To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
forum.hothatch.org
Witamy na forum Hothatch.Org

MotorSport - [WRC, ERC, WTCC, WRX] i inne ze świata 2015

Przem_106 - Wto 17 Lut, 2015

Marek, bardzo się cieszę, że sprowokowałem Cię do tak długiej wypowiedzi z którą w większości się zgadzam. Najbardziej razi mnie tylko twój brak szacunku do wolniejszych kierowców, którym z różnych przyczyn uda się osiągnąć, "dowieźć" do mety fajny wynik.

Mnie razi "profesjonalizm" Kubicy. Uważam go za super drivera, mega szybkiego gościa za którego trzymam kciuki przy każdej okazji dopóki czegoś nie zepsuje. Wtedy moje kciuki się zawsze luzują. Uważam, że po prostu zawodzi i duża wina za wszelkie jego niepowodzenia leży w nim samym. Kubica to typ fightera, który sporo ryzykuje. Nie wiadomo czy wygra jakikolwiek rajd w MŚ. W klasyfikacji w tym roku i w zeszłym przegrywa/przegrał z "turystą" Prokopem bardzo wyraźnie. (chodzi mi o punkty).
Dla mnie w tej chwili w WRC jeszcze nic nie osiągnął, bo WRC2 to inna historia. Z resztą w 2013r. kiedy wygrał roczną klasyfikację - za nim byli tylko turyści do kwadratu ;D

Ty masz cechy podobne do Kubicy i dlatego tylko takich ludzi cenisz szanujesz.

Uważam, że jesteś bardzo szybki, dużo szybszy ode mnie. Twoje czasy na os-ach robią na mnie zawsze ogromne wrażenie. Jak mam czas, to śledzę twoje wyniki, ale u Ciebie też często "coś" stawało na przeszkodzie w osiągnięciu sukcesu w pojedynczym rajdzie.

Z rajdów się trochę wyleczyłem inaczej postrzegam wielu ludzi którzy startują. Dziś o wiele bardziej ich szanuję i dużo mniej krytykuje. Kiedyś mnie raziło, że większość to bogaci turyści.

Życzę sukcesów Kubicy, Tobie i wszystkim znajomym, którzy startują.

Przem_106 - Wto 17 Lut, 2015

Aha, Ja też jestem/byłem turystą gdy jeździłem w RPP czy KJS i nigdy nie myślałem o sobie inaczej!!!!
Marek23 - Wto 17 Lut, 2015

Przem_106 napisał/a:
Marek, bardzo się cieszę, że sprowokowałem Cię do tak długiej wypowiedzi z którą w większości się zgadzam. Najbardziej razi mnie tylko twój brak szacunku do wolniejszych kierowców, którym z różnych przyczyn uda się osiągnąć, "dowieźć" do mety fajny wynik.

Mnie razi "profesjonalizm" Kubicy. Uważam go za super drivera, mega szybkiego gościa za którego trzymam kciuki przy każdej okazji dopóki czegoś nie zepsuje. Wtedy moje kciuki się zawsze luzują. Uważam, że po prostu zawodzi i duża wina za wszelkie jego niepowodzenia leży w nim samym. Kubica to typ fightera, który sporo ryzykuje. Nie wiadomo czy wygra jakikolwiek rajd w MŚ. W klasyfikacji w tym roku i w zeszłym przegrywa/przegrał z "turystą" Prokopem bardzo wyraźnie. (chodzi mi o punkty).
Dla mnie w tej chwili w WRC jeszcze nic nie osiągnął, bo WRC2 to inna historia. Z resztą w 2013r. kiedy wygrał roczną klasyfikację - za nim byli tylko turyści do kwadratu ;D

Ty masz cechy podobne do Kubicy i dlatego tylko takich ludzi cenisz szanujesz.

Uważam, że jesteś bardzo szybki, dużo szybszy ode mnie. Twoje czasy na os-ach robią na mnie zawsze ogromne wrażenie. Jak mam czas, to śledzę twoje wyniki, ale u Ciebie też często "coś" stawało na przeszkodzie w osiągnięciu sukcesu w pojedynczym rajdzie.

Z rajdów się trochę wyleczyłem inaczej postrzegam wielu ludzi którzy startują. Dziś o wiele bardziej ich szanuję i dużo mniej krytykuje. Kiedyś mnie raziło, że większość to bogaci turyści.

Życzę sukcesów Kubicy, Tobie i wszystkim znajomym, którzy startują.


Mieszasz pojęcia. Cykl WRC to najwyższa liga, tam nie ma miejsca dla amatorów, ludzi którzy chcą się wozić.

Ocenianie Kubicy na zasadzie "co jest jego problemem" jest absurdem. Nikt z nas poloków nie dysponuje nawet 1% wiedzy na temat motorsportu jakie ma RK czy inny tego typu kierowca. Dlatego podarujmy sobie oceny, ze jest fighterem, że ręka,że auto,że coś tam. Nie mamy o tym pojęcia. Koleś ma plan i na pewno wie co robi.

Ja nie mam nic do bogatych turystów, bo sam jeżdżę za swoje zarobione pieniądze. Może nie jestem bogaty,ale to ta sama liga jeśli chodzi o profesjonalizm. Może mam ciut więcej odwagi,ale ocenę własnej szybkości na necie porzuciłem parę lat temu :rotfl:

Jednak trzeba takiego biznesmena nadal nazywać turystą, bo nim jest. To nie brak szacunku, tylko realna ocena danego sportowca, w tym przypadku sportowca amatora,tylko,ze z profesjonalnym sprzętem.

O sobie nawet nie myślę jako o rajdowcu, bo co ja tam w życiu pojechałem.

Moim idolem rajdowym i w sumie jedynym idolem jest Loeb. Kubica to nie mój idol,ale bardzo mu kibicuję.

Reasumując, 99% rajdowców w Polsce to turyści. Należy im się szacunek,ale nie nazywajmy ich wyczynowymi sportowcami jeśli chodzi o wykorzystanie sprzetu czy też przygotowanie się do startów.

Przem_106 - Wto 17 Lut, 2015

Marek23 napisał/a:
Mieszasz pojęcia. Cykl WRC to najwyższa liga, tam nie ma miejsca dla amatorów, ludzi którzy chcą się wozić.


Ok, amatorów nie ma, ale są turyści i oni w pewnym sensie się wożą. Jakie pojęcie najbardziej pasuje do Prokopa czy Sołowowa? amator, profesjonalista, wyczynowy kierowca, czy turysta? Jeśli turysta, to tym większy plus dla niego, gdy zostawi za plecami profesjonalistę.

Marek23 napisał/a:
Ocenianie Kubicy na zasadzie "co jest jego problemem" jest absurdem. Nikt z nas poloków nie dysponuje nawet 1% wiedzy na temat motorsportu jakie ma RK czy inny tego typu kierowca. Dlatego podarujmy sobie oceny, ze jest fighterem, że ręka,że auto,że coś tam. Nie mamy o tym pojęcia. Koleś ma plan i na pewno wie co robi.


Trzymam kciuki za jego plan i życzę mu jak najlepiej. Z perspektywy zwykłego kibica oceniam go tak, że cały jego geniusz i wiedza nt motorsportu ma się nijak na osiągane wyniki.

Marek23 napisał/a:
Jednak trzeba takiego biznesmena nadal nazywać turystą, bo nim jest. To nie brak szacunku, tylko realna ocena danego sportowca, w tym przypadku sportowca amatora, tylko, ze z profesjonalnym sprzętem.


Zgadza się. Nic dodać nic ująć.

Marek23 napisał/a:
O sobie nawet nie myślę jako o rajdowcu, bo co ja tam w życiu pojechałem.


Ja też. W naszym środowisku słowo rajdowiec budzi uśmiech na twarzy, bo prawdziwych rajdowców jest tak jak napisałeś 1-5%

Marek23 napisał/a:
Moim idolem rajdowym i w sumie jedynym idolem jest Loeb. Kubica to nie mój idol, ale bardzo mu kibicuję.

O, i tu się zdziwiłem. Loeba chciałem przytoczyć już wcześniej. Bo dla mnie to też idol. Mistrz ponad Mistrzami. Czytałem jego biografię. Mega kompletny kierowca. Wzrokowiec niepotrzebujący w sumie pilota, który łączył szybkość z szanowaniem sprzętu itp. itd. GENIUSZ

Marek23 napisał/a:
Reasumując, 99% rajdowców w Polsce to turyści. Należy im się szacunek,ale nie nazywajmy ich wyczynowymi sportowcami jeśli chodzi o wykorzystanie sprzetu czy też przygotowanie się do startów.


Chyba nikt z tego forum nie nazywa ludzi z RSMP czy to z PRR wyczynowymi sportowcami.

Marek23 - Wto 17 Lut, 2015

Czyli w zasadzie we wszystkim się zgadzamy, tylko,że ja uważam,że nie ma się czym podniecać jak Sołowow czy Prokop pokonają Kubicę w rajdzie. Szacunek,ze jazdę tempem jak po bułki może być tylko w sensie,że sie opanowali psychicznie i nie przekroczyli swoich granic. Ale szacunku za umiejętności i samą konkretną jazdę nie może być.

Na koniec nie mam pojęcia skąd wymyśliłeś,że jestem szybszy od Ciebie. Nigdy się nie porównaliśmy w podobnych autach. A doświadczenie masz większe i chyba młodszy jesteś.

Bad-i - Śro 18 Lut, 2015

Dobra dyskusja, ja mam tylko pytanie. Znajoma pomaga mi z pozyskaniem dodatkowego budzetu i teraz nie wiem co mam napisac w ofercie...

Przechodze z turystyki (rpp) do?

:]











Ja akurat uwazam ze nawet w Polsce jest kliku profesjonalistow, chyba ze oceniamy ich po tempie i wynikach tak jak Marek. Wtedy nie ma zadnego i to w 95% dyscyplin

qbus - Śro 18 Lut, 2015

No kilka osob to tak ale 5 na 100 to maly %. Niestety ten sport ma to do siebie ze trzeba sporo zarobic zebyw ogole zaczac a pozniej wydajemy tylko coraz więcej.

Sprawa Prokopa... mysle ze bez problemu walczyl bo o tytul Mistrza Europy... tamci kierowcy to dalej turysci? Kajto, Lappi czy Breen... ta trojke uwazam za profesjonalistów. Po prostu WRC to mega wysoki poziom w kazdej klasie, zobaczcie zeszłoroczne wyniki Domzaly w JWRC a jego czasy na Liepaji. WRC to inna liga o czym przekonal sie RK lub z czym tak dlugo probowal walczyc Bouffier którego wszyscy uwazali za profesjonaliste a w WRC nie istnieje (wyniki w Monte nie swiadcza o szybkosci, co wygral to jego, nikt mu tego nie zabierze) dalej nie twierdze ze Prokop to profesjonalny sportowiec ale mysle ze nie zdajemy sobie sprawy z tego jak bardzo on jest jednak szybki.

Marek23 - Śro 18 Lut, 2015

bad i moja opinia to moja opinia. Nie bierz nic do siebie
GeKo - Śro 18 Lut, 2015

Trudno się nie zgodzić z Markiem ale z Kubą również.
Prawda taka że dopóki ktoś za jeżdżenie nie dostaje pieniędzy, lub nie robi praktycznie wyłącznie tego jest amatorem, niezależnie od poziomu jaki prezentuje. A tempo jakie każdy ma widać na tablicy wyników.

Różnica między RK a większością pozostałych Polaków pojawiających się poza granicami kraju. jest taka, że w wypowiedziach prasowych najczęściej się słyszy. "uczymy się, poznajemy samochód, zbieramy doświadczenia na przyszłość, chcemy znaleźć się na mecie, bawimy się jazdą"
Brutalna prawda jest taka że większość z nich po prostu chce się przejechać i nie rozbić auta a jak się uda coś wyjeździć to dobrze.
Nie można ich za to winić, ale takie są realia, wiemy dobrze ile to kosztuje i mało kto dysponuje takim budżetem żeby pozwolić sobie na częste dzwony i wyglądałoby to gorzej przed sponsorami niż słabsze miejsce ale jednak na mecie.

Ja osobiście mam nadzieję że RK po tym sezonie nabędzie tyle doświadczenia żeby jechać poniżej limitu a jednocześnie notować czasy w TOP 5.

was79 - Śro 18 Lut, 2015

A czy czasem wyniki (nie tylko w rajdach) robią ci, którzy potrafią zbalansować ryzyko/umiejętności/rezultat?
Bo jak na razie to widzę, że RK nie umie tego właściwie wypośrodkować, zwłaszcza, że na efekt końcowy - mistrzostwo (chyba o to mu chodzi?) wpływa suma pkt z poszczególnych eliminacji.
Tak czy siak w każdym razie trzymam za niego kciuki, bo kierownik z niego mega.

Jakarti - Śro 18 Lut, 2015

was79,
nauka jazdy na limicie to co innego niz nauka jazdy na dojechanie
dojechanie - ile bys nie trenowal - nie daje Ci pierwszego miejsca na tym poziomie (WRC) wiec takie podejscie juz na samym poczatku skresla ambicje wygrywania

tak ja zrozumialem cala dyskusje :)

was79 - Śro 18 Lut, 2015

Nie zrozumiałeś: balans wszystkich elementów dla osiągnięcia wyniku. Ryzyko jest tylko jednym z nim (a de facto składa się z dwóch, bo klasyczna definicja to P x S).
Jakarti - Śro 18 Lut, 2015

tak tak balans balans
ale nie masz co balansowac jak jedziesz zachowawczo :)

was79 - Śro 18 Lut, 2015

Na pełnym ryzyku też nie. Bo dzwonisz i nie dojeżdżasz.
Jakarti - Śro 18 Lut, 2015

nie mam sily :D

uczysz sie na limicie i ogarniesz jazde na limicie , ktora pozwala w dalszym czasie wygrywac
jak uczysz sie na zachowacza jazde to nigdy limitu nie osiagniesz i nie nadrobisz pozostlaymi elementami wiec jesli interesuje Cie wygrywanie to jest to strata czasu i lepiej dzwonic po drzewach i krzakach niz szurac po drodze i dojezdzac

taka cena nauki , ktora procentuje pozniej.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group