gatunek: Dramat
premiera: 3 lutego 2012
produkcja: Polska
reżyseria: Wojciech Smarzowski
scenariusz: Michał Szczerbic
Lato 1945 roku, tuż po zakończeniu drugiej wojny światowej. Tadeusz, polski żołnierz, któremu wojna zabrała wszystko i niczego nie oszczędziła, dociera na Mazury, na ziemie, które przed wojną należały do Niemiec, a po wojnie zostały przyznane Polsce. Odnajduje wdowę po niemieckim żołnierzu, którego śmierci był świadkiem. Mieszkająca sama w dużym gospodarstwie Róża przyjmuje Tadeusza chłodno, pozwala przenocować. Tadeusz odwdzięcza się za gościnę pomocą w obejściu. Róża, choć się do tego nie przyznaje, potrzebuje czegoś więcej - przede wszystkim ochrony przed szabrownikami, którzy nachodzą jej gospodarstwo. Stopniowo Tadeusz poznaje przyczyny jej samotności... Na tle krajobrazu wyniszczonego przez wojnę, gdzie nadzieja stała się narzędziem propagandy, między dwojgiem ludzi z odległych światów rodzi się miłość... niemożliwa?
Ten film jest przeokrutny, dosłownie i w przenośni. Tak brutalnego filmu Wojtek jeszcze nie miał. Nie trzyma w napięciu tak jak "Dom Zły", jest wątek miłosny, ale jak to w filmach Smarzowskiego nie jest kolorowo, to czarno-biała historia, o tym że w 1945 wojna się nie skończyła. Polecam obowiązkowo.
Bart - Pią 03 Lut, 2012 się wybieramAnonymous - Pią 03 Lut, 2012 jo tyż,za 2 tygBart - Pią 03 Lut, 2012 w sensie - chcesz się umówić? kamil - Sob 04 Lut, 2012 konieczna pozycja. Znajomi, co już byli na filmie, jednogłośnie stwierdzili, że to masakrator.Anonymous - Sob 04 Lut, 2012
Bart napisał/a:
w sensie - chcesz się umówić?
Cos tak jakby tylko wstydziłem sie zaproponowaćnox - Sob 04 Lut, 2012 zabierzecie mnie ??Bart - Sob 04 Lut, 2012 ale obaj zabieramy rodzeństwo Młody Papież - Sob 04 Lut, 2012 to ja tez idenox - Sob 04 Lut, 2012 to deal Jacek - Sob 04 Lut, 2012 kreator drescodu już siedzi w cinemalivecitysilesia i obiera właściwy punkt widzenia. czekam na opinie inaczej nie idę...kórwa jego dywanowa mać!!was79 - Sob 04 Lut, 2012 Ja byłem z młodą w rura-parku, a magda w kinie.
Później pojeździłem jarosławem, a mała Z. krzyczała: sibciej, tata sibciej.
polecam Bart - Sob 04 Lut, 2012 jak się jeździ 30km/h to nie dziwota, że się dziecko denerwuje anjas - Sob 04 Lut, 2012
Cytat:
jak się jeździ 30km/h to nie dziwota, że się dziecko denerwuje
_________________
siema - Sob 04 Lut, 2012 Obejrzałem. Bardzo dobre, polskie kino. Film mocny, dobrze zagrany, skupiający uwagę widza przez całe 1,5h. Z pewnością warto zobaczyć.