Kulturka - [B] Amerykańskie burgery i sztejki po polsku - Barnburger
Jakarti - Pon 31 Gru, 2012
Kamill napisał/a:
grójeckiej amodo mio
nie wiem czy się podniecam ale to calkiem niezla pizza - polecam.
ostatnio skusiłem sie na taki placek w byłym San Marzano - teraz nazywa sie jakos inaczej. maja tam jakies turbo cienkie ciasto i musze powiedziec, ze smakowalo super.. meeega dobra. to chyba byla pizza vulcano - troche pikantna - polecam PiTT - Pon 31 Gru, 2012 Eataliano czy jakoś takKamill - Pon 31 Gru, 2012
Jakarti napisał/a:
Kamill napisał/a:
grójeckiej amodo mio
nie wiem czy się podniecam ale to calkiem niezla pizza - polecam.
ostatnio skusiłem sie na taki placek w byłym San Marzano - teraz nazywa sie jakos inaczej. maja tam jakies turbo cienkie ciasto i musze powiedziec, ze smakowalo super.. meeega dobra. to chyba byla pizza vulcano - troche pikantna - polecam
No mnie nie zaskoczyła niczym, a z opowiesci słyszałem dużo dobrego, no i obsługa obsysałą, a do coli nie daja szklanek mielismy pic z gwinta Jakarti - Pon 31 Gru, 2012
Kamill napisał/a:
no i obsługa obsysałą
tutaj się zgadzam. slabiutko. oczywiscie zdarza się wyjątek ale to tylko wyjątek..M - Pon 31 Gru, 2012
Kamill napisał/a:
Pizzą podniecaja się wszyscy w lokalu na grójeckiej amodo mio, ale ja polecę michelangelo na wołoskiej, mimo że knajpa jest w pawilonikach, to aromat pieca opalanego drzewem , ktory stoi po srodku małego lokalu i na prawde dobra pizza przebija wszystko.
+1
Bart i Chrzanek tez cos moga powiedziec.Anonymous - Pon 31 Gru, 2012
Kamill napisał/a:
Pizzą podniecaja się wszyscy w lokalu na grójeckiej amodo mio, ale ja polecę michelangelo na wołoskiej, mimo że knajpa jest w pawilonikach, to aromat pieca opalanego drzewem , ktory stoi po srodku małego lokalu i na prawde dobra pizza przebija wszystko.
tam koło sex-shopu? to jest już restauracja "CASA" czy mówimy o czymś innym?Bart - Pon 31 Gru, 2012
M napisał/a:
+1
Bart i Chrzanek tez cos moga powiedziec.
fakt, pizza bardzo przyzwoita Bart - Pon 31 Gru, 2012 PS. FAKENSZIT, OMUJBORZE! Zgadzam się z eMem Jakarti - Pon 31 Gru, 2012
Bart napisał/a:
OMUJBORZE
alez mega slowo! roj - Pon 31 Gru, 2012
Jakarti napisał/a:
Kamill napisał/a:
no i obsługa obsysałą
tutaj się zgadzam. slabiutko. oczywiscie zdarza się wyjątek ale to tylko wyjątek..
ja byłem w san marzano parę razy w mutikinie oraz na puławskiej (centrum finansowe puławska?)i były placki marne a obsługa fatalna.
Natomiast w sadyba Best Mall (które ogólnie ssie oprócz imaxa) było san marzano i Panowie.. pizza rewelacja (zresztą inne żarło też spoko) a obsługa jak w 5 gwiazdkowym lokalu
nie wiem skąd, jak, dlaczego ale za każdym razem jak tam byłem to był taki standard obsługi jakby właśnie jakiś najważniejszy egzamin z uprzejmości zdawali
co było tym bardziej ciekawe w kontekście olewających gości hamów z pozostałych pizzeri z pod tego samego szyldu.. no i może dlatego zlikwidowali ten lokal zanim jeszcze San Marzano jako takie zniknęło Jakarti - Pon 31 Gru, 2012
roj napisał/a:
nie wiem skąd, jak, dlaczego ale za każdym razem jak tam byłem to był taki standard obsługi jakby właśnie jakiś najważniejszy egzamin z uprzejmości zdawali
Roj, to jest wlasnie minus i plus sieciówek i franczyzy. za kazdy lokal odpowiada franczyzobiorca wiec moze miec w doopie - i tak sie sprzeda albo moze sie starac i miec zajebisto restauracja. mowie na podstawie pracy w Sphinxie gdzie gdy szef widzial zla/ niemila obsluge to w najlepszym przypadku dostawales fest zjebe chociaz czesto sie to konczylo zwolnieniem
roj napisał/a:
no i może dlatego zlikwidowali ten lokal zanim jeszcze San Marzano jako takie zniknęło
rozmawiałem z kelnerem i mówił, że po prostu zmienia się nazwa i tyle nawet właściciel ten sam wiec to taki rebranding pod publiczkę - nowe = lepsze..Kamill - Pon 31 Gru, 2012
AleX_R53 napisał/a:
Kamill napisał/a:
Pizzą podniecaja się wszyscy w lokalu na grójeckiej amodo mio, ale ja polecę michelangelo na wołoskiej, mimo że knajpa jest w pawilonikach, to aromat pieca opalanego drzewem , ktory stoi po srodku małego lokalu i na prawde dobra pizza przebija wszystko.
tam koło sex-shopu? to jest już restauracja "CASA" czy mówimy o czymś innym?
To jest jak byś ze skierniewickiej pojechał na wprost to byś wjechał w te pawiloniki. NIe wiem jak to wyglada teraz, ale kiedyś chodziłem tam czesto na lunch. Szczegolnie w lato bardzo fajny włoski domowy klimat.Kenet - Pon 31 Gru, 2012
pum napisał/a:
a gdzie idzie zjeść dobrego schabowego albo pierogi?
Trzeba jechać do babci Jakarti - Pon 31 Gru, 2012 masz swiadomosc, ze łączenie tego
Kenet napisał/a:
na pierogi?
i tego
Kenet napisał/a:
do babci
w jednym poscie moze skonczyc sie tragicznie? Kenet - Pon 31 Gru, 2012 Na dwoje babka wróżyła