szymlorek - Wto 16 Lut, 2010 Temat postu: wypowiedzenie OCZapytanie mam do kumatych w temacie ubezpieczeń, odsprzedałem auto pół roku temu, w zwiążku z tym że była to sobota 2 dni później w poniedziałek w wydziale komunikacji zaświeciłem Umową kupna/sprzedaży celem zawiadomienia o zbyciu, dostałem dwie pieczątki na umowie i było cacy.
Następnie udałem się do multi agencji ubezpieczeniowej, gdzie Pani również podbiła mi pięczątke iż zawiadomiono o zbyciu auta wraz z datą.
Dzisiaj dostaje monit z PZM z prośbą o uregulowanie kolejnej części składki OC.
Zakładając że w agencji w której kupywałem ubezpieczenie zawiadomiłem też o zbyciu mogę olać sprawę, czy też w wyniku ich ew niekompetencji i niezawiadomienia PZM o fakcie zgłoszenia do nich sprzedaży auta może okazać się że będe zmuszony zapłacić kolejną część składki? Zakładam bowiem że monit ten nie wziął się z niczego pytanie tylko czy w związku z wypełnieniem przeze mnie wszystkich formalności mogę spać spokojnie czy szykować kasę? martin.h - Wto 16 Lut, 2010 Jeśli masz podbite wypowiedzienie umowy to śpisz spokojnie.Bart - Wto 16 Lut, 2010 masz to w dupie, spełniłeś swój obowiązek - powiadomiłeś kogo trzeba.
Dla świętego spokoju możesz umowę posłać faksem/mailem do ubezpieczalni żeby się odchromolili.szymlorek - Wto 16 Lut, 2010 Ślicznie, fantastycznie - jutro atakuje ich telefonicznie.
Dzięki za pomoc! Bonczek - Wto 16 Lut, 2010 Takimi sytuacjami w ogóle nie ma się co przejmować, oni wszyscy mają okrutny syf w papierach.
Jak kupiłem samochód, trzeba było opłacić drugą ratę OC, opłaciłem od razu, a z miesiąc temu dostałem pismo, że ubezpieczenie nie jest opłacone, muszę zapłacić odsetki itd. Okazało się, że każdy posiadacz polisy ma własne subkonto, którego numer zmienia się wraz z właścicielem polisy, a Pani która przepisywała ubezpieczenie poleciła wpłacić pieniądze na numer konta widniejący na polisie wystawionej na poprzedniego właściciela.
Szkoda tylko, że mimo tego, że się im płaci, trzeba później dzwonić i odkręcać ich niedopatrzenia.budzik - Wto 16 Lut, 2010
bart napisał/a:
Dla świętego spokoju możesz umowę posłać faksem/mailem do ubezpieczalni żeby się odchromolili.
Dokładnie,możesz też dostac list gdzie Ciebie o to poproszą i tyle, jak masz kwit że wszystko załatwiłeś to nic Ci nie zrobią PieQt - Wto 16 Lut, 2010 konsekwencją braku zapłaty kolejnej raty jest wypowiedzenie/zerwanie umowy ubezpieczenia - jak już nie masz tego samochodu, to nie ma żadnego problemu.
Jak zadzwonisz do ubezpieczyciela, oni sobie odznaczą, że nie ma takiego samochodu powiązanego z Tobą i po sprawieJanusz - Wto 16 Lut, 2010
PieQt napisał/a:
konsekwencją braku zapłaty kolejnej raty jest wypowiedzenie/zerwanie umowy ubezpieczenia - jak już nie masz tego samochodu, to nie ma żadnego problemu.
hmmm.. a zawsze przychodziło info: "przypominamy, że ubezpieczenie OC ma charakter obowiązkowy, co oznacza ze Towarzystwo z mocy obowiązujących przepisów prawa, świadczy ochronę ubezpieczeniową przez cały roczny okres ubezpieczenia, a ubezpieczający ma obowiązek opłacenia całości składki należnej za to ubezpieczenie."jozekrj - Wto 16 Lut, 2010 chyba chcą to zmienić
w axa na umowie jest info dużą czcionka ze przy sprzedaży auta zadzwonić pod nr. taki i taki i to zgłosićPieQt - Wto 16 Lut, 2010 No tak, ale zastanówcie się nad konsekwencjami
co z tego, że OC jest obowiązkowe - jak nie masz tego ubezpieczenia to mandat i odholowanie samochodu
AC nie jest obowiązkowe, ale jak je stracisz i rozbijesz furę, to też w plecy jesteś z kasą
- NIGDZIE W PRAWIE NIE MA ZAPISU, że towarzystwo ubezpieczeniowe może z mocy samego prawa egzekwować od Ciebie zapłaty, karą za niezapłacenie jest zerwanie umowy i zaprzestanie objęciem ubezpieczenia. o jes tak, jakby na siłę. Prawo wprost nakłada ograniczenia na TU w sytuacji, gdy TU chce wypowiedzieć umowę ubezpieczenia - więc wszyscy zdają sobie sprawę, że zerwanie umowy jest najbardziej dotkliwą karą dla ubezpieczonego.
Poza tym jakby jakieś TU zaczęłoby ścigać swoich klientów, o myślę, że nie było by to dobre dla nich marketingowoQukie - Śro 17 Lut, 2010 Szczerze mówiąc, to PO sprzedaży auta nie masz obowiązku informować nikogo, to jest obowiązek nowego właściciela jednak wiadomo, lepiej to zrobić dla samego siebie Janusz - Śro 17 Lut, 2010
PieQt napisał/a:
- NIGDZIE W PRAWIE NIE MA ZAPISU, że towarzystwo ubezpieczeniowe może z mocy samego prawa egzekwować od Ciebie zapłaty, karą za niezapłacenie jest zerwanie umowy i zaprzestanie objęciem ubezpieczenia. o jes tak, jakby na siłę. Prawo wprost nakłada ograniczenia na TU w sytuacji, gdy TU chce wypowiedzieć umowę ubezpieczenia - więc wszyscy zdają sobie sprawę, że zerwanie umowy jest najbardziej dotkliwą karą dla ubezpieczonego.
dobra, ale jeśli nie zapłacisz raty a umowę podpisałeś na rok?? dodatkowo otrzymasz ponaglenie z takim tekstem jak ja wkleiłem ?? przeciez tam pisze jasno ze dalej jestem ubezpieczony.
właśnie zapomniałem zapłacić i dostałem coś takiego PieQt - Śro 17 Lut, 2010 ponaglenie dostajesz, bo bez tego nie mogą zerwać umowy.
Ponownie piszę, że to w Twoim interesie jest posiadanie polisy, nie w interesie TU. Swoje i tak TU zarobi czy zapłacisz za 6 miesięcy czy cały rok..
normalnym następstwem tego że nie płacisz, jest to, że 2 strona umowy (TU) przestaje wywiązywać się ze swoich obowiązków. Oni b. chętnie zerwą umowę, bo istnieje prawdopodobieństwo, że obejmą cię ubezpieczeniem, a ty nie zapłacisz - nie opłaca im się to. Więc jak spóźniasz się z płaceniem, to robią wszystko, żeby wypowiedzieć umowę.Janusz - Śro 17 Lut, 2010
PieQt napisał/a:
Ponownie piszę, że to w Twoim interesie jest posiadanie polisy, nie w interesie TU. Swoje i tak TU zarobi czy zapłacisz za 6 miesięcy czy cały rok..
normalnym następstwem tego że nie płacisz, jest to, że 2 strona umowy (TU) przestaje wywiązywać się ze swoich obowiązków. Oni b. chętnie zerwą umowę, bo istnieje prawdopodobieństwo, że obejmą cię ubezpieczeniem, a ty nie zapłacisz - nie opłaca im się to. Więc jak spóźniasz się z płaceniem, to robią wszystko, żeby wypowiedzieć umowę.
ja wiem ze to jest w moim interesie, tylko ze w tym piśmie nie ma nic o tym ze umowa zostanie zerwana jak nie zapłacę w jakimś tam czasie, wręcz pisze ze mam zapłacić, ale ze dalej jestem objęty ubezpieczeniemPieQt - Śro 17 Lut, 2010 bo to, że wypowiedzą wynika z prawa powszechnie obowiązującego - a jak brzmi (uwaga werble) stara paremia łacińska Ignorantia juris nocet - w wolnym tłumaczeniu nie znasz prawa żresz ocet - działa niestety na twoją niekorzyść
a spójrz na to z innej strony, oni piszą do Ciebie, żebyś zapłacił ratę, ale i tak są tacy wspaniałomyślni, że nadal obejmują Ciebie ubezpieczeniem, więc dbają o Ciebie