wa mać. Już dwóch nie żyje. Masakra.
Wiem, że dla Kuzaja to taka sama tragedia jak dla tych rodzin, ale mam nadzieję że przemyśli pewne sprawy i wrzuci na luz. Praw fizyki jeszcze nikt nie oszukał.kubas - Sob 06 Gru, 2008 szymlorek - Sob 06 Gru, 2008 WP.pl :
"Polski kibic zginął na miejscu, cztery osoby są ciężko ranne, w tym dziecko. Rajd został przerwany. "
Strasznie przykra wiadomość. Anonymous - Sob 06 Gru, 2008
martin.h napisał/a:
przemyśli pewne sprawy i wrzuci na luz. Praw fizyki jeszcze nikt nie oszukał.
dokładnie ....
widział ktoś jaka relacje ??
kurde przykra wiadomosc, slyszałem w radiu przed chwila ...qbus - Sob 06 Gru, 2008
Cytat:
ale mam nadzieję że przemyśli pewne sprawy i wrzuci na luz. Praw fizyki jeszcze nikt nie oszukał.
Pier.dolicie hipolicie...
dla mnie to jest jakas masakra, czesi niezbyt dobrze pisza o naszych kibicach, ponoc stali w niedozwolonym miejscu, dochodzilo tam juz wczesniej do wypadkow... bez mozliwosci jakiejkolwiek ucieczki.Anonymous - Sob 06 Gru, 2008 qbus trzba miec troszke fantazji .... a jemu jej czasem brakuje wg mnie ... wydaje mu sie ze jak ma budzet to moze wszystko ....martin.h - Sob 06 Gru, 2008 Dokładnie. Kuzaj od jakiegoś czasu chce coś udowodnić, tylko nie wiem co? Że jest nieśmiertelny? Po tym wypadku na pewno się coś zmieni, chyba że ma psychikę robocopa.
A to, że kibice Czescy źle się wypowiadają na temat Polaków to mnie to akurat nie dziwi. Mieli mieć wielkie rajdowe Show, a tu Polak wypada na pierwszym zakręcie i tego potrąca kibiców, też Polaków.qbus - Sob 06 Gru, 2008 Masakra... zgineli ludzie a wy sie rozpisujecie o tym czy Kuzaj ma fantazje i ze taki wypadek moze do niego trafi i cos sie zmieni? prosze was... ja mam nadzieje ze to nie bedzie koniec kariery Leszka.szymlorek - Sob 06 Gru, 2008 Nie można winić kierowcy o to że dzwoni, taki ma temperament i momentami troszeczke go ponosi, żal tylko że w tym przypadku zginął człowiek.
A co do kibiców to jeżeli stali w niedozwolonym miejscu to fakt będzie używanie na Polakach, jednak jeżeli nie to po dupie powinien dostać organizator niezależnie od tego czy zginął Polak, Niemiec czy Ukrainiec, tyle.Anonymous - Sob 06 Gru, 2008 qbus to moze nic nie piszmy .... codziennie giną ludzie ....CHRZANEK - Sob 06 Gru, 2008 Słuchajcie, przykra sprawa...
Ja raczej fanem Leszka K. nie jestem, ale...
Ale rajd to jest rajd. Chodzi o to żeby przejechać z punktu A do punktu B w jak najkrótszym czasie...
Jeżeli na rajdzie ulicznym samochód rozwija prędkości 160kmh, a kibice sa poustawiani dosłownie na krawężniku to wybaczcie ale wg mnie to jest kuszenie losu...
Nie bede tego komentował... trafiło na Kuzaja, ale to mogło sie przytrafić także czeskiemu kierowcy...qbus - Sob 06 Gru, 2008
Marcel 08 napisał/a:
qbus to moze nic nie piszmy .... codziennie giną ludzie ....
Marcel obracasz kota ogonem... mowiles o fantazji... czy mieli ja Ci kibice stojac w tamtym miejscu? Nie chce szukac winnych, stalo sie i jest to bardzo smutne ale po co znowu robic nagonke na Leszka? Nie zmieni sie i nigdy sie nie zmienil, zawsze byl zawodnikiem jezdzacym na granicy ryzyka.