anjas - Pon 26 Maj, 2008 No ale nie oszukujmy się, Robert też miał sporo szczęścia... 
M - Pon 26 Maj, 2008 Tak to jest w tym sporcie
Bad-i - Pon 26 Maj, 2008
Moim zdaniem Robert nie mial szczescia tylko nie popełniał błedów 
CHRZANEK - Pon 26 Maj, 2008
Przed neutralizacją to Pan "Biały inaczej" był juz sporo przed RK. Akurat to zdarzenie spowodowało że na niecałe 10 okrażeń przed metą wszelkie różnice między zawodnikami się zmniejszyły bo wszyscy jechali "wężykiem wężykiem" Bad-i - Pon 26 Maj, 2008
przed pierwsza neutralizacja to bambus byl z tylu - wtedy to wlasnie dotankowal, zmienil opony. Pozniej wykorzystal zjazd massy i kubicy i do konca nie oddal prowadzenia
Anonymous - Pon 26 Maj, 2008 dokladnie. byly dwie. Massa na pierwszej strasznie stracil Ham najwiecej zyskal. Druga byla go zwolnila ale bylo juz za sucho i za pozno zeby ktos go wyprzedzil. A Kubi i mial szczescie i jako jedyny nie popelnil bledu. Sam mowi ze potrzebowal kilku cudow. Natomiast massa, ham, kimix2, koval, alonso, wszyscy sie grubo mylili. Bad-i - Pon 26 Maj, 2008  dokładnie tak wlasnie bylo, szkoda ze Hamilton kompletnie tego kola nie urwal
o shit czy ktoś to czytał http://www.sport.pl/moto/1,88648,5244379.html lenny - Pon 26 Maj, 2008 wooow... bambus ma duuuzo szczescia..:) z tym sie trzeba urodzic chyba... cokolwiek ktokolwiek by nie napisał ROBERTO i taj jest dla mnie mistrzem!!!! KonradMK - Pon 26 Maj, 2008 mistrzem fartu M - Pon 26 Maj, 2008 Murzyny tak mają. Bad-i - Pon 26 Maj, 2008
to jest podobno wyjątkowy przypadek bo ma małego ptaka 
M - Pon 26 Maj, 2008 Wystarczy mu zeby trzymać kask oburącz na zakrecie 
Bad-i - Pon 26 Maj, 2008
podobno clipy do HANS-a ma na jajkach Gaydek - Pon 26 Maj, 2008 Niki Lauda powiedział "Nie mogę zrozumieć, jak najlepiej opłacany kierowca w stawce mógł mieć tak głupi wyścig jak ten." Zgadnijcie o kim  .
lenny - Pon 26 Maj, 2008
swojego mechanika... |
||||||||||||||||||||
