strick - Nie 08 Cze, 2008 Ole! GOKART - Nie 08 Cze, 2008 YEAAAAAAAAAHHHHHHHHHH !!  Brawo ROBERT !! Pierwsze miejsce i Lider Formuły 1 
Loko - Nie 08 Cze, 2008 Super, BRAWO !!! Marek23 - Nie 08 Cze, 2008 Wyprzedzenie Heidflelda było kozak, na hamowaniu, naprawdę grubo. Ale Nick jest słabym kierowcą, właśnie przy tej akcji było to widać. Respetk jednak za drugie, no i za 3 dla Coultharda. Robert, mega szacun, jest robotem, jest dobry, jest pewny siebie. Mistrz Anonymous - Nie 08 Cze, 2008 Jest jest jest!!! Ale jestem szczęśliwy juz w dupie mam to euro ważne ze Robercik wygrał!!!! Gratulacje!!!! PiTT - Nie 08 Cze, 2008 przekozak 
natomiast ciężko mówić o kimś kto jeździ w F1, że jest kiepski 
ja od początku mówiłem, że Robet jest przemistrz jak zaczął jeździć w F1 niektórzy mówili, że jest kicha bo nie wygrywa coś jak z szałem Małyszowym, jak ktoś wygrywa to bohater narodowy a tylko zacznie mu gorzej iść to wszyscy po nim jadą zawsze podkreślałem, jak ktoś jeździ w F1 i nawet dojeżdża na ostatnim miejscu to i tak jest mistrzem sorry, ale z łapanki nie biorą chyba do F1  ![:]](images/smiles/cwaniak.gif ":]")
Loko - Nie 08 Cze, 2008
Z łapanki może i nie, ale z tatusiowanki to tak patrz na Piqueta 
PiTT - Nie 08 Cze, 2008 walić piqueta mi głównie chodziło o robercika
Maciusiowy - Nie 08 Cze, 2008 Hehe gratki...trochę się bałem przy drugim pit-stopie, ale widać niepotrzebnie
GOKART - Nie 08 Cze, 2008 Powtórze się ale tak się mega cieszę że zainwestowałem w 2 promile we krwi 
Anonymous - Nie 08 Cze, 2008 nie ytylko tty, gokarddd... 
Stacho - Nie 08 Cze, 2008 W końcu Robert wygrał !
anjas - Nie 08 Cze, 2008 Widać, że tylko na Roberta można dziś liczyć 
A co do wyprzedzenia Heidfelda to wydaje mi się, że Nick jednak puścił Robercika, wyglądało to raczej jak dublowanie niż walka na torze. lukp - Nie 08 Cze, 2008 Brawo dla Roberta, pierwsze miejsce i narazie prowadzi w klasyfikacji aby tak dalej
Anonymous - Nie 08 Cze, 2008 heidfeld nie jest glupi i wiedzial co robi. Gratki dla niego bo teraz juz tylko 2 pkt do ferrari. A co do roberta to poprostu magia, kozak, cud, mistrzostwo swiata. troche mnie pilka przydusila ale sie cieszylem sie jak dziecko. Hymnu sluchalem na formule nie euro. Piekna chwila! i to jeszcze w kanadzie. sport lubi takie paradoksy. (patrz tez podolski strzela polsce) |
||||||||
