MotorSport - [PZM] Rajd Strzelinski... [']
Anonymous - Nie 18 Cze, 2006 Temat postu: [PZM] Rajd Strzelinski... ['] Dwóch widzów zginęło, trzecia osoba doznała ciężkich obrażeń w wyniku wypadku w miejscowości Gęsiniec, na trasie piątego odcinka specjalnego Rajdu Strzelińskiego. W grupę kibiców wpadł Peugeot 206 załogi z numerem 42 - Aleksander Jaroszewicz/Paweł Tarapacki. Rajd został przerwany.
Do wypadku doszło 3 kilometry na południe od Strzelina. Ofiary wypadku siedziały przed taśmą na skarpie po zewnętrznej zakrętu. Śmierć poniosło dwoje młodych kibiców z Ostrowa Wielkopolskiego - chłopak i dziewczyna.
Po tragicznie przerwanym Rajdzie Strzelińskim zrezygnowano z uroczystości dekoracji zwycięzców - wyniki zostały ogłoszone na podstawie klasyfikacji po OS 6. W Punto Sebastiana Frycza urwała się poduszka pod silnikiem i od OS 4 Andrzej Mancin wrócił na czoło klasy Gość. Andi wygrał trzy oesy, Frycz - dwa, na jednym najszybszy był Grzegorz Sieklucki.
OS 4 zmienił również sytuację na czele rundy Pucharu PZM. Grzegorz Harlos urwał prawy przedni amortyzator, liderem został ponownie Jan Chmielewski. W jego Astrze rozpadła się skrzynia biegów i nie było gwarancji, że załodze uda się osiągnąć metę. Poza tym na OS 3 skrzywieniu uległa tylna belka, kiedy Chmielewski uderzył w krawężnik na szykanie.
Tego popołudnia w Strzelinie wyniki sportowe zeszły jednak na odległy plan.
5. RAJD STRZELIŃSKI-ETOLL
1. *Andrzej Mancin/Ryszard Ciupka - Mitsubishi Lancer Evo VIII 39.55,2
2. *Grzegorz Sieklucki/Bartosz Foltynowicz - Mitsubishi Lancer Evo VI +5,6
3. Jan Chmielewski/Krzysztof Janik - Opel Astra GSi +2.57,6 (1. A7)
4. *Sebastian Frycz/Bartłomiej Boba - Fiat Punto S1600 +2.59,5
5. Paweł Danys/Anna Wódkiewicz - Opel Astra GSi +3.11,6 (2. A7)
6. Tomasz Trembicki/Radosław Korzeniewski - Honda Civic Type-R +3.24,8 (3. A7)
7. Bartłomiej Leniart/Jan Ślusarczyk - Opel Astra OPC +4.05,2 (1. N3)
8. Michał Pinczakowski/Andrzej Hercuń - Opel Astra GSi +4.18,8 (2. N3)
9. Maciej Figel/Michał Augusiak - Opel Astra GSi +4.25,8 (3. N3)
10. Marcin Lempert/Michał Całek - Opel Astra GSi +4.30,2 (4. N3)
* załogi klasyfikowane wyłącznie w klasie Gość.
i takim oto sposobem w smutnej scenerii wygral w PPZM moj kolega Janek Chmielewski
michool_vt - Nie 18 Cze, 2006
[']
Anonymous - Nie 18 Cze, 2006
Wyrazy współczucia
Anonymous - Nie 18 Cze, 2006
...[']...
Loko - Nie 18 Cze, 2006
Szkoda tych co ucierpieli.
Po raz kolejny się potwierdza, że to niebezpieczny sport i dla uczestników i dla oglądających.
strick - Pon 19 Cze, 2006
..[']..
Anonymous - Pon 19 Cze, 2006
słabe zabezpieczenie, kibice bez krztyny wyobraźni... tak to niestety się kończy...
Jakarti - Pon 19 Cze, 2006
uwazam tak samo jak 44FG..
sto razy bym sie zastanowil gdize stane.. ale najwieksze zdziwienie dlatego, ze tam wolno bylo stac.. wiec ktos powinen za to odpowiedziec..
Dariano - Pon 19 Cze, 2006
Niestety tak to bywa organizator nie postawi nad kazdym kibicem czlowieka do pilnowania trzeba wyobrazni. szkoda bo to mlodzi ludzie byli.
Anonymous - Pon 19 Cze, 2006
moze ta tragedia da do myslenia organizatorom i beda bardziej z glowa ustawiac miejsca dla kibicow...
a tych ktorzy sie nie dostosuja do zakazow powinno sie karac... moze by to cos zmienilo.. i poprawilo bezpieczenstwo...
Anonymous - Pon 19 Cze, 2006
taka jest prawda ze przed autem tasma zabezpieczajaca nas nie uchroni.trzeba samemu wiedziec gdzie mozna stac.a wielu ludzia sie wydaje ze jak stana za tasma to ta tasma bedzie odbijala auta.i safety kaza wejsc tylko i wylacznie za tasme po to zeby byc czystym... co do tych dwojga ludzi to popenili oni blad ze ogadali rajd na siedzaco co calkowicie pograzylo ich szanse na ucieczke przed autem... moze gdyby stali to mieliby tylko obrazenia nog i przelecieliby przez maske auta a nie auto po nich... taka jest prawda ze teraz pozostaje nam tylko gdybanie... i refleksja na temat ogladania rajdow w bezpiecznych miejscach.choc takich na rajdzie jest niewiele.coz taki sport chcialoby sie powiedziec.ale wezcie sobie do serca ze na rajdzie praktycznie niema 100% bezpiecznych miejsc.
ps.dodam ze to byl debiut tego chlopaczka co wjechal w tych ludzi
Anonymous - Wto 20 Cze, 2006
ciekawe czy ten chlopak bedize dalej jezdzil.. czy psychicznie nie wytrzyma...
Anonymous - Wto 20 Cze, 2006
chayenne napisał/a: | ciekawe czy ten chlopak bedize dalej jezdzil.. czy psychicznie nie wytrzyma... | tego nkt nie przewidzi.napewno czeka go jeszcze lazenie po sadach rozprawy itp... a jesli nawet bedzie jezdzil to juz nigdy nie bedzie to samo
Loko - Wto 20 Cze, 2006
Z tymi sądami to przesada chyba, przecierz to nie jego wina, on robił to co miał do zrobienia. Powinna być komisja która stwierdza czy sprzet byl sprawny i dopiero jakby stwierdzili jakieś nieprawdłowości to sądy itd. , a nie zaczynanie całej sprawy od sądu.
Anonymous - Wto 20 Cze, 2006
Loko napisał/a: | Z tymi sądami to przesada chyba, przecierz to nie jego wina, on robił to co miał do zrobienia. Powinna być komisja która stwierdza czy sprzet byl sprawny i dopiero jakby stwierdzili jakieś nieprawdłowości to sądy itd. , a nie zaczynanie całej sprawy od sądu. | tak czy inaczej sprawa idzie do sadu bo ta sprawa zaja sie juz prokurator.raczej pewne jest ze uniewinnia chlopaczka ale wluczenie po sadach ma bankowo.niewiem czy pamietasz sprawe Macka Lubiaka i rajd krakowski 2002r kiedy clio wypadlo z trasy na oesie Grzechynia -Stryszawa os4 i pilot zginal w wypadku.i to pilot ktory podpisuje ze robi to na wlasne ryzyko.sprawa cignela sie dosc dlugo ale ostatecznie kierowce uniewinniono.postawili mu zarzut niedostosowania predkosci do panujacych warunkow poniewaz clio wylecialo na podbiciu.teoretycznie chora sprawa z tymi sadami jesli stanie sie cos na rajdzie
zdjecia z wspomnianego wypadku i Swieczka Dla Bartka Sitka[']
15.04.2002, 13:05
Zmarł Bartłomiej Sitek
Z głębokim smutkiem i żalem, zawiadamiamy iż 13 kwietnia w godzinach popołudniowych, po nieudanej akcji reanimacyjnej, zmarł nasz kolega, pilot rajdowy Bartłomiej Sitek.
Bartłomiej Sitek - ur. 12.06.1979r. Pochodził z Rzeszowa. Od kilku lat mieszkał we Wrocławiu gdzie studiował na Akademii Wychowania Fizycznego. Przygodę ze sportem samochodowym rozpoczął już w dzieciństwie jako kartingowiec. Startując w młodzikach zdobył tytuł vice-Mistrza Polski. Pierwszy raz na prawym fotelu samochodu rajdowego Bartek zasiadł w 1996r. obok Marka Ryndaka. Lata 1997 i 1998 to okres startów z Grześkiem Grzybem w Rajdowym Pucharze Cinquecento Sporting i pierwsze zwycięstwo Bartka w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski (Rajd Polski 1997 - Rajdowy Puchar Cinquecento Sporting). W 1999 roku startując wraz z Maćkiem Wodą w Rajdowym Pucharze Seicento Sporting zdobył tytuł II vice-Mistrza Polski. Rok 2000 to nadal starty z Maćkiem Wodą jednak już w Rajdowym Pucharze Peugeot i ponownie tytuł II vice-Mistrza Polski. Sezon 2001 to niestety tylko okazjonalne starty z Maćkiem Lubiakiem (Elmot - VW Polo), Maćkiem Wodą (Krakowski - Renault Megane), Grześkiem Grzybem (Barbórka Cieszyńska i Warszawska - Mitsubishi Lancer).
Bieżący sezon miał być dla Bartka kolejnym pełnym cyklem startów w RSMP na prawym fotelu Maćka Lubiaka. Miał to być również rok zmian w życiu osobistym, na sierpień zaplanowany był ślub z Moniką która, jak mi mówił, wniosła w jego życie mnóstwo zmian, miłości i radości. Bartek był doskonałym pilotem znanym wszystkim polskim zawodnikom rajdowym. Jego poczucie humoru i duch walki sprawiały iż starty z nim były prawdziwą przyjemnością. Kochał rajdy!
Maciek Woda: Nie potrafię wyrazić tego co czuję. Startując wspólnie stanowiliśmy bardzo zgrany duet a nasze kontakty były bardziej przyjacielskie niż tylko "zawodowe".
Redakcja serwisu składa wyrazy głębokiego wszpółczucia rodzinie i wszystkim najbliższym Bartka.
Rafał Bożyk, Maciej Woda, fot.G.Kozera
"Do pani prokurator w Suchej Beskidzkiej wpłynął list otwarty z prośbą o wycofanie oskarżenia Maćka Lubiaka. Pomysł bardzo dobry ale jak myślicie, czy to przyniesie jakiś skutek???
Ja osobiście uważam, że zdrowy rozsądek i wyobrażnia pani prokurator, jakie zaprezentowała nam w swoich dotychczasowych posunięciach, wskazują na to, że ten list zostanie odrzucony.
Obym sie mylił !!! "
"Podobno pod tym listem podpisała się też matka Bartka Sitka...mam nadzieję, że ten aspekt pomoże Maćkowi w tej sprawie. "
a tu juz artuykol dotyczacy wypadku zwiazanego z tematem
Za około trzy tygodnie znane będą wstępne ustalenia prokuratury dotyczące przyczyn i ewentualnej odpowiedzialności organizatorów 5. Strzelińskiego Rajdu Samochodowego, podczas którego w grupę kibiców wjechał samochód. Dwie osoby zginęły na miejscu, trzecia ranna kobieta przebywa w szpitalu. Jej stan jest ciężki, ale stabilny.
Szef Prokuratury Rejonowej w Strzelinie, Ryszard Walkiewicz powiedział, że obecnie śledztwo w tej sprawie wymaga powołania biegłych, oględzin miejsca zdarzenia i badań samochodu rajdowego. "Są to techniczne sprawy, ale niezwykle ważne dla tego postępowania" - powiedział Walkiewicz. Natomiast wiadomo już, że ofiary i ranna kobieta stali w miejscu niedozwolonym, przed taśmą, która zabezpieczała trasę rajdu. W zabezpieczonej przez prokuraturę dokumentacji rajdu odcinek ten był podkreślony jako szczególnie niebezpieczny.Prokuratura sprawdza też, czy organizatorzy zawodów nie popełnili błędów. Walkiewicz podkreślił jednak, że w tej chwili nie można "nawet gdybać" o postawieniu komukolwiek zarzutów.Do wypadku doszło w niedzielę w miejscowości Gęsiniec. Kierowca jednego z rajdowych aut wjechał w stojących na poboczu ludzi. Zginęła kobieta i mężczyzna, młodzi mieszkańcy Ostrowca Wlkp. Ranna została jeszcze 19-latka, również mieszkanka tej miejscowości. Kierowcy i pilotowi samochodu nic się nie stało. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną tragedii. Wstępnie policja przyjmuje, że był to nieszczęśliwy wypadek. Rajd został przerwany.
5. Rajd Strzeliński miał być czwartą rundą Rajdowego Samochodowego Pucharu PZM. Organizatorem imprezy jest Automobilklub Sudecki w Świdnicy. Trasa rajdu biegnie po drogach asfaltowych Wzgórz Strzelińsko-Niemczańskich. Składa się z dziewięciu odcinków specjalnych o łącznej długości
Edit: tu wlasnie wspomniane zarzuty przeciwko Maciejowi Luiakowi
Kierowca rajdowy jechał za szybko?
12.02.2003
Kliknij / INTERIA.PL
Maciej L., 27-letni kierowca rajdowy z Gdańska, został oskarżony o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym podczas ubiegłorocznego, 25. Rajdu Krakowskiego.
Na czwartym odcinku specjalnym na trasie Grzechynia-Stryszawa, załoga rajdowego Renault Clio Sport straciła panowanie nad pojazdem, auto wyskoczyło na hopie i nie trafiło na znajdujący się za nią mostek. W efekcie wypadku poważnych obrażeń doznał pilot Macieja L. - Bartłomiej Sitek, który kilka godzin później zmarł w szpitalu. - Kierowca rajdowy jechał za szybko - brzmiało uzasadnienie prokuratury.O całej sprawie pisze dzisiejsza Gazeta Wyborcza. - Jestem zdziwiony. Nie czuje się winny. Z Bartkiem byliśmy przyjaciółmi. Ta sprawa nie da mi spokoju do końca życia - powiedział oskarżony Maciej L.
|
|
|