Mieszkam w Warszawie.
Zameldowany jestem pod adresem A
Wynajmuje mieszkanie pod adresem B (umowa najmu wszystko full legal)
Teoretycznie podlegam jak kazdy obowiazkowi meldunkowemu ale teraz pytanie:
Przepis nakazuje zameldowac się tymczasowo jeżeli przebywamy ponad 3 dni poza adresem pobytu stałego.
Sęk w tym że pod adresem A przebywam praktycznie codziennie z wyjątkiem weekendów (pod adresem A mieszka moja babcia która się opiekuje).
Zatem z prawnego punktu widzenia powinienem sobie zawracać głowę meldunkiem tymczasowym pod adresem B czy nie ???
-------------
Dlaczego o to pytam:
Meldunek tymczasowy wymaga obecności właściciela najmowanego mieszkania, a w moim przypadku jest to Profesor nauk ścisłych który praktycznie jest nieuchwytny albo wiecznie zajęty i nie chce mi się zawracać człowiekowi głowy.M - Czw 18 Lut, 2010 Chyba nie CHrzaniu, ja tak zyje od 2006roku i nie mam w zwiazku z tym zadnych problemow.kaziu1985pn - Czw 18 Lut, 2010 CHRZANEK, a nie ponad 3 tyg ??CHRZANEK - Czw 18 Lut, 2010 Ja też tak żyje od 2003 roku ale nie wiedziałem o istnieniu tego przepisu.
A teraz jak wiem to sie boje CHRZANEK - Czw 18 Lut, 2010
kaziu1985pn napisał/a:
CHRZANEK, a nie ponad 3 tyg ??
KAZIU - nie, 3 dniBonczek - Czw 18 Lut, 2010 Nie znam żadnego studenta który miałby meldunek tymczasowy kaziu1985pn - Czw 18 Lut, 2010 CHRZANEK, no to bezsens:) mieszkam z dziewczyną od 2,5 roku i nie załatwialiśmy żadnych tymczasowych meldunków itp, bo w sumie i po co PGmaster - Czw 18 Lut, 2010
Bonczek napisał/a:
Nie znam żadnego studenta który miałby meldunek tymczasowy
A nie jest tak ze jak sie kogos zamelduje w mieszkaniu to pozniej moze byc problem zeby sie pozbyc lokatora?kaziu1985pn - Czw 18 Lut, 2010 PGmaster, że stałym meldunkiem tak ale z tymczasówka raczej nie.Bonczek - Czw 18 Lut, 2010 Szczerze to nie mam pojęcia, pewnie da się to jakoś sprzęgnąć (sprzęc?) z umową najmu.michool_vt - Czw 18 Lut, 2010
Bonczek napisał/a:
Nie znam żadnego studenta który miałby meldunek tymczasowy
jak mieszkasz w akademiku to ktos dopilnuje zebys przyniósł papierek z meldunkiem tymczasowym Franek - Czw 18 Lut, 2010
PGmaster napisał/a:
A nie jest tak ze jak sie kogos zamelduje w mieszkaniu to pozniej moze byc problem zeby sie pozbyc lokatora?
Dokładnie. Dlatego nikt was nie zamelduje w swoim mieszkaniu.Mick - Czw 18 Lut, 2010 Radku,
Żeby być i żyć w zgodzie z przepisami musiałbyś oczywiście za każdym razem być zameldowany tymczasowo w miejscu stałego Twojego pobytu.
Ale jak również wiemy nie ma takiej osoby, która by w 100% zawsze przestrzegała wszystkich przepisów, to możesz to rzecz jasna olać.
W Twoim przypadku, mając umowę najmu - bo taką otrzymałeś of profesora B. możesz oczywiście się zameldować tymczasowo - ale nie jest to dobre rozwiązanie zważwszy na fakt, że babcia mieszka sama a Ty w tym mieszkaniu jesteś zameldowany, więc przy ewentualnym procesie spadkowym lepiej dla Ciebie udowadniając, że byłeś ciągle w tym miejscu i przedstawiasz meldunek w celu potwierdzenia opieki nad babcią.
ale to już są sprawy spadkowe i inny kodeks...
w każdym razie obywatel polski ma obowiązek meldunku - tak jak napisałeśMick - Czw 18 Lut, 2010
Franek napisał/a:
PGmaster napisał/a:
A nie jest tak ze jak sie kogos zamelduje w mieszkaniu to pozniej moze byc problem zeby sie pozbyc lokatora?
Dokładnie. Dlatego nikt was nie zamelduje w swoim mieszkaniu.
nie w przypadku tymczasowego meldunku. Również osoba zameldowana na czas określony nie ma prawa zameldować w nim nikogo innego, może to zrobić właściciel nieruchomości bądź osoba ze stałym meldunkiem.bizon - Czw 18 Lut, 2010 mieszkam bez meldunku z 7 lat, temat mozna olac, pod warunkiem, ze jakas zyczliwa dusza cie nie pod***oli, wtedy teoretycznie grozi pozbawienie wolnosci do 1 m-ca, grzywna do 5k lub nagana. w praktyce ogranicza sie to do groszowej grzywny jakby co.