miras - Wto 07 Maj, 2013 Właśnie Silver 600 wielki i fajny do dalekiego latania , a ze spalaniem to nawet 7 potrafi wciągnąć. Z tego co wiem to ma zamiar chłop na Chorwację nim jechać więc gabaryt odpowiedni. Napalony na tego Kymco bo nowszy i tańszy od Hondy.Mrozu - Śro 08 Maj, 2013 ja jako ostatni skuter miałem majesty yp400, największy z modeli yamahy wielkością podobny do silver wing'a. jak podjeżdżałem do sklepu na zakupy to ludzie zaskoczeni byli ile można wsadzić do takiego pojazdu. Vmax nie porywał, bo na poziomie 170-175 licznikowe, ale spalanie przy jeździe 0-1 nie przekraczało 4.5L co było jego olbrzymia zaletą. Osobiście wolał bym coś starszego, ale japońskiegoBart - Śro 08 Maj, 2013 pewnie kolejna perełka z Niemiec, tam ciężko znaleźć jeżdżący egzemplarz za mniej niż 2000 euro, ten pewnie kosztował połowę tego pcs - Śro 08 Maj, 2013 po co kupowac szrota z niemiec, jak za podobne pieniadze mozna miec krajowego zadbanego
kymco downtown 300i jest zajebisty, ale zamiast xcitinga to jednak bym wolal japonczyka jakiegos. Mi najbardziej leza Yamahy, szczegolnie Tmax (tylko cena nowego to ponad 40tys ...) w to w sumie maly skuter.
Cenowo oczywiscie Kymco dobrze lezy, tu jest jeszcze prawie nowy za 12tys
http://www.forum.burgmani...ing-500-ri-abs/miras - Śro 08 Maj, 2013 Dzięki za linki, kolega zarejestrował się na burgmanii i tam będzie szukał. Namawiałem go na moto jakiegoś TDM -a czy V-storma by kupił i cieszył się z jazdy , ale uparł się na sedesa i jest nie do ruszenia.pcs - Śro 08 Maj, 2013 Jak kupi goldwinga to bedzie mial i to i to. Bylem dzis akurat w salonie hondy, wyprzedaz jest rocznika 2012. Obnizka na 112tys PLN.miras - Śro 08 Maj, 2013 Karwasz marzenie z moich dziecinnych lat , ale jak się przejechałem to jak bym tapczanem jechał. Wyleczyłem się na dobre , chyba że jak będę miał za dużo kasy i będę dziadkiem to mi się odmieni Mrozu - Śro 08 Maj, 2013
miras napisał/a:
Dzięki za linki, kolega zarejestrował się na burgmanii i tam będzie szukał. Namawiałem go na moto jakiegoś TDM -a czy V-storma by kupił i cieszył się z jazdy , ale uparł się na sedesa i jest nie do ruszenia.
6 lat jeździłem na skuterach począwszy od 50ccm kończąc na 400ccm i w końcu dorosłem z pomocą rodziców (motocyklistów) do decyzji zakupu motocykla. zakupiłem suzuki sv650, przeleciałem się nim 3 razy i powiedziałem, że to koniec mojej przygody z motocyklami. głośno, twardo i bez jakichkolwiek schowków. jak miałem yamahę yp400 to pod kanapą na luzie mieściły mi się 2 kaski, między nimi kupa drobiazgów + jakieś drobne rzeczy w schowki w kokpicie, z dużą turystyczną szybą do jakiś 120km/h nie zamykałem szybki w kasku, bo nie było po co, muzyczka sobie grała, siedziało się jak na kanapie i było miło Chętnie bym znów zakupił jakiś skuter, ale teraz to już tylko Suzuki AN650 BurgmanMichał - Pią 10 Maj, 2013 rasta - Pią 10 Maj, 2013 Dobry bidon Jakarti - Pią 10 Maj, 2013 ja widzę dwa bidony Kenet - Pią 10 Maj, 2013
rasta - Pią 10 Maj, 2013 Zęby by se wybiłą, a szczerbata już by nie była taka fajna Bart - Pią 10 Maj, 2013 bezzębna laska też ma swoje zalety Anonymous - Pią 10 Maj, 2013
Bart napisał/a:
bezzębna laska też ma swoje zalety
Napisałeś to bazując na swoich doświadczeniach z kobitami