Loko - Wto 22 Wrz, 2009 Temat postu: "polecam" Ferodo Premier Karwa, czegoś takiego to ja jeszcze nie widziałem, ferodo premier to jest jakiś mega szajs i stanowczo odradzam każdemu ich zakup. Ostatnio miałem kilka problemów z hamulcami, najpierw płyn mocno ubył, potem zaczęły szurać, metal o metal i to wszystko właściwie stało sie z dnia na dzień bez ostrzeżenia. Co się okazało to z jednego klocka z przodu wykruszyła się cała okładzina  nigdy się jeszcze nie spotkałem z czymś takim. Normalnie klocek rozleciał sie na kawałki, jeden całkowicie tak ze nie ma na nim żadnego mięsa, a drugi jest wykruszony mniej więcej w połowie, a ma na sobie jeszcze z 5 mm mięcha.
Dziękuje postoje nigdy więcej nie kupie ferodo premier, dodam tylko ze to juz drugi komplet z którym mam problemy, wcześniej w focusie klocki non stop się szkliły. martin.h - Wto 22 Wrz, 2009 Ja mam u siebie Premiery i jest OK. Tak wogóle to pierwszy raz spotkałem się aby coś takiego działo się z Ferodo. Loko, co teraz? może to? -> http://www.kamracing.co.u...tr-vts-464.html Porównywalne z DS3000. Loko - Wto 22 Wrz, 2009 Teraz już jadą do mnie Ferodo DS performance, w zasadzie potrzebuje klocka na gwałt, bo zaczynam niszczyć tarczę, wiec nie miałem czasu na szukanie i zastanawianie się 
Jak się ogarnę i już je wymienię to zrobię im zdjęcie bo to jest niezła ciekawostka 
KarQ - Wto 22 Wrz, 2009 Ja jeździłem na Premier i też nic się nie działo. Może trafiłeś na Ferodo spod lady 
GeKo - Wto 22 Wrz, 2009 Próbuj reklamować w takim razie, ja na swoich po Wyrazowie latam i nic im nie jest. Loko - Wto 22 Wrz, 2009
Na to to juz trochę za późno, te klocki mają trochę ponad 2 lata i jakieś 25 tysięcy kilometrów przejechane. 
Anonymous - Wto 22 Wrz, 2009 i ty na nie narzekasz?  lekko chyba nie miały
mi - Wto 22 Wrz, 2009 ej no, kurde - u mnie też premiery działały nieźle, w kilku furach różnych, czasem nawet nadgryzane lanserskimi tarczami... k-mart - Śro 23 Wrz, 2009 kiedys ktos juz opisywywal problemy z premierami... dlatego najlepiej albo orginal, albo tania podrobe do codziennej jazdy. a do upalania performance i wyzej Marek23 - Śro 23 Wrz, 2009 Premiery mam na zimę i jedan zjazd na Salmopolu wytrzymywały. Dziwna akcja. GeKo - Śro 23 Wrz, 2009
Loko - Śro 23 Wrz, 2009
No karwa nie miały lekko choć i tak lżej niż mogły mieć, bo u mnie z przodu jest hamulec z 206, ale na nie narzekam, rozumiem żeby się skończyły albo coś ale one kurwa się rozpadły na kawałki a to już nie jest normalne i w dodatku to stało sie z dnia na dzień. Odstawiłem wieczorem normalnie hamujące auto, a rano jak wsiadłem to na pierwszym hamowaniu pedał wpadł mi w podłogę, jakbym akurat trafił że rozpadły by się kiedy potrzebował bym mocniej zahamować to byłby niezły klops. Uważam tak jak k-mart napisał, ze nie nadają się do żadnego ostrzejszego używania, a do jazdy na co dzień też nie ma sensu ich kupować bo lepsza jest seria. Marek23 - Śro 23 Wrz, 2009
Nie, tylko hamowania, prawie bez lewej, to na suchym. Chodziło mi oto, że całkiem nieźle się spisywały, bo jednak moje clio w dół dośc mocno się napędza i hamowania są konkretne. Stf - Śro 23 Wrz, 2009 jeżdżę na premierach od zawsze. ostatnio do 4 tłoczkowych wsadziłem red stuffy po czym jak zeszły w 1,5 miesiąca wpakowałem premiery - bez stronniczości - różnicy jakiejś odczuwalnej nie czuję.... minęły już 4 upalania i nadal mają z 40% mięsa i hamują jako tako. a palę klocki co 2 dzień spotykając kogoś sensownego w drodze do pracy... ps. pytanie czy sam je zakładałeś czy może ktoś wymieniał Ci to w jakimś zakładzie ? Bart - Śro 23 Wrz, 2009 jakieś kiepskie te samochody macie, chłopaky 
ja mam w ducato fabryczne klocki (w tej chwili mają o~175kkm przebiegu) i jeszcze się trzymają 
|
||||||||||||||
