GeKo - Pią 16 Kwi, 2010 eM, Wygląda to dość wiarygodnie z jednym wyjątkiem. Odległość między zdjęciem 1 a 2 w szerokości jest zbyt duża. Widać to dobrze na mapce sytuacyjnej. Albo ktoś to źle zaznaczył, albo latarnia po prostu była rozwalona wcześniej już. Latarnia jako jedyny punkt odbiega od osi podejścia do lądowania.M - Pią 16 Kwi, 2010 Nie analizowałem tego aż tak. Widać jednak że w jednym momencie maszyna była na 2.5metra od ziemi a potem zaczela sie podnosic i na wysokosci 8 metrów była ta nieszczesna brzoza - inaczej by się wyciągneli - tak to zrozumiałem.saxorulez - Pią 16 Kwi, 2010 GeKo,
Tu154 ma 37,5m rozpiętości skrzydeł. Myślę że mógł zahaczyć prawym skrzydłem..Michał - Pią 16 Kwi, 2010 znawcy
a do Łukasza - LOL M - Pią 16 Kwi, 2010
Synek napisał/a:
znawcy
a do Łukasza - LOL
Michał - o co chodzi?Michał - Pią 16 Kwi, 2010 o to co napisałem wcześniej
że teraz wszyscy się nagle znają na samolotach, wypadkach itd.
a co do łukania , to on wie .. .LOL M - Pią 16 Kwi, 2010 Ja sie nie znam, choc lotnictwem pasjonuję sie od dziecka. I znawcą żadnym nie jestem, jedynie patrze,analizuje myślę. Niektórzy wolą mieć wszystko podane na tacy w TV.M - Pią 16 Kwi, 2010
Synek napisał/a:
a co do łukania , to on wie .. .LOL
acha, super, świetnieStf - Pią 16 Kwi, 2010 eM - przecie to humorystycznie było mi tam jedno drzewo (na ostatniej focie) to aż nie pasuje żeby było tak idealnie przystrzyżone... ale może faktycznie 200km/h robi swoje.Michał - Pią 16 Kwi, 2010
eM napisał/a:
Synek napisał/a:
a co do łukania , to on wie .. .LOL
acha, super, świetnie
super rewelka z mega fakin cool miodnościąkaziu1985pn - Pią 16 Kwi, 2010 a mi tam brakuje sladów od temp silników. wkońcu gazy wylotowe mają z lekka wyższa.gaugan - Pią 16 Kwi, 2010 czy jest jakies konkretne pytanie chlopy? bo od tych 8 stron dostalem oczoplasu, zatrzymalem sie po drugiej stronie
anyway...
podejscie bylo Visual, bez uzycia pomocy nawigacyjnych, bo ich tam nie ma. przy takiej procedurze minimalna widzialnosc to 1000m i podstawa chmur 500ft(~150m). tutaj bylo duzo mniej, piloci probowali za wszelka cene uzyskac kontakt z ziemia, zbaczajac przy tym z osi pasa. kiedy zobaczyli grunt bylo za pozno, wciepili pelna fajere, ale czas reakcji tych silnikow Solowiewa to okolo 5sek, dopiero po takim czasie nabieraja pelnej mocy. Latwo sobie wyobrazic z jaka bezwladnosci przygrzmocili w teren. To jest oczywiscie wciaz najbardziej prawdopodobna hipoteza. Natomiast nie liczmy na to, ze beda udostepnione jakiekolwiek nagrania o naciskach ze strony "kabiny". to nigdy nie ujrzy swiatla dziennego, niestety.
PzdrJacek - Pią 16 Kwi, 2010
kaziu1985pn napisał/a:
a mi tam brakuje sladów od temp silników. wkońcu gazy wylotowe mają z lekka wyższa.
widziałem na kolektorach bandaże w tv..więc chyba warto...GeKo - Pią 16 Kwi, 2010
saxorulez napisał/a:
Tu154 ma 37,5m rozpiętości skrzydeł. Myślę że mógł zahaczyć prawym skrzydłem..
To patrząc z rysunku musiałby skrzydła mieć dużo szerzej rozstawione niż ma pas szerokości, ale moze to takie male lotnisko.
gaugan, Tez byłem zwolennikiem teorii że były naciski, ale sobie myślę że tacy piloci to profesjonaliści a nie samobójcy, nie trafiają tam przecież piloci z łapanki, skoro 2 lata temu jakiś pilot odmówił wykonania zadania to i tutaj pewnie mógł odmówić, w końcu to on jest dowódcą i odpowiada nie tyle za prezydenta co za 90kilka osób, takie moje odczucia.anjas - Pią 16 Kwi, 2010
GeKo napisał/a:
Tez byłem zwolennikiem teorii że były naciski, ale sobie myślę że tacy piloci to profesjonaliści a nie samobójcy, nie trafiają tam przecież piloci z łapanki, skoro 2 lata temu jakiś pilot odmówił wykonania zadania to i tutaj pewnie mógł odmówić,
oczywiście nie wiem czy były naciski czy nie, ale wiem, że ludzie są tak różni, że niektórzy potrafią odmówić swojemu szefowi a inni nie. Myślę, że również wśród pilotów są i jedni i drudzy. Ten pierwszy co odmówił już nie lata z Prezydentem. I dzięki temu ocalił swoje życie... albo nie ocalił życia 96 osób... tego pewnie nigdy się nie dowiemy, chyba, że ktoś wypuści "przeciek kontrolowany".