kamil - Nie 22 Sie, 2010 pytanie powinno być takie : jaka różnica w cenie tego samego modelu w wersji Bena vs. Diesel, ile chcesz nim jeździć, ile kilometrów rocznie zrobisz ? Po przeanalizowaniu tego będziesz wiedział co bardziej się opłaca dla ciebie.
Moim zdaniem znacznie trudniej kupić używanego diesla w naprawdę dobrym stanie niż benzynę.
jednak uważam, że bardzo przyjemnie jeździ się nowoczesnymi dieslami i psychiczny komfort przy dystrybutorze, ale w serwisie może być już gorzej martin.h - Nie 22 Sie, 2010 Za kilka/kilkanaście lat problem sam się rozwiąże bo diesle znikną z rynku, lub będą marginesem jak kiedyś.PiTT - Nie 22 Sie, 2010
martin.h napisał/a:
Za kilka/kilkanaście lat problem sam się rozwiąże bo diesle znikną z rynku, lub będą marginesem jak kiedyś.
ooo jakieś nowe teorie, jestem ciekaw
że niby kończące się złoża ropy naftowej?
ale rozumiem, że paliwo znane jako benzyna będzie nadal tylko ktoś będzie ją wytwarzał z kokosów i skórek od banana?Bonczek - Nie 22 Sie, 2010 PiTT, twierdzisz, że rude są lepsze?PiTT - Nie 22 Sie, 2010
Bonczek napisał/a:
PiTT, twierdzisz, że rude są lepsze?
podobno najlepsze martin.h - Nie 22 Sie, 2010
PiTT napisał/a:
martin.h napisał/a:
Za kilka/kilkanaście lat problem sam się rozwiąże bo diesle znikną z rynku, lub będą marginesem jak kiedyś.
ooo jakieś nowe teorie, jestem ciekaw
Zobacz jak obecnie rozwijają się silniki benzynowe, a diesle niestety stanęły w miejscu.
Zresztą przewidział to już kiedyś jakiś dr z działu rozwojowego jednego z wielkich koncernów motoryzacyjnych.Bonczek - Nie 22 Sie, 2010 Fak, spotykam się z blondynką, musze to przekminić PiTT - Nie 22 Sie, 2010
martin.h napisał/a:
PiTT napisał/a:
martin.h napisał/a:
Za kilka/kilkanaście lat problem sam się rozwiąże bo diesle znikną z rynku, lub będą marginesem jak kiedyś.
ooo jakieś nowe teorie, jestem ciekaw
Zobacz jak obecnie rozwijają się silniki benzynowe, a diesle niestety stanęły w miejscu.
Zresztą przewidział to już kiedyś jakiś dr z działu rozwojowego jednego z wielkich koncernów motoryzacyjnych.
tak jak jedna wielka głowa wymyśliła że wymiana oleju jest szkodliwa dla silnika i nie powinno się go ruszać
wg. mnie obecne diesle są na bardzo wysokim poziomie, biorąc pod uwagę nawet te co były kilka lat temu
nie wspominając już o samym fakcie że w Le Mans występują takie maszyny jak Audi R10 TDI
chyba najlepszym dowodem na to że z dieslami nie jest tak źle, jest fakt, że montuje się takie silniki do wielkich limuzyn ale też samochodów sportowych
jak dla podział powinien wyglądać tak:
sportowe auto - benzyna
oszczędne, rodzinne auto - ropa
ale na każdym kroku mamy dowód na to, że jednak diesle weszły na całego w rynek motoryzacyjnyMarek23 - Nie 22 Sie, 2010
jozekrj napisał/a:
codziennie jeżdżę 3.0Hdi 6 biegów waga 2050kg i po warszawie wychodzi spokojnie 12l
moi koledzy maja diesle
- seat leon 1.9 tdi 150KM 4x4
- vw passat 1.9 130KM zawirusowany na 167KM i 390Nm
passat jedzie tak samo jak moje 135KM w gazie
leon przyspiesza gorzej , a po trasie jadąc tak samo leon spalił 8.5l a mój pug 9.5lpg
Jestes moim mistrzemsaxorulez - Nie 22 Sie, 2010 Marek23,
agrii.. moim też. Wpisuje się to w hall of fameszymlorek - Nie 22 Sie, 2010
jozekrj napisał/a:
codziennie jeżdżę 3.0Hdi 6 biegów waga 2050kg i po warszawie wychodzi spokojnie 12l
moi koledzy maja diesle
- seat leon 1.9 tdi 150KM 4x4
- vw passat 1.9 130KM zawirusowany na 167KM i 390Nm
passat jedzie tak samo jak moje 135KM w gazie
leon przyspiesza gorzej , a po trasie jadąc tak samo leon spalił 8.5l a mój pug 9.5lpg
ARL który nie ma podejścia do s16, palący prawie 9 litrów...
170ps AVF który nie może wciągnąć fabrycznej S16 z gaziorem ... błagam oszczędź dzik - Nie 22 Sie, 2010
martin.h napisał/a:
PiTT napisał/a:
martin.h napisał/a:
Za kilka/kilkanaście lat problem sam się rozwiąże bo diesle znikną z rynku, lub będą marginesem jak kiedyś.
ooo jakieś nowe teorie, jestem ciekaw
Zobacz jak obecnie rozwijają się silniki benzynowe, a diesle niestety stanęły w miejscu.
Zresztą przewidział to już kiedyś jakiś dr z działu rozwojowego jednego z wielkich koncernów motoryzacyjnych.
Czy diesle sie skoncza, nie wierze, ale w odrodzenie benzyny tak.
Oczywiscie zalezy od tego czy bedzie sie to kalkulowac, a na tym ze klienci obecnie kupuja drozsze silniki i drogo je serwisuja producenci nie traca.
W diesle wpakowali kupe kasy w rozwoj, teraz to sie zwraca, benzyny stoja w miejscu od lat, vw teraz wiedzie prym z downsizingiem, doladowaniem i wtryskiem bezposrednim.
Fiat dolaczyl i dolozyl brak jednego walka. Nabijacie sie z octy 1.2 ale to jest doskonala alternatywa dla tych co chcieli kupic 1.6mpi, lepiej sie zbiera i mniej pali.
Przyszloscia benzyn jest wtrysk bezposredni i doladowanie, bez doladowania diesle bylyby odrobine mniej atrakcyjne, jestem ciekawy czy Marek bylby zachwycony E90 gdyby to byl wolnossacy diesel saxorulez - Pon 23 Sie, 2010
dzik napisał/a:
jestem ciekawy czy Marek bylby zachwycony E90 gdyby to byl wolnossacy diesel
Marek nie ale Stick na pewno
dzik napisał/a:
zy diesle sie skoncza, nie wierze, ale w odrodzenie benzyny tak.
Statystyki wskazują ze maleje % diesli w nowych autach zakupionych w salonach w UEMarek23 - Pon 23 Sie, 2010 Ale ja sie bede bardzo cieszyl,jesli 3.0 turbo benzyna bedzie palila tyle samo co 3.0tdi i zachowa swoje wlasciwosci typowe dla benzyniakow. Ale na razie na trasie Wawa-Hel 3.0tdi po wirusie zloi nawet porsche turbo.Walle - Pon 23 Sie, 2010
Marek23 napisał/a:
Ale ja sie bede bardzo cieszyl,jesli 3.0 turbo benzyna bedzie palila tyle samo co 3.0tdi i zachowa swoje wlasciwosci typowe dla benzyniakow. Ale na razie na trasie Wawa-Hel 3.0tdi po wirusie zloi nawet porsche turbo.
I Lambo i Panamerę i Zondę i Astona, a na trasie Wawa - Split to nawet Cesnę. Nie przeprowadzałem testów, ale czytając cały temat także uwierzyłem w 3.0tdi po wirusie i sobie to potrafię bez przeszkód wyobrazić.
Nowe w silnikach benzynowych jest przynajmniej w teorii fajne - mała pojemność- duża moc.
Nie wszyscy jednak wiedzą, że takie 1.4 turbo w warszawskich korkach wcale nie spali swoich deklarowanych 6,9 litra, że spalanie tego silnika jak mu depniesz zdrowo to będzie wyższe niż zwykłego 1.4 16v. Że jak się coś wysypie to wymienią Ci cały silnik (dobrze jak masz gwarancję) - jak u znajomka w nowym Golfie 1.4 TSI przy przebiegu 45.000km. Poza tym mniejszy wysilony silnik to mniejsza wytrzymałość całej jednostki.
Biorąc pod uwagę zaawansowanie tych jednostek, ilość nowoczesnego osprzętu to przypuszczam, że za 10-12 lat nikt tych samochodów nie będzie chciał naprawiać. Pójdą na złom. Taka jest teraz polityka koncernów samochodowych....