Marek23 - Sob 28 Lis, 2009 Mnie dzisiaj skillowała policja, bo według nich łuk na autostradzie (przy wjeździe do Katowic, 3 Stawy) pokonałem zbyt dynamicznie, o 5 rano. Miałem szczęście, bo koleś okazał się znajomy, ale kurna, już nie maja za co zatrzymywac. A do tego jechałem bardzo wolno...
Dopadli mnie na zjeździe na 3 stawy, psiaki jedne, gdzie serio się stosowałem do przepisów.
Paranoja.Maciusiowy - Sob 28 Lis, 2009
Marek23 napisał/a:
łuk na autostradzie (przy wjeździe do Katowic, 3 Stawy) pokonałem zbyt dynamicznie, o 5 rano
nudzi im się chybaAnonymous - Sob 28 Lis, 2009
bart napisał/a:
wiadomooo, więzienny fanklub Elwisa ze Szczelina
Proszę Księdza, czy ksiądz życzy sobie latarę w zęby?
Co do sytucaji Marka: rozpiernicza mnie takie zachowanie policji. generalnie chłopaki w mundurach rzadko kiedy wykazują umiejętność skręcania, i mają zerowe pojęcie o technice jazdy, więc nie powinni mieć prawa do oceniania "dynamiki" jazdy kiedy stosuje się do przepisów. Naprawdę czasami naciągają "stwarzanie zagrożenia w ruchu".Marek23 - Sob 28 Lis, 2009 Andre, ja widze, ze nadawalbys sie na kompana w akcjach typu "Nie dla fotoradarow" i
"Krecimy goniace nas psy" . Szacun ziom, ze jeszcze ktos ma tak zryte jak ja...
Trzeba kiedys cos ogarnac.M - Sob 28 Lis, 2009
Marek23 napisał/a:
Mnie dzisiaj skillowała policja, bo według nich łuk na autostradzie (przy wjeździe do Katowic, 3 Stawy) pokonałem zbyt dynamicznie, o 5 rano. Miałem szczęście, bo koleś okazał się znajomy, ale kurna, już nie maja za co zatrzymywac. A do tego jechałem bardzo wolno...
Dopadli mnie na zjeździe na 3 stawy, psiaki jedne, gdzie serio się stosowałem do przepisów.
Paranoja.
Porządny obywatel jedzie fabią 50km/h wszędzie,
za to prawdziwi automobiliści to oznaka indywidualizmu i zagrożenie dla porządku "obywatelskiego" więc trzeba tępić - stara dobra szkoła.
Nic sie nie przejmuj, mierz dalej zakret na przyczepnosc ziomek!GeKo - Sob 28 Lis, 2009
eM napisał/a:
Nic sie nie przejmuj, mierz dalej zakret na przyczepnosc ziomek!
Jako że czytalem stronę od dołu, myślałem że to Marek pisał, jakby z jego ust wyjęte Jakarti - Nie 29 Lis, 2009
AndreXSi napisał/a:
Ej no dokładnie. W sądzie byłaby na 100% moja wina ale nosz kurfa... pieszy powinien myśleć a nie wpier.dalać się w każdej sytuacji na pasy.
pewnie, ze powinien. zgadzam sie w 100% ale nie chce siedziec przez czyjąś głupote..
z drugiej strony to sytuacja analogiczna w momencie gdy pieszy wchodzi na zielonym na pasy, a mimo to ktos go rozjezdza..
"mialem zielone no ale nie zyje wiec to juz nieistotne.."
pieszy czasem po prostu nie mysla
sam kiedys dostalem mandat za przechodzenie na czerwonym po pasach 250zl i szybko zrewidowalem czerwone/zielone Jakarti - Pon 30 Lis, 2009 http://wiadomosci.onet.pl...ie_lokalne.html
KamilRower i ziomki - ktos im zajechal droge Kamilbike - Pon 30 Lis, 2009 to musialem byc bez zarostu na japie, bo wtedy wygladam na mlodszego, bo tak to nie mieszcze sie w przedziale wiekowym
I bez przesady bo nikt jeszcze odemnie po japie nie dostal na ulicy za to ze mi droge zajechal. Mam troche swiadomosci jak to pozniej moze sie skonczyc i nie mowie juz o trafieniu na jakiegos zawodnika ufc TOXIC - Pon 30 Lis, 2009 W temacie pieszych i pasów to niestety. W Polsce pieszy na pasach swieta krowa i nawet okolicznosci lagodzących ciezko sie teraz złapać. Kiedys to jeszcze było wtargnięcia na ulice itp. teraz to juz tylko bajki Wiem bo sam mialem przygode ktora skonczyła sie w sądzie
A z ciekawszych rzeczy Jedziemy sobie w sobotę z moją panią na zakupy do IKEI widzę przed nami ostro tnie TT model 2006 quattro. Podgoniłem stawkę co nieco i stajemy na czerwonym równo z TT'ką. Ku mojemu zdziwieniu za kierownicą kierowniczka blond włosy, futerko, myślę sobie nie będzie żadnej zabawy. Ale o dziwo kierowniczka uśmiecha się jak by wiedziała ze ma szybsze auto Zielone i ogień odskoczyłem trochę do przodu ale czterołap w TT dał o sobie znać i podgoniła tak do połowy długości auta Kończy się drugi bieg, auto najwyraźniej jeszcze nie rozgrzane wiec odcięło przy 7200 szybki orient zmiana biegu i znowu do końca, 4 zapięta już optymalnie TT nadal w tyle ale trzyma się równo. Wyścig mimo dodatkowego obciążenia zakończony zwycięsko. Można powiedzieć wypad na zakupy zakończony sukcesem jeszcze przed dotarciem do marketu
Ale TT'ka szybka była nie ma co. Za to sam sobie nagrabiłem bo teraz moja narzeczona chce taką.strick - Pon 30 Lis, 2009
TOXIC napisał/a:
a zakupy do IKEI
Chciało Ci sie tam w 2 dzien po otwarciu jechac? Pewnie ludzi była masa...TOXIC - Pon 30 Lis, 2009 Nie było źle Faktycznie jest taka duża ze zakupy dało sie spokojnie zrobić No i zajebista miejscówka na zimowe spoty się znalazła bo parking podziemny jest na mega wypasie O dziwo nawet sufit jest wygłuszony wysiadasz z auta i kompletna cisza Fajne wrażenie jak na tak dużą przestrzeń
Za to przy wyjeździe mnie lekko zestresowali kierowcy i zachciało mi sie pełną faja ruszyć ze świateł tylko przeoczyłem fakt ze 3 pasy obok na pole position stała radiolka z 4 policjantami do momentu jak ich zauważyłem byli juz szalenie zainteresowani moim autem Ale skończyło sie na wilczych spojrzeniach jak mnie wyprzedzali Bad-i - Pon 30 Lis, 2009
TOXIC napisał/a:
odskoczyłem trochę do przodu ale czterołap w TT dał o sobie znać i podgoniła tak do połowy długości auta .
chyba dało doopy a nie dało o sobie znać. Jakby cztery zadziałały (a raczej jakby kierowniczka je wykorzystała) to było by inaczej TOXIC - Pon 30 Lis, 2009 w specyfikacji tez widziałem ze ma 6.4s do paki co sobie sprawdziłem po fakcie a ze chciała się blondi ścigać to co mogę powiedzieć więcej.... kill to kill
Ona mogła nie dać doopy, ja mogłem jechać sam nie ma co gdybac Jakarti - Pon 30 Lis, 2009
TOXIC napisał/a:
blond włosy, futerko, myślę sobie nie będzie żadnej zabawy