M - Wto 22 Wrz, 2009 mi - Wto 22 Wrz, 2009 ani śmieszne ani mądre
Młody Papież - Wto 22 Wrz, 2009 - a drogi był ten samochód?
- drogi
- eee... to lipa, bo myślałem,że tani...Marek23 - Wto 22 Wrz, 2009
pP napisał/a:
a ja tam zazdroszcze.. dla mnie jazda samochodem od nowości jest naprawde fajnym uczuciem!
Jak nowy już jest brzydki nie wiadomo do czego stworzony to nie wiem co w tym fajnego.pP - Wto 22 Wrz, 2009
Marek23 napisał/a:
Jak nowy już jest brzydki nie wiadomo do czego stworzony to nie wiem co w tym fajnego.
ale podoba się właścicielowi
Dżon napisał/a:
- a drogi był ten samochód?
- drogi
- eee... to lipa, bo myślałem,że tani...
nox - Wto 22 Wrz, 2009 Mnie Soul się podoba taki pozytywny mały samochodzik(może nie koniecznie taki mały ) , jest nowy ma gwarancje , i tyle za tą kwote kupi się coś lepszejszego używanego ale to takie nieco z dupy porównanie mi - Wto 22 Wrz, 2009
pP napisał/a:
ale podoba się właścicielowi
to bez znaczenia... Nie podoba się Markowi, nie podoba się Jackowi... Koorva...
Sprzedam Kię - mały przebieg, tegoroczna, nie serwisowana (jeszcze). Możliwa zamiana na Passata wysokoprężnego lub jakikolwiek model Toyoty. Pilne!M - Wto 22 Wrz, 2009 ogolnie polemika w temacie zagladania kolegom do kieszeni jest kiepskim materiałem
dla mnie kupowanie nowego samochodu to fajna sprawa, wiadomo ze kwestia kasy ale kupujemy nowy samochod a nie uzywany (oczywiscie jesli nie spadl mocno z lawety w transporcie )
jedyne wyjatki to dla mnie
-skoda fabia
-dacia logan
-fiat panda
Od jakiegos czasu mysle wlasnie o nowym bmw 3, ale to jeszcze nie moj kaliber, chociaz taki mam plan.martin.h - Wto 22 Wrz, 2009
eM napisał/a:
Od jakiegos czasu mysle wlasnie o nowym bmw 3, ale to jeszcze nie moj kaliber, chociaz taki mam plan.
Byle to nie była jedna z tych trójek co się poobijały na statku w czasie transportu M - Wto 22 Wrz, 2009 spokoj, moja ktora zamówiłem wyłowili ruscy z zatopionego transportu na morzu Północnym, poszła do jakiegos dealera bmw z gniezna - auto krzak czy jakos tak.
Malinka!mi - Wto 22 Wrz, 2009
eM napisał/a:
ogolnie polemika w temacie zagladania kolegom do kieszeni jest kiepskim materiałem
dzięki, bo temat już w dupie był zupełnie momentami.
eM napisał/a:
dla mnie kupowanie nowego samochodu to fajna sprawa, wiadomo ze kwestia kasy ale kupujemy nowy samochod a nie uzywany
eM napisał/a:
oczywiscie jesli nie spadl mocno z lawety w transporcie
na szczęście mam absolutną pewność, bo zupełnie przypadkiem podjechałem do salonu spytać czy coś wiedzą w chwili, gdy przywieźli mój samochód - brudny cały i absolutnie nie przygotowany do sprzedażyJacek - Wto 22 Wrz, 2009
mi napisał/a:
pP napisał/a:
ale podoba się właścicielowi
to bez znaczenia... Nie podoba się Markowi, nie podoba się Jackowi... Koorva...
Sprzedam Kię - mały przebieg, tegoroczna, nie serwisowana (jeszcze). Możliwa zamiana na Passata wysokoprężnego lub jakikolwiek model Toyoty. Pilne!
ani śmieszne ani mądreMarek23 - Wto 22 Wrz, 2009
mi napisał/a:
pP napisał/a:
ale podoba się właścicielowi
to bez znaczenia... Nie podoba się Markowi, nie podoba się Jackowi... Koorva...
Sprzedam Kię - mały przebieg, tegoroczna, nie serwisowana (jeszcze). Możliwa zamiana na Passata wysokoprężnego lub jakikolwiek model Toyoty. Pilne!
Dodam, że jak założę wysokoprofilową opone w moim uzywanym złomie na gnojówę z hitlerowskim rodowodem i kubłami z zydowskiej skóry to mam prześwit jak Twoja terenówka.
eM napisał/a:
Od jakiegos czasu mysle wlasnie o nowym bmw 3, ale to jeszcze nie moj kaliber, chociaz taki mam plan.
Fajne autko. Ja dodam, że byłem jakis rok temu w salonie audi, ziomuś się dowiadywał o nowe A5. Przejrzelismy ceny i szok. Samo wyposażenie to drugi samochód. Były opcje leasingu,itd. Ale jak to wszystko podliczyliśmy to za cenę nowego A5 2.0 tdi fwd, miałby uzywkę 3.0tdi quattro na pełnym wypasie, prosto z niemiec. A za cenę 3.0 tdi quattro na pełnym wypasie nówkę kupilłby niezłe uzywane A5 i do tego evo 9 z usa. Przyjemnośc z nowego auta na pewno jest, ale jak ziom zobaczył co jest alternatywą to się uśmiał i podziękował.
Dodam, że miałem już w zyciu 4 passaty tdi kombi zawsze używki, zawsze z niemiec, było trochę szukania i nigdy nie trafiłem na minę.mi - Wto 22 Wrz, 2009 Dobra chłopcy, dzięki za głębokie przemyślenia.
Tu postawimy grubą kreskę oddzielającą powyższe refleksje i zaczniemy na nowo. Tym razem jednak byłbym wdzięczny, gdyby wypowiadały się jedynie osoby, dla których zakup samochodu to wydanie własnych pieniędzy, nie pieniędzy rodziców. W innym przypadku dalsza dyskusja jest nieco bezcelowa.
Pomijam oczywiście fakt, że to z założenia miał być absolutnie neutralny temat o MOJEJ Kii, nie zaś miejsce, w którym można podzielić się ze światem swymi ekscytującymi wspomnieniami.
Oczywiście pozdrawiam rodziców wszystkich forumowiczów, a jakże!mi - Wto 22 Wrz, 2009 napiszę pierwszy post w nowym, bardziej krążącym wokół sedna temacie - dziś rzuciłem okiem na przebieg Soula i muszę przyznać, że w miesiąc zrobiliśmy 3kkm. Psia kość, panda mniej robiła, a nie miała zmiennika w postaci dzikiej 106