kamil - Pią 11 Cze, 2010 Temat postu: EVO XI goes diesel hybridzapraszam do dyskusji http://www.autocar.co.uk/...AllCars/250385/Ryba - Pią 11 Cze, 2010 Szczerze ? Brak slow
Nie nie nie nie,
to musi byc jakis zartiQ - Pią 11 Cze, 2010 kamil - Pią 11 Cze, 2010 ale dlaczego, przecież to nie jest wybryk producenta, ale odpowiedź na zapotrzebowanie rynku. Jaki popyt taka podaż ...Ryba - Pią 11 Cze, 2010 Nie wiem ktory milosnik evo, chcialby aby jego wymarzony samochod byl na bloto.GeKo - Pią 11 Cze, 2010 Jest w imprezie musiało kiedyś dotrzeć do Mitsu, czekam na wysokoobrotowego TYPE-R na gnojówę kamil - Pią 11 Cze, 2010 Takie same były przecież opinie jak wchodziła impreza w dieslu i jakoś się przyjeła. Musimy pamiętać, ze te samochody mają zaspokajać potrzeby jak najszerszej gawiedzi, a nie procenta fanatyków.
Teraz każdy będzie mógł zdecydować z jakim napędem kupić sobie samochód. Lata 90 się skończyły. Do gry wchodzi ekonomia - zyski, zyski, zyski...kamil - Pią 11 Cze, 2010 miłośnik Evo kupi w benzynie, ale ma alternatywę. Producent także chce legendę udostępnić tym , którzy wolą diesla. Ja to rozumiem.Ryba - Pią 11 Cze, 2010
kamil napisał/a:
Takie same były przecież opinie jak wchodziła impreza w dieslu i jakoś się przyjeła. Musimy pamiętać, ze te samochody mają zaspokajać potrzeby jak najszerszej gawiedzi, a nie procenta fanatyków.
Teraz każdy będzie mógł zdecydować z jakim napędem kupić sobie samochód. Lata 90 się skończyły. Do gry wchodzi ekonomia - zyski, zyski, zyski...
Odpowiednikiem EVO jest Impreza STI
EVO =/= zwykla Impreza boxer diesel
Z tego co sie orientuje nie ma eStIaJa na ON.
kamil napisał/a:
miłośnik Evo kupi w benzynie, ale ma alternatywę. Producent także chce legendę udostępnić tym , którzy wolą diesla. Ja to rozumiem.
A ja nie rozumiem ludzi ktorzy lubia sportowe samochody na gline.kosmita - Pią 11 Cze, 2010 Czy to jest informacja z pierwszego kwietnia ?kamil - Pią 11 Cze, 2010 Ryba, ja mówię o modelu, a nie wersji. Ale jak tak bardzo chcesz podstawiać tu Evo do STI to czas pokaże czy Mitsu uda się ten zabieg. Jeżeli tak to gwarantuje Ci, ze w 2012 będziesz mógł oglądać na drogach STI Diesel.
Ryba, czas otworzyć oczy...nie można się tak ograniczać. Producenci dają Ci alternatywę. Masz szersze spectrum...Co kto lubi iQ - Pią 11 Cze, 2010 niech go jeszcze wystawia do rajdow, bedzie mial jeszcze lepsze wziecie Ryba - Pią 11 Cze, 2010 Czytajac ten temat zakladam ze nie tylko ja, ale wszyscy rozumielismy konkretnie EVO, nie seryjnego Lancera.
Jesli chodzi o charakterystyke dizla (i ogolnie silnikow turbodoladowanych) to moze sie kiedys przekonam starczy ze ktos stworzy takiego, zebym nie musial szukac mocy gdzies w polowie zakresu obrotow. Pomijam rzeczy poboczne takie jak dzwiek silnika napedzanego olejem napedowym.
Kamil, co do ograniczen - to kompletnie nie o to chodzi. Chodzi o preferencje.kamil - Pią 11 Cze, 2010 dlatego kupuj benzynę, jak zresztą większość z nas by zrobiła, ale nie możemy myśleć zerojedynkowo.
Nikt tez nie mówi o sporcie wyczynowym gdzie dopóki prym będzie wiódł silnik benzynowy to taki będzie kupowany przez fanów.
Ale każda marka, która ma gdzieś korzenie sportowe robi mocne diesle o sportowym zacięciu. Patrz Audi, BMW - te samochody nie wyjeżdżają na OESy a jedynie jako pożeracze autostrad i bulwarowe lans furki. Mitsu też pozostanie takim samochodem i myślę, ze znajdzie się spore grono kupujących właśnie taką wersje EVO...Ryba - Pią 11 Cze, 2010 Jesli mowimy o zwyklym lancerze, jak dla mnie moze byc nawet na pare.
Jesli chodzi o EVO, jednak wolalbym zeby zostal na benke. Jesli chodzi o inne marki szczegolnie niemieckie samochody ktore sa stworzone glownie do wygody, OK - moga byc pozeraczami autostrad, jednak EVO zawsze kojarzylo mi sie ze sportowa furka.
Dlatego, poki nie mam 40 lat bede kupowal benzyne. A co do tego evo, nie chce tutaj wrozyc z fusow, ale chyba nie bedzie mialo za duzego popytu. Ja wyrazilem swoje zdanie, a wielu ludzi ktorzy kupuja evo interesuja tylko osiagi, bez znaczenia czy siedzi tam bena czy dizel.