Dariano - Śro 09 Sty, 2008 Dobra juz sie nie podniecajcie :DDDDMichał - Śro 09 Sty, 2008 a ja nie
do miecza mówie
pokaz mi niemca za 80 tysi z salonu
dobra zartuje
ale i tak klekaj Michał - Śro 09 Sty, 2008 a ty cwaniaczku z garwolina , jak nie zadzwonisz jutro
to tez do miecza będziesz klękał.strick - Śro 09 Sty, 2008
Michał napisał/a:
mercem taksówą
Własnie dlatego sa na taryfach bo sa dobre
Tym razem Ty klekasz
A Ty idz do salonu i kup sobie Carine Anonymous - Śro 09 Sty, 2008 Dyskusja zeszła tradycyjnie na temat awaryjności i co jest lepsze :francuz,japoniec czy niemiec, a to nie o to chodzi.Ja lubie wszystkie samochody pod warunkiem ,że są fajne,a ATR taki nie jest.Z wyglądu nie za bardzo można go odróżnić od zwykłego accorda jakich jeździ miliard po naszych drogach.Jakbym brał accorda to napewno kupeje np taka http://www.otomoto.pl/ind...how&id=C3886805Dariano - Śro 09 Sty, 2008 p106rallye co to kurwa jest ??!! :PPP Teraz to przesadziłes ade - Śro 09 Sty, 2008 dlaczego mamy nie porownywac accorda do konkurencyjnych sedanow w innej cenie tylko dlatego, ze ich producenci byli madrzejsci i wrzucili r6 albo turbo??
accord jest fajny, ale pod kazdym wzglede gorszy od 330ki.. dodatkowo od 325/328 tez niestety bedzie wolniejszy...
poza bmw, sa tez np volvo s40t4, ktore moze nie prowadzi sie rewelacyjnie, ale za to po malych modach moze byc bardzo szybkie...
sa audi a4, jest mondeo st220.. nie mowie, ze te auta sa lepsze od atr, ale kazdy jest bardziej sensowny w zakupie, oferuje wiecej za swoja cene:]
atr ktos przyrownal do alfy gta, to nie jest auto, ktore oplaca sie kupic, jest lepsze od konkurencji czy szybsze... jest oryginalne i wymaga poswiecen...Anonymous - Śro 09 Sty, 2008
Dariano napisał/a:
p106rallye co to motyla noga jest ??!! :PPP Teraz to przesadziłes
No oczywiście sobie poleciałem z tym coupe. W życiu bym nie kupił samochodu z napisem accord z tyłu Anonymous - Śro 09 Sty, 2008
k-mart napisał/a:
Rozumiem ze przyspieszenie i moc/ccm to najwazniejszy argument dla Ciebie przy kupnie samochodu, obojetne czy to hothatch, limuzyna czy ciezarowka??
proszę czytaj ze zrozumieniem. W tym zestawieniu nie ma choć słowa o mocy z litra, jest to konkretna odpowiedz na stwierdzenie Dzika.
k-mart napisał/a:
Widocznie taryfiarze maja swoje powody by jezdzic francuzami a nie japonczykami
też myśle, że są to dobre auta na taryfe.
k-mart napisał/a:
ATR jest samochodem dla mlodych chlopcow ktorzy nie wiedza czego chca.
dziwne stwierdzenie, bardzo subiektywne. Znam kilku świadomych właścicieli atr'ów... a z tego co wiem to Radzik też od dłuższego czasu jeździ ATR'em, a człowiek z branży i konkretny. Pewnie powiesz, że to właśnie wyjątek który potwierdza regułe
k-mart napisał/a:
Fotele ladnie wygladaja przez szybe.
Sam mam Recaro z EVO FQ400 i do tej pory myślalem, że to w miare dobra firma, mam na myśli performance.
k-mart napisał/a:
By trzymaly w zakretach, trzeba by wazyc +100kg.
Może siedzialeś w jakimś egzemplażu w rozmiarze Bezel, dedykowanym na USDM LOL
Reasumując, nie chce mi sie bronić atr'a, myślę ze sam sobie poradzi. Uważam, ze jest to fajneautko, choć najbardziej kompromisowe ze wszystkich red topów (pomijam FN2) i jak zawsze dla jednych to bedzie wada a inni docenią.k-mart - Śro 09 Sty, 2008 anjas - Śro 09 Sty, 2008
p106rallye napisał/a:
No oczywiście sobie poleciałem z tym coupe. W życiu bym nie kupił samochodu z napisem accord z tyłu
akurat to coupe jest przezajebiste. Tylko cene ma o 10 tysięcy za wysoką jak za ten rocznik. Za 30 da się już kupić rocznik 2000 w bardzo dobrym stanie.ps - Śro 09 Sty, 2008
anjas napisał/a:
p106rallye napisał/a:
No oczywiście sobie poleciałem z tym coupe. W życiu bym nie kupił samochodu z napisem accord z tyłu
akurat to coupe jest przezajebiste. Tylko cene ma o 10 tysięcy za wysoką jak za ten rocznik. Za 30 da się już kupić rocznik 2000 w bardzo dobrym stanie.
jako dupowoz - owszem, ale sportu w tym raczej nie uswiadczysz. Na Lublinringu ATR zdublowalby to 3 razy....
A co do bezawaryjnych aut made in japan sprzed '90: Carina, 626, Galant... najlepiej 2.0d i trzeaskamy 500.000km na luza. A taryfy - ostatnio jechalem nubira: 450.000km bez remontu. To moj wklad w te jakze merytoryczna dyskusje LOLanjas - Śro 09 Sty, 2008
ps napisał/a:
jako dupowoz - owszem, ale sportu w tym raczej nie uswiadczysz. Na Lublinringu ATR zdublowalby to 3 razy....
no jasne, bo to jest właśnie dupowóz... Ale przezajebisty saxorulez - Śro 09 Sty, 2008
strick napisał/a:
Wg mnie zadne auta nie wytrzymaja ile stare niemieckie
czyli nic innego jako kupować BMW z 1990 albo Merca..strick - Śro 09 Sty, 2008
saxorulez napisał/a:
czyli nic innego jako kupować BMW z 1990 albo Merca..
Jezeli chcesz autem dlugo i bezproblemowo pojeździc to tak
A patrz na ceny, sa podobne do tych jakie maja 9 lat młodsze niektóre japończyki