Anonymous - Pią 15 Mar, 2013 Temat postu: Góry !!!Są tematy o róznych pierdołach a łażeniu po górach nie ma więc postanowiłem założyć w celu wymiany doświadczeń.Ktoś wogóle bywa w górach w celach innych niz towarzyskie i narciarskie??(wiem ze mi )Gaydek - Pią 15 Mar, 2013 Pierwszy!
Ja, czasami anjas - Pią 15 Mar, 2013
rabarbar napisał/a:
Ktoś wogóle bywa w górach w celach innych niz towarzyskie i narciarskie??(wiem ze mi )
ja byłem w zeszłym tygodniu na szkoleniu w Zakopanem.
Może być? Anonymous - Pią 15 Mar, 2013 anjas, Tobie uznam,bo jak nie to jebniesz ciętą ripstą ze sie nie pozbieramKenet - Pią 15 Mar, 2013 Ja byłem raz na pieszej wycieczce na Morskie Oko, ale jakąś dziwną trasą. Szedłem pół dnia przez lasy, polany i doliny. Po drodze dotarłem nad jakieś małe jezioro. A później nad docelowe. Byłem strasznie zmordowany i po powrocie owaliłem pod Wielką Krokwią ogromnego schaboszczaka i dobiłem się browarem na Krupówkach. Ogólnie jaram się górami, ale nie jestem mocny z chodzenia po nich anjas - Pią 15 Mar, 2013 dzięki, chętnie bym jeszcze pomuka przyjął (nie ukrywam...)
Aha, żeby pozostać w temacie mogę wrzucić jakieś foto zrobione Soniaczem rx-100 Bart - Pią 15 Mar, 2013 Ja mam kumpla w Tarnowskich Górach, często u niego bywam.anjas - Pią 15 Mar, 2013
Bart napisał/a:
Ja mam kumpla w Tarnowskich Górach, często u niego bywam.
O widzisz Bart, a ja bym zapomniał o swojej rodzinie w Górze Kalwarii...Anonymous - Pią 15 Mar, 2013 M - Pią 15 Mar, 2013 Rabar - ja bym gdzieś polazł, najlepiej w bieszczady - dawno nie byłem.kamil - Pią 15 Mar, 2013 zdecydowanie Bieszczady i po zejściu z poroniny suty obiad w "Chacie Wędrowca" lub Sudety. Chociaż w Beskidy także bym się wybrał połazićM - Pią 15 Mar, 2013 Też myślałem o połoninie, dobrze łeb urywa wiatr na górze kamil - Pią 15 Mar, 2013 jebać biede strasznie korcą mnie góry w Bośni Jazda przez nie jest super a co dopiero łażenie !Kamill - Pią 15 Mar, 2013 Jeździłem w polskie Tatry w lato, było cicho odprężająco itp, teraz od 2-3 lat jest masakryczny natłok ludzi, rzadko można znaleźć odosobnione fajne szlaki, nie ma minuty żeby nie było kogoś w zasięgu wzroku, hałas, śmieci i darcie japy i już nie jeżdżę.
Polecam także Pieniny, ale dawno nie byłem więc nie wiem jak z natłokiem ludzi.zefir - Pią 15 Mar, 2013 wiekszosc podstawowki wyjazdy w góry z rodzicami pozniej liceum obozy wędrowne, w sumie zlazłem całe południe Sudety i Tatry
a teraz nie mam z kim i kiedy smigac po gorach
w tamtym roku zaczalem sie lajto wspinac po scianach sztucznych, ciekawie jaka jest roznica przy naturalnej scianie