Sprzedam/Kupie/ZakupyGrupowe - [K] coś do 12.000 - 14.000 PLN dla znajomeo
lenny - Wto 27 Sty, 2009
AndreXSi napisał/a:
Jak dla mnie to wygląda na szczepana,
no właśnie kurde zaczynam się martwić czy tak nie jest....
różne decodery vinów mówią różne rzeczy niestety, jedyne co się zgadza wszędzie to rok produkcji 2004...
hmmm....!
guys, a mogło być tak, że pewien golf z 1998 miał dzwonek wiec wzieli jego silnik i wsadzili w bude z 2004 roku i napisali w dowodzie, że jest z 1998roku pomimo tego, że VIN mówi o roku produkcji nadwozia 2004???????szymlorek - Wto 27 Sty, 2009 ziom nie chce mi się wierzyć że ktoś zrobił szczep i to jeszcze zmieniając datę produkcji na 98' z 2004'... gdyby to był jakoś super wyposażony tdi czy gti to może, ale tu środki byłyby totalnie niewspółmierne do zysków.
Pojedź z vinem do aso i zapytaj który to rok produkcji auta i tyle ew pojedź na stacje diagnostyczną z autem niech sprawdzą czy grodź nie ma śladów poza fabrycznymi zgrzewami.Walle - Wto 27 Sty, 2009 a ja się tak delikatnie zapytam - skoro jest tak niejasno to po co się do jasnej ciasnej tak upierasz przy tym aucie?????dzik - Wto 27 Sty, 2009
lenny napisał/a:
guys, a mogło być tak, że pewien golf z 1998 miał dzwonek wiec wzieli jego silnik i wsadzili w bude z 2004 roku i napisali w dowodzie, że jest z 1998roku pomimo tego, że VIN mówi o roku produkcji nadwozia 2004???????
W jakim celu? Obnizyc wartosc pojazdu?Anonymous - Wto 27 Sty, 2009 Chociaż w sumie nie pasuje do typowego schematu szczepana - vin z 2004, papiery z 98 - ciekawe jak to połączyli . Fajnie byłoby zobaczyć na rok produkcji różnych elementów, np. szyb żeby zweryfikować z którego tak naprawde roku jest to auto.
Jeszcze jedno - zczytywałeś vin z papierów czy auta?nox - Wto 27 Sty, 2009 Sprawdz daty na elementach auta i się wyjaśni.M - Wto 27 Sty, 2009 Lenny ale czy vin w budy i z papierów się zgadza?lenny - Wto 27 Sty, 2009 tak, vin na budzie i w papierach jest ten sam dokładnie...
dzik: okej,a le jak w jednym dokumencie mogly sie znalezc różne informacje???? przecież chyba nie zrobili sobie dowodu na drukarce w domu...pcs - Wto 27 Sty, 2009 urzedy nie sprawdzaja Vinu, brief czy jak tam to sie nazywa i fakture zakupu zdaje sie.
mialem jedno volvo w dowodzie bylo to co na nadwoziu, byl to rocznik 1981, ale na briefie/ fakturze z zagranicy byla "1" nka napisana jak "4"kra i tak mu w polsce dali w dowodzie 1984.
widzialem tez jedno volvo c omialo przebite numery nadwozia. Z vinu wynikalo 4 d sedan a to bylo w realu 2d coupe.... Rocznik tez sie zreszta niezgadzal.
Dla mnie to sliskie jestmartin.h - Wto 27 Sty, 2009 Ja bym odpuścił, trochę to podejrzane, tym bardziej, że samochód służył do nauki jazdy.Maciusiowy - Śro 28 Sty, 2009 szczerze mówiąc nie wiem co ja bym zrobił... Podobna sytuacja: kiedyś byliśmy z kumplem oglądać w Gliwicach Mitsu Space-Stara z 2001 roku...auto wg ogłoszenia miało przejechane 60 tyś km, stan oczywiście ideał, wszystko igła, z jednym wyjątkiem...w 2001 roku produkowano już nowe space-stary, a to wciąż był stary (produkowany toretycznie do 1999 czy jakoś tak). I wszystko VIN itp. wskazywało na 1999, ale auto zarejestrowane, a w dowodzie rej wbite 2001, to samo w reszcie papierów...no i kicha...nie kupiliśmy go, bo wszystko grubymi nićmi szyte...to tak na marginesie nie wiem czy macie takie odczucie, ale u nas niestety to strach cokolwiek kupić...
...a co do golfa, to bardział bałbym się tej niezgodności rocznika, niż tego, że kiedyś miał pedały po stronie pasażeraJanusz - Śro 28 Sty, 2009 kombinujecie ze szczepanami itp... a moze t najwzyklejszy w swieie wałek jest;/ moze zapytajcie na policji lenny - Śro 28 Sty, 2009 okej, wyjaśniło się wszystko:)
mój szanowny i kochany Tata podał mi VIN od innego samochodu który oglądał dzień wcześniej...:)
dziękuję za uwagę, sypnę pomukami komu trzeba i można zamykac:) M - Śro 28 Sty, 2009 Tata wisi klubowi duzo czasu
100h x 20eur za godzine = 2000eur.
Moze być w ratach, na konto klubowe.
martin.h - Śro 28 Sty, 2009
lenny napisał/a:
okej, wyjaśniło się wszystko:)
mój szanowny i kochany Tata podał mi VIN od innego samochodu który oglądał dzień wcześniej...:)
dziękuję za uwagę, sypnę pomukami komu trzeba i można zamykac:)