pit - Pon 13 Lip, 2009 Temat postu: szpera? zakładać czy nie?Czytam i czytam i nic z tego nie wynika?
30% jakąś taką quife na streeta + niedzielne upalanie.Barejka - Pon 13 Lip, 2009 Nie ma sensu za malo koni masz dobra oponka na przod do wiekszego upalania i bedzie ok M - Pon 13 Lip, 2009 Jesli na krętym chcesz przyspieszyć a nie możesz to odpowiedź brzmi takŁukaszS3 - Pon 13 Lip, 2009
pit napisał/a:
30%
Ja bym brał ale o wyższym stopniu tarcia. Jak się bawić to się bawić Kamilbike - Pon 13 Lip, 2009 Na przykladzie Punto moge pwiedziec ze szpera fajna rzecz. Nawet w miescie jak trzeba szybciej ruszyc a np stoisz jednym kolem na pasach bardzo sie przydaje. Jesli masz do wyrwania za rozsadna kase a nie taczke hajsu, brac.grzech - Pon 13 Lip, 2009 szpera az takiego szalu nie robi jak by sie moglo wydawac komus kto nie jezdzil. przydaje sie na sliskim lub sypkim, a na suchy asfalt to moim skromnym zdaniem juz tak rozowo nie jest - musisz liczyc sie z tym ze Ci bedzie przod uciekal w zakretach + plozenie kol w zakrecie jesli chcesz dodac gaz na wyjsciu juz w tym momencie gdzie robiles to bez szpery... bez rzucania tylkiem napedzanie w zakrecie jest ciezsze (albo musisz opozniac dawanie gazu na wyjsciu, albo ucieka przodu + plozenie kol) wiec na przyczepnym az tak bardzo nie pomaga, no chyba ze sa to nawroty gdzie napedzasz sie od zera, zaryzykuje nawet stwierdzenie ze na przyczepnym kretym przeszkadza jesli ktos chce jezdzic na okraglo. Na mokrym poprawia napedzanie na prostej i bezpieczenstwo jazdy (auto idzie jak po sznurku nawet jak jedno kolo jedzie akurat po suchym a drugie wpadlo do basenu), ale napedzanie w zakretach dalej jest gorsze niz bez, no chyba ze rzucasz tylkiem ale to musi sie w danym momencie oplacac. Najlepiej zato szpera spisuje sie na szutrze tu jest ogromna przewaga zarowno w napedzaniu na prostej jak i w zakrecie (bo tu rzucasz autem przed zakretem a w zakrecie napedzasz sie juz "na wyjscie" z wyprostowanymi kolami)
to bylo takie moje prywatne zdanie k-mart - Pon 13 Lip, 2009 nie. Ja bym jednak wybral cos z haldexem, efekt bedzie lepszy.Bartli - Wto 14 Lip, 2009
grzech napisał/a:
szpera az takiego szalu nie robi jak by sie moglo wydawac komus kto nie jezdzil. przydaje sie na sliskim lub sypkim, a na suchy asfalt to moim skromnym zdaniem juz tak rozowo nie jest - musisz liczyc sie z tym ze Ci bedzie przod uciekal w zakretach + plozenie kol w zakrecie jesli chcesz dodac gaz na wyjsciu juz w tym momencie gdzie robiles to bez szpery... bez rzucania tylkiem napedzanie w zakrecie jest ciezsze (albo musisz opozniac dawanie gazu na wyjsciu, albo ucieka przodu + plozenie kol) wiec na przyczepnym az tak bardzo nie pomaga, no chyba ze sa to nawroty gdzie napedzasz sie od zera, zaryzykuje nawet stwierdzenie ze na przyczepnym kretym przeszkadza jesli ktos chce jezdzic na okraglo. Na mokrym poprawia napedzanie na prostej i bezpieczenstwo jazdy (auto idzie jak po sznurku nawet jak jedno kolo jedzie akurat po suchym a drugie wpadlo do basenu), ale napedzanie w zakretach dalej jest gorsze niz bez, no chyba ze rzucasz tylkiem ale to musi sie w danym momencie oplacac. Najlepiej zato szpera spisuje sie na szutrze tu jest ogromna przewaga zarowno w napedzaniu na prostej jak i w zakrecie (bo tu rzucasz autem przed zakretem a w zakrecie napedzasz sie juz "na wyjscie" z wyprostowanymi kolami)
to bylo takie moje prywatne zdanie
Wiedziałem ze mam zepsuty samochód. Po założeniu szpery auto już nie płuży(nawet na suchym), i diametralnie poprawiło się prowadzenie w zakrętach. Można w końcu wyjechać na ulice kiedy jest mokro, ASR nie wariuje i auto prowadzi dalej się jak po sznurku.
Na szutrze jeszcze nie testowałem... TOXIC - Wto 14 Lip, 2009 w temacie qualife itp, te podobno lubia odrobine obciazenia zeby sie zalaczyc. Jak masz szybkie nogi to sam bedziesz kontrolowal jej prace dohamowujac odrobine kiedy tego potrzeba (czy jakos tak) ale obiegowa opinia jest taka ze ponizej 200kuca+ szpera sie nie sprawdza... i oczywiscei okrutne koszata za sam zakup pit - Wto 14 Lip, 2009 Pomijając koszta, czy jest sens na asfalt?
Raz jechałem na torze w toruniu 205tka zeszperowaną i pierwszy lewy to była bajka, im wiecej gazu tym bardziej zaciaśniał się w zakręcie.
Więc jeżeli zaciaśnia do środka to chyba dobrze???
Ja szutrów raczej nie latam tylko asfalt.
Jak mam się zabić to w dupie ale jak może być fajnie to bym se zapodał saxorulez - Wto 14 Lip, 2009
TOXIC napisał/a:
ale obiegowa opinia jest taka ze ponizej 200kuca
co to za obiegowa opinia????
grzech napisał/a:
a na suchy asfalt to moim skromnym zdaniem juz tak rozowo nie jest - musisz liczyc sie z tym ze Ci bedzie przod uciekal w zakretach
Tutaj się nei zgodzę - mam tego samego quaife'a co Ty i moje odczucia są takie same jak u Bartli,
+ start na wprost jest lepszy (nie jest to jakaś mega różnica) ale czuć że auto równomiernie ciągnie oba koła do przodu, natomaist trzeba mocno trzyamć kierę przy przepiananiu biegów
+ zakręty - auto tak jak napisał pit bardzo fajnie zacieśnia, trzeba nauczyć się jeżdzić trochę inaczej - nie umiem napisać nic o jakimś zarzucaniu, nigdy tego nie stosowałem na suchym ale siła z jaką auto wyciąga z zakrętu jest zajebiste. Nie ma żadnego płużenia.
- koleiny w mieście, niestety upalając na drodze z koleinami strasznie ciąga i szarpie kierownicą co przy większej prędkości czasami nie jest fajne
Ja jestem na tak, nie ważne czy masz 75KM czy 300KM - jeśli seryjny mechanizm pozostawia sporo do życzenia (w przypadku saxo tak jest, pomimo tego ze jest wzmocniony. Natomiast Clio Sport ma super mechanizm róznicowy - co też objawia się w cenie dyfru do Clio który kosztuje prawie 2 razy tyle co do Saxo). Jesli czujesz ze wchodząc z zakrętu moc idzie w koło wewnętrzne (nie dociążone) to szpera rozwiaże ten problem. Jej zadaniem jest równomierna dystrybucja mocy na oba koła i w każdym aucie jest to porządane.
Na ulice najlepiej wybierać coś czego nie trzeba rozbierać Quaife (poza tym ma tanie kity naprawcze). Natomiast szpera płytkowa z regulacją (w sumie do wyrwania za podobną kasę z Tran-X) to już bardziej upierdliwa sprawa bo wymaga serwisowaniapit - Wto 14 Lip, 2009 Mi przód strasznie wyjeżdza na zewnątrz. Nie zaleznie od opon, i zawieszenia. (auto jest proste)
Wiec szpera pewno rozwiążę ten problem.GeKo - Wto 14 Lip, 2009 Pit: może głupie pytanie, a używasz lewej nogi w zakręcie?saxorulez - Wto 14 Lip, 2009
GeKo napisał/a:
Pit: może głupie pytanie, a używasz lewej nogi w zakręcie?
ja nigdy nie uzywałem - czy to czyni mnie złym kierowcą?GeKo - Wto 14 Lip, 2009
saxorulez napisał/a:
ja nigdy nie uzywałem - czy to czyni mnie złym kierowcą?
Nie, ale pozwala okiełznać wyjeżdżający przód w zakrętach.