To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
forum.hothatch.org
Witamy na forum Hothatch.Org

HydePark - humor :)

strick - Śro 29 Lis, 2006

JIMEK napisał/a:
zamiast tyle placic za tepse bys juz mial na auto...

Płace 33 zł! Ojciec płaci :D

Anonymous - Czw 30 Lis, 2006

kawaly albo smieszne filmy dawac a nie gadacie jak baby na targu o pierdolach :)

http://www.smog.pl/wideo/...kow_na_basenie/

Anonymous - Pią 01 Gru, 2006


Anonymous - Pią 01 Gru, 2006

http://happytreefriends.a...p?episode=havin

tu sa kolorowe

Peter - Pią 01 Gru, 2006

http://www.youtube.com/watch?v=Do-Xixi9WVE

:D :D

Maciek - Pon 04 Gru, 2006

Kontrola Legalności Pracy wypytuje w Holandii Polaka:
- Mówi pan po holendersku?
- Tak, troche.
- A ma pan pozwolenie na prace?
- Oczywiście mam.
- A pana kolega tam w pomidorach też ma?
- Naturalnie tez ma.
- Mogłby pan go zawoła?
- Oczywiście. JOZEEEEK!!! SPI**DALAJ!!!

strick - Pon 04 Gru, 2006

Maciek niezłe!
Niemy - Pon 04 Gru, 2006

:D dobre
M - Pon 04 Gru, 2006

super :)
(tez mam jednego posta wiecej) :)

Niemy - Pon 04 Gru, 2006

eM napisał/a:
super
(tez mam jednego posta wiecej)


jak chcesz to wez sobie pare odemnie(czerwoni moga wszystko :D ) i don't care

Anonymous - Pon 04 Gru, 2006

Dlaczego zwolnilem sekretarke... :569:





Dwa tygodnie temu mialem trzydzieste (z hakiem) urodziny, ale jakby nikt
tego nie zauwazyl.

Mialen nadzieje ze zona przy sniadaniu zlozy mi zyczenia a moze nawet bedzie
miala jakis prezent dla mnie.Nie powiedzial nawet ""czesc kochanie"", nie
mowiac juz o zyczniach.

Myslalem ze chociaz dzieci beda pamietaly- ale zjadly sniadanie nie
odzywajac sie ani slowem.

Kiedy jechalem do pracy, czulem sie samotny i niedowartosciowany.Jak tylko
wszedlem do biura, sekretarka zlozyla mi zyczenia urodzinowe i od razu
poczulem sie lepiej- ktos pamietal.

Pracowalem do drugiej.Okolo drugiej sekretarka weszla i powiedziala:

-Dzisiaj jest taki piekny dzien, w dodatku twoje urodziny moze zjemy gdzies
razem obiad?

Zgodzilem sie. To byla najmilsza rzecz jaka od rana uslyszalem.

Poszlismy do cudownej restauracji, zjedlismy obiad w przyjemnej atmosferze i
wypilismy po lamce wina.W drodze powrotnej do biura sekretarka powiedziala:

-Dzis jest taki piekny dzien czy musimy wracac do biura?

-Wlasciwie to nie - stwierdzilem.

-No to chodzmy do mnie- zaproponowala.

U niej wypilismy po lamce koniaku, porozmawialismy chwilke a ona
zaproponowala:

-Czy nie masz nic przeciwko jak pojde do sypialni przebrac sie w cos
wygodniejszego?

-Jasne- zgodzilem sie bez wahania.

Poszla do sypialni, a po kilku minutach wyszla niosac tort urodzinowy razem
z moja zona dziecmi i tesciowa.Wszyscy spiewali sto lat a ja k...a
siedzialem na kanapie w samych skarpetkach........
:D :D

Jakarti - Pon 04 Gru, 2006

uuu... dobry zart ale nie zazdroscilbym nikomu takiej sytuacji jesli by miala sie zdarzyc :D
strick - Pon 04 Gru, 2006

Majkel to z autopsji? :D
k-mart - Pon 04 Gru, 2006

jack nicholson at the line:
http://www.ugo.com/channe...n_somewoman.mp3
:509:

Anonymous - Pon 04 Gru, 2006

strick napisał/a:
Majkel to z autopsji? :D


hehe nie dostalem takie cus na maila :)
ps. ja troche mniej skonczone mam jak "pan" z dowcipu :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group