Dzwoni telefon:
- Centralne Biuro Śledcze, słucham...
- Kciołem podać, co Jontek Pipciuś Przepustnica chowie wstosiedrzewa
marychuanem.
- Dziękujemy za zgłoszenie, zajmiemy się tym.
Następnego dnia w obejściu Przepustnicy zjawia się grupa agentów CBŚ.
Rozwalają stos drewna, każdy klocek precyzyjnie rozszczepiająsiekierką, ale
narkotyków ani śladu. Po kilku godzinach, wymamrotawszy niewyraźne
przeprosiny, odjeżdżają.
Stary Przepustnica patrzy w zadumie to na drogę, którą odjechali, to na
stos drewna. Nagle słyszy telefon.
Wzrusza ramionami, wchodzi do chałupy, odbiera.
- Hej Jontek! Stasek mówi. Byli u ciebie z Cebeesiu?
- Ano byli. Tela co pojechali.
- Drzewa ci narąbali?
- A narąbali.
- Syckiego nojlepsego we dniu urodzin, hej!
Oto zdania wypowiadane podczas jazdy za pojazdem,który prowadzi
potocznie nazwany "niedzielny kierowca"
- Oczy ci kurwa grzybem zarosły??
- Trzeba było do jutra zakczekac z tym jebanym kierunkowskazem!!
- Gotujesz się, czy jedziesz??? Kapeluszniku pierdolony!!!
- Jak jedziesz, ty rybi chuju na kaczych łapach??
- Jedź!! do chuja...bardziej zielone juz nie będzie...
- Ale zes wyjechał, no zeby ci grób chujami obrósł...
- Jak bym cię pierdolnął to byś się wigiliną kapustą zesrał...
- Znudziło Ci sie prostym nosem oddychać??!!!!
----------------------------------------------------------------------------------
Laboratorium chemiczne. Blondynka pyta brunetkę:
- Co robisz?
- Ekstrahuję... - odpowiada brunetka.
- Naprawdę!? Zrób mi ze dwa...
Dzień kobiet, a tu jeden z podwładnych przynosi swojemu kierownikowi
(mężczyźnie) kwiaty, a na to kierownik zdumiony:
- Co pan, przeciez to Dzien Kobiet.
- No wiem ale pomyslalem ze przyniose panu, bo z pana taka ku*wa.
-Kochasz mnie skarbie?
- Kocham...
- A ładna jestem?
- Ładna...
- A podobam Ci się ?
- Podobasz ...
- A powiedz cos od siebie.
- Dobranoc, Zofio...
Syn rozwiązuję krzyżówkę i przy jednym z hasel prosi ojca o pomoc:
- Tato, szpara u kobiety na "P"?
- Poziomo czy pionowo?
- Poziomo...
- To będzie "pysk".
Żona do męża:
- Kochanie powiedz mi coś słodkiego...
- Nie teraz, jestem zajęty.
- Kochanie, no powiedz mi coś słodkiego...
- Naprawdę, teraz nie mam czasu.
- Ale kochanie, chociaż jedno słówko...
- Miód, do ku*wy nędzy i odpierdol się!
Fryzjer do klientki z tlustymi wlosami:
- Strzyżenie, czy wymiana oleju?
Szef do sprzątaczki blondynki:
- Pani Jadziu, proszę posprzątać windę.
- Na każdym piętrze?
P: Jaka jest najczęściej spotykana wada postawy u żonatych facetów?
O: Dupa na boku.Anonymous - Pon 20 Mar, 2006 http://www.sex7.pl/link/45/Dear_Penis/carlose - Wto 21 Mar, 2006 hehe dobre, to było dobre M - Wto 21 Mar, 2006
stare, ale wymiata Anonymous - Śro 22 Mar, 2006 lekki wyczes
Loko - Śro 22 Mar, 2006 Widziałem go kiedyś w telewizji i gosć ma jeszcze język rozcięty na pól tak jak jaszczurka.
Jakiś wariat Anonymous - Śro 22 Mar, 2006 samochod prezesa
PiTT - Śro 22 Mar, 2006 miałem więcej fotek tej audioli
miała jeszcze powbijane w dach i z tyłu
pewnie nie zapłacił składki klubowej Anonymous - Śro 22 Mar, 2006 dobra to teraz z cyklu zegarek samochodowy
PiTT - Czw 23 Mar, 2006 o mammoooo
Jakarti - Czw 23 Mar, 2006 heheheehehehe... amatorka Vlodarsky - Czw 23 Mar, 2006 jak to czytałem to mój ojciec siedział na przeciwko mojego biurka i pytał o jakąś umowe i jakieś faktury dzisiejsze... a ja nie mogłem wyrobić ze śmiechu Loko - Czw 23 Mar, 2006 Heh on nie wie co powiedzą jego starzy??
Hmm ale ja wiem, będzie dokładnie tak:
"Rodzice: Darek pozwól no tutaj
(przychodzi Darek z Mariolą do pokoju)
(ojciec patrzy spod oka na Mariole)
Ojciec: Widze synu że fajną laske wyrwałeś, tylko szkoda że sie zesrałes"