HydePark - Leo why?
saxorulez - Nie 10 Sty, 2010 Temat postu: Leo why? Zajrzałem w linka wrzuconego do shoutboxa i przeczytałem pierwszy akapit na stronie głównej
http://tuningcustomcars.pl/
Kurcze myślę prawdziwi pasjonaci i specjaliści o tuningcustomingu
ale gdy zobaczyłem to auto:
http://tuningcustomcars.p...lpage=1&lang=pl
to pomyślałem nad nakładem pracy włożonym w te wszystkie elementy, zobaczcie na klamki i te rzeźbienia w metalu, kurde przecież to jest więcej pracy niż poskładać porządny silnik A grupowy (bo w zasadzie za każdym razem robimy to samo w takim silniku), a tutaj w przypadku Golfa III Łowcy Smoków musimy wszystko projektować od nowa.
Oczywiście całość mi się nie podoba, jest po prostu brzydkie ale to tylko i wyłącznie kwestia gustu ale przyznam że ilość szczegółów i pomysłów których wcześniej nie widziałem (może za mało znam się na tuningcutomingu) przeszło moje najśmielsze oczekiwania..
oglądam galerię dalej..
dzik - Nie 10 Sty, 2010
Plastikowe zderzaki w kolibrach tez wymagaja pracy, jak dla mnie tuning tesco w wersji premium.
saxorulez - Nie 10 Sty, 2010
dziku - jak dla mnie też. Tylko chodzi mi o nakład pracy, nie jest to gotowa dokładka RIEGERA (z allegro) plus lakier i jazda. Patrząc tak na szybko (pomijam noty za design) daje im wysokie noty za jakość wykonania. Z reguły jak widzę takie auta to nic do siebie nie pasuje bo wszystko leci na podróbach.
najbardziej zastanawia mnie właściciel starego audi A6 który chciał mieć nowe i przeszczepił sobie z nowego przód..
Anonymous - Nie 10 Sty, 2010
dzik napisał/a: | Plastikowe zderzaki w kolibrach tez wymagaja pracy, jak dla mnie tuning tesco w wersji premium. |
Ale w Cali mamy masówkę
a tu przy golfie , Detale w progu na masce , na klapie , ktore jako szczegoły robia ogromne wrazenie.
saxorulez - Nie 10 Sty, 2010
Grifin dobrze prawi bo to nie jest robione z byle czego a z:
Cytat: | Nasza specjalność to konstruowanie bodykitów oraz elementów nadwozia w całości wykonywanych ze szlachetnego materiału jakim jest stal. Technika ta już dzisiaj rzadko wykorzystywana w dobie laminatów i form wtryskowych daje nam wielką satysfakcje tworzenia. Właścicielowi tak wykonanego pojazdu daje ona gwarancje oraz świadomość posiadania czegoś niepowtarzalnego o mocnej i odpornej konstrukcji z budulca o wiele szlachetniejszego i mocniejszego niż materiał z jakiego buduje się ogrodowe krasnale |
szymlorek - Nie 10 Sty, 2010
Wszystko opiera się o indywidualne poczucie estetyki, czasem jednak ludzie mają ciagotki do kiczu i tandety jak spiner kolpaki, neoniki w kabinie czy takie wlasnie bodykity. I nawet nie zawsze wynika to z braku gotowki. Na szczęście jest ich coraz mniej, bo zdecydowanie bardziej cieszy oko zdrowa buda na gwincie i dobrym kole niż taki popis możliwości blacharsko lakierniczych..
dzik - Nie 10 Sty, 2010
Sam metal ma to do siebie ze byle g** z niego wykonane lepiej wyglada, szczegolnie po polerce.
Jak dla mnie tani chwyt marketingowy.
Mialem tez szybkie szkolenie w kuzni, u tzw kowala artysty, ale jeszcze tego starszej daty co ksztalty wyrabia sam a nie kupuje z katalogu od chinczykow.
Wiec, widzimy taka zawijanke w progu golfa, obowiazkowa w ogrodzeniu kazdego soltysa. Opcje dwie, pierwsza to zakup z katalogu, wzorow jest sporo, druga: wykucie samemu, moge powiedziec ze mi sie udalo, 15min roboty jak sie do wprawy dojdzie. Obstawiam opcje pierwsza.
Idziesz do kowala, robi Ci z odpadkow swiecznik, naklada oksyde maczajac na cieplo w starym oleju i jestes posiadaczem czegos wyjatkowego. Jesli przy okazji nie bedzie spawal a kul na goraco to jest zapomnianym mistrzem. Jego to kosztowalo 30min roboty, Ciebie dwa piwa. Znajdziesz to samo w almi deco za 999PLN.
Ziom, moze jestem zboczony, ale przez dwa lata w technikum mialem praktyki na slusarni, pilnik, tokarke i inne narzedzia obslugiwac potrafie
Ksztalty ze zdjec pokaz specowi od obroki metalu, powie gdzie jakim narzedziem przylozyc i bedzie efekt. Naprawde ulepienie zderzaka z plastiku moze zabrac wiecej czasu.
Vlodarsky - Pon 11 Sty, 2010
też miałem zajęcia jak Dzik. Moja szkoła kiedyś się nazywała kowalstwa artystycznego zanim stała się mechaniczną. Cuda wianki robią nawet nauczyciele starej daty na warsztatach.
GOKART - Pon 11 Sty, 2010
eee góra urodziła mysz. Jak dla mnie śmieciuch
pit - Pon 11 Sty, 2010
f&f ?
M - Pon 11 Sty, 2010
cóż...
można by oceniać ich stronę www jako kompletny debilizm ponieważ
Krzyż Żelazny (niem. Eisernes Kreuz, EK) - pruskie, potem niemieckie odznaczenie wojskowe nadawane za męstwo na polu walki, a także za sukcesy dowódcze.
plus motyw drutu kolczastego kojarzą mi się tylko w obozem koncentracyjnym a wam?
Ale po pracach tego warsztatu widze ze to po prostu wsiochy którzy sie wyłuskali na lepszą stronę www niż fotomelon.
iQ - Pon 11 Sty, 2010
pit napisał/a: | f&f ? |
s&f
Barejka - Pon 11 Sty, 2010
eM, mi sie drut kolczasty kojarzy z moja komorka(nie mylic z telefonem komorkowym) mam caly peczek takiego drutu zawieszony na scianie
KonradMK - Pon 11 Sty, 2010
eM napisał/a: | widze ze to po prostu wsiochy którzy sie wyłuskali na lepszą stronę www niż fotomelon. |
dokładnie, poziom sztuki ten sam, tylko tu nie używają zaawansowanych funkcji photoshopa za to sporo młotka, giętarki i palnika. wzięliby się za odrestaurowywanie klasycznych aut a nie za wiejski tuning ciągników rolniczych
|
|
|