pit - Nie 13 Sty, 2013 a Małysz się kula w pierwszej 20tce Bad-i - Nie 13 Sty, 2013
Przem_106 napisał/a:
Aha, i dodam jeszcze jedno. Ty Bad-i jesteś marketingowcem i masz na to inny punkt widzenia. Ja jestem sportowcem. Na co dzień pracuję przy sporcie, a tam podstawą jest wynik.
W przypadku rajdów mamy oboje rację
False- nie mam nic wspólnego z marketingiem. Z wykształcenia ekonomista
Nie chce rozpiętość burzy ale jestem bardziej byłym sportowcem niż Ty obecnie i chyba w przeszłości. Nie ze względu na rajdy tylko na tenis.
Jeżeli chodzi o sport i wynik to się zgadzam, i nikt Tobie nie bronił ani nie broni być teraz tam gdzie jest Ruta. Wyjezdziles mistrza RPP, wszystko było w Twoich rękach.
Usprawiedliwienia typu; plecy, znajomosci, bogaci rodzice do mnie nie docierają Bad-i - Nie 13 Sty, 2013
I jeszcze jedno, to ze Ruta reprezentuje PL nie oznacza ze wziął budżet z rzadu czy PZM.
Tak jak wspomniales motorsport to inna dyscyplina od np piłki nożnej. I faktycznie jeżeli w reprezentacji mieli byśmy zawodnika który nic nie gra a tam jest bo za to płaci to bym się z Tobą zgodzilGeKo - Nie 13 Sty, 2013
Bad-i napisał/a:
znajomosci, bogaci rodzice do mnie nie docierają
Bartek tzn. że żyjemy w innych światach
W tym sporcie jeżdżą i rozwijają się Ci którzy mają kasę z domu, lub sami ją zarobili i dzięki temu też mają znajomości, które otwierają kolejne drzwi.
Cała reszta walczy na partyzanta żeby jechać rajd, idzie na żywioł z ryzykowaniem kasy wiedząc że jak rozbiją furę to koniec rajdowania a mimo to ryzykują i robią wyniki, ale nie przekłada się to zupełnie na nic. Uderzanie do kolejnych firm kończy się rozbijaniem o mur, wystarczy jednak, że ktoś gdzieś kogoś zna a jeszcze lepiej jak łączą ich wspólne biznesy i możliwości się zaczynają.
Z ludzi, którzy ciężką pracą rajdową i stawianiem nie raz na jedną kartę się udało to Kajto. I jak od 15 lat regularnie śledzę rajdy nie pamiętam, nie słyszałem komu by się udało bez własnej dużej kasy dojść na szczyt.Bad-i - Nie 13 Sty, 2013 Ok, tylko ilu z nas zaryzykowalo???
Bo ja widzę tylko krytykę, a nie widzę osoby która jest w stanie sprzedać mieszkanie i zaryzykować. Tak tak, wiele osób tak zrobiło (może nie koniecznie w rajdach) ale np z tenisa znam kilku takich
A już kompletnie nie rozumiem komentarza ze żyjemy w innym swieciePrzem_106 - Nie 13 Sty, 2013 Bo na szczycie może być tylko jeden. A każda droga jest inna. Nasza wielka sympatia do osób typu Kajto, Szeja, Tomaszczyk, Kramarczyk itp wynika chyba z tego, że każdy z nich nie ma/miał pleców, a wiemy, że są dobrzy.Loko - Nie 13 Sty, 2013 Ta rozmowa zmierza w jakimś dziwnym kierunku, a to przecież jest bardzo proste jeżeli ktoś jest dobry to cieszy się sympatią jest słaby to połowa fanów danego sprotu mu jedzie i tyle. Jakby Ruta był dobrym drajwerem to nikt by się nawet nie zastanowił skąd ma kase na jeżdżenie, ale jest po prostu słaby, jak żart Karola z familiady i jednemu i drugiemu wszyscy z tego samego powodu jadą. Bad-i - Nie 13 Sty, 2013
Przem_106 napisał/a:
Bo na szczycie może być tylko jeden. A każda droga jest inna. Nasza wielka sympatia do osób typu Kajto, Szeja, Tomaszczyk, Kramarczyk itp wynika chyba z tego, że każdy z nich nie ma/miał pleców, a wiemy, że są dobrzy.
I super, ale czy to powód żeby krytykować Rute? (Aż dziwnym jest ze nie są krytykowani inni zawodnicy Orlenu, mimo ze w światku crossowcow Czachor i Dąbrowski to jeszcze większe dno niż Szymon)pit - Nie 13 Sty, 2013
Loko napisał/a:
Ta rozmowa zmierza w jakimś dziwnym kierunku, a to przecież jest bardzo proste jeżeli ktoś jest dobry to cieszy się sympatią jest słaby to połowa fanów danego sprotu mu jedzie i tyle. Jakby Ruta był dobrym drajwerem to nikt by się nawet nie zastanowił skąd ma kase na jeżdżenie, ale jest po prostu słaby, jak żart Karola z familiady i jednemu i drugiemu wszyscy z tego samego powodu jadą.
amen!
Bad-i napisał/a:
[mimo ze w światku crossowcow Czachor i Dąbrowski to jeszcze większe dno niż Szymon)
nie wiem nie znam się ale zapewne jak by to było forum crossowe to byśmy po nich jechali Bad-i - Nie 13 Sty, 2013
Loko napisał/a:
Ta rozmowa zmierza w jakimś dziwnym kierunku, a to przecież jest bardzo proste jeżeli ktoś jest dobry to cieszy się sympatią jest słaby to połowa fanów danego sprotu mu jedzie i tyle. Jakby Ruta był dobrym drajwerem to nikt by się nawet nie zastanowił skąd ma kase na jeżdżenie, ale jest po prostu słaby, jak żart Karola z familiady i jednemu i drugiemu wszyscy z tego samego powodu jadą.
To ja na koniec tylko dodam, życzę każdemu z nas żeby był taki słaby. I czekam na 5 miejsce w ERC kogoś z forum.
Ze sportowymi pozdrowieniami
Nie wypowiadam się już wiecej w tym temaciePrzem_106 - Nie 13 Sty, 2013
Bad-i napisał/a:
I super, ale czy to powód żeby krytykować Rute? (Aż dziwnym jest ze nie są krytykowani inni zawodnicy Orlenu, mimo ze w światku crossowcow Czachor i Dąbrowski to jeszcze większe dno niż Szymon)
Słuszna uwaga. Oboje już swoje wyjeździli i lepiej już nie pojadą. Od kilku lat Orlen stawia na nich nie wiem z jakiego powodu. Tu masz dużo racji, ale dlatego, że my interesujemy się 4-kołami, to motocyklistów sobie odpuszczamy. Chociaż wczoraj dowiedziałem się, że Dąbrowski i Czachor mają swoją misję. Jadą jako potencjalni dawcy części dla innych, tak jak większość ciężarówek.GeKo - Nie 13 Sty, 2013
Cytat:
Ok, tylko ilu z nas zaryzykowalo???
Ja znam paru, może nie mieszkanie, ale jednak sporo.
Bad-i napisał/a:
A już kompletnie nie rozumiem komentarza ze żyjemy w innym swiecie
Przecież to było nawiązanie do twojej wypowiedzi odnośnie pleców itd. etc.
Ty w swojej wypowiedzi stwierdziłeś że to nie potrzebne, ja uważam że to niezbędne na co móglbym podać przykłady takich którzy są mega szybcy ale pleców czy własnej kasy nie mają żeby się rozwinąć (zresztą większość ich kojarzy).
Bad-i napisał/a:
(Aż dziwnym jest ze nie są krytykowani inni zawodnicy Orlenu, mimo ze w światku crossowcow Czachor i Dąbrowski to jeszcze większe dno niż Szymon)
Na początku ich przygody z Dakarem, spore szanse miał Dąbrowski, ale niestety zbyt często miał kontuzje, które sprawiły że nie jest w stanie pojechać już tak szybko, (być może jeździł szybciej niż potrafił stąd były dzwony) W tej chwili Czachor i Dąbrowski robią jako tzw. "woziwodowie" czyli ich motocykle służą za szybki serwis, gdyby Przygońskiemu przytrafiła się awaria na trasie mają oddać swoje części. Zresztą to jest normalna praktyka, po to się wystawia kilka aut w teamach. Gdy jest już lider zespołu reszta pracuje na nich.
Przy okazji Czachor to taka trochę Polska legenda, jeden z niewielu zawodników jak nie jedyny który ukończył strzelam 8-10 dakarów z rzędu.WuRC - Nie 13 Sty, 2013
GeKo napisał/a:
Przy okazji Czachor to taka trochę Polska legenda, jeden z niewielu zawodników jak nie jedyny który ukończył strzelam 8-10 dakarów z rzędu.
12 (w tym trzy razy w pierwszej dziesiątce).leszq - Pon 14 Sty, 2013 Czachor i Dąbrowski już fizycznie chyba nie są w stanie dać z siebie tyle, ile potrafi w poprzednich edycjach Dakaru. Nazywanie któregokolwiek z nich dnem jest chyba trochę nie trafione, jesli popatrzy się na historie startów Czachora, którą przytoczył WuRC. Dąbrowski przejechał 8 Dakarów, w 2003 roku jako pierwszy polak w historii ,skończył rajd w pierwszej dziesiątce (9 miejsce). Orlen, tak jak poprzednicy napisali, postawił na nich jako na dostawców części dla Przygońskiego. Ich miejsca w generalce są sprawą drugorzędną. Uważam że wreszcie podjeli odpowiednią strategię, bo lepiej mieć jednego zawodnika w czołówce, niż trzech gdzieś w drugiej/trzeciej/czwartej dziesiątce.
Krytykę można chyba prędzej skierować na Przygońskiego, który trochę zawodzi. Na żadnym z etapów nie wdarł się do pierwszej trójki. Cały czas z lepszym, bądź gorszym skutkiem nadrabia minuty do czołówki, ale oczekiwania wobec niego były na pewno większe w tej edycji Dakaru.
Co do kierowców samochodów, to panuje tendencja do hejtowania każdego startującego.
Hołek- oszukuje, ten wypadek to nic takiego
Ruta- słaby, jedzie za pieniądze z portfela użytkowników forum hh.org
Małysz- trzyma się tylko w okolicach 20 miejsca
W ogóle nie kumam takiego podejścia. Hołowczyc czy tego ktoś chce czy nie, stanowi legendę polskiego motorsportu i do momentu wypadku wykonywał dobrą robotę. Mam nadzieje że za rok będzie miał możliwość jechania równie konkurencyjnym samochodem.
Tworzenie jakichś domysłów czy miał zapięte pasy, czy nie jest według mnie bezsensowne. Uderzył w skałe schowaną pod piaskiem, uderzenie nie zostało praktycznie w ogóle zamortyzowane. Jeśli z wyników badań lekarskich i odczuć samego zawodnika wynika, że nie jest w stanie kontynuować rajdu, to trzeba wierzyć że tak właśnie jest (nie można odmówić mu woli walki, nie każdy pewnie pamięta jak w 1996 roku próbował kontynuować rajd, mimo że jego celica paliła się jak pochodnia).
Ruta może nie jest najlepszym kierowcą, ale skoro to jemu udało się pozyskać kasę na start, to należy mu kibicować skoro startuje jako reprezentant Polski.
Małysz jak na bardzo małe doświadczenie, jedzie moim zdaniem bardzo dobrze, życze mu żeby dojechał w pierwszej 20tce .
Przepraszam za tej esej.Bad-i - Pon 14 Sty, 2013 Miałem się już nie wypowiadać ale