więcej nić 250% średniej krajowej i od tej kwoty przekazywał składki) ma emeryturę na poziomie ok. 3 tysi.
kto tyle za komuny zarabiał?
oczywiscie same komuchy - kaman
zeby miec emeryture na poziomie powyzszej kwoty wystarczylo dobrze zarabiac po upadku pcs - Czw 18 Lis, 2010 teraz to jeszcze jest luz placi sie zus od max 250% sredniej krajowe i stosownie do teg osie dostaje emeryture, ale kilkanascie lat temu to byl hardcore- placilo sie opor a tylko dostawalo sie emeryture jakby jakby od 250% sredniej krajowej.
mimo, ze skrajnie sie nie zgadzam z systemem ozusowania i opodatkowania to jednak hardcorowe omijanie tego prawa typu rejestracja na 1/20 etetu zeby nie placic ZUSu to jednak normalne oszustwo jest.
Z tym prywatnym ubezpieczniem zdrowotnym to jest przeciez fikcja, grype sobie mozna tak leczyc, gora hemoroidy jak sie niedaj Boze zdarzy jakas operacja serca czy przeszczepik to 250.000 PLN bedzie potrzeba i wtedy sie zaczna problemy i narzekanie, ze sie Panstwo to zlodzieje.
Inna sprawa, ze za te 30-40 lat pojawi sie tez grupa niezadowolnych emerytow z "samozatrudnienia", ktorzy dostana marne ZUSowskie emerytury, bo przez 40 lat pracy kombinowali z ZUSem, a pewnie nie wszyscy oszczedzali na wlasna reke tak jak powinni, tylko konsumowali te oszczedzone pieniazki ...
Moze sie tez okazac, ze ZUS, OFE i banki szlag trafi i najlepiej wychowac 5tke zaradnych i kochanych dzieci jak to bylo przed wynalezieniem ubezpieczen spolecznych przez Bismarcka.Bad-i - Czw 18 Lis, 2010
pcs napisał/a:
Z tym prywatnym ubezpieczniem zdrowotnym to jest przeciez fikcja, grype sobie mozna tak leczyc, gora hemoroidy jak sie niedaj Boze zdarzy jakas operacja serca czy przeszczepik to 250.000 PLN bedzie potrzeba i wtedy sie zaczna problemy i narzekanie, ze sie Panstwo to zlodzieje.
Inna sprawa, ze za te 30-40 lat pojawi sie tez grupa niezadowolnych emerytow z "samozatrudnienia", ktorzy dostana marne ZUSowskie emerytury, bo przez 40 lat pracy kombinowali z ZUSem, a pewnie nie wszyscy oszczedzali na wlasna reke tak jak powinni, tylko konsumowali te oszczedzone pieniazki ...
Bardzo ładnie to opisałeś, teraz jest wszystko pieknie cacy itd.... Ale jak przyjdzie zaplacic za jedna lub dwie operacje (i skonczy sie kasa) to wtedy bedzie placzy i wychodzenie na ulice.M - Czw 18 Lis, 2010 Nie mam czasu skomentować więc wstawię tylko M - Czw 18 Lis, 2010
pcs napisał/a:
mimo, ze skrajnie sie nie zgadzam z systemem ozusowania i opodatkowania to jednak hardcorowe omijanie tego prawa typu rejestracja na 1/20 etetu zeby nie placic ZUSu to jednak normalne oszustwo jest.
To jest legalne, skoro jest legalne to w czym problem?
Że jestem nielojalny wobec tych co kradną z koryta?
pcs napisał/a:
Z tym prywatnym ubezpieczniem zdrowotnym to jest przeciez fikcja, grype sobie mozna tak leczyc, gora hemoroidy jak sie niedaj Boze zdarzy jakas operacja serca czy przeszczepik to 250.000 PLN bedzie potrzeba i wtedy sie zaczna problemy i narzekanie, ze sie Panstwo to zlodzieje.
A kto przepraszam płaci za te operacje z NFZ? Tzn uważasz że darmowe to jest darmowe czy jednak ktoś te składki zapłacił? Dwa - takie pytanie - czy da się lepiej i taniej niż w szpitalach kontraktowanych z NFZ? Jak pozauje nam wolnorynkowa vs socjalistyczna gospodarka - da się tylko lepiej.
pcs napisał/a:
Inna sprawa, ze za te 30-40 lat pojawi sie tez grupa niezadowolnych emerytow z "samozatrudnienia", ktorzy dostana marne ZUSowskie emerytury, bo przez 40 lat pracy kombinowali z ZUSem, a pewnie nie wszyscy oszczedzali na wlasna reke tak jak powinni, tylko konsumowali te oszczedzone pieniazki ...
Więc zacznę od tego że teraz większość emerytów ma głodowe emerytury i mało jest ludzi naprawde zadowolonych chyba że sypali na kolegów to co innego - lub przepierdzieli całe życie w stołek koloru khaki. I to są ludzie niezadoleni bo ktoś przepierdo.lił ich kasę jak widać w takim razie bez ich zgody. Skoro bierzesz przypadek że ktoś przejadł swoje oszczędności to jest jego sprawa i wybór - zrobił to świadomie a nie pod przymusem - jest różnica. Może i pojawi sie taka grupa ale będzie miała pretensje sama do siebie a nie do państwa - to jest dużo bardziej odpowiedzialne. Za to grupa biednych emertów w tej chwili? Pare milonów może być? to jest lepsze?
pcs napisał/a:
Moze sie tez okazac, ze ZUS, OFE i banki szlag trafi i najlepiej wychowac 5tke zaradnych i kochanych dzieci jak to bylo przed wynalezieniem ubezpieczen spolecznych przez Bismarcka.
To zawsze jest lepsza inwestycja niż ZUS - nawet teraz.CHRZANEK - Czw 18 Lis, 2010
Bad-i napisał/a:
Ale jak przyjdzie zaplacic za jedna lub dwie operacje (i skonczy sie kasa) to wtedy bedzie placzy i wychodzenie na ulice.
W jakimś cywilizowanym kraju może i tak, ale w PL dostaniesz termin oczekiwania mierzony w latach (w najlepszym wypadku miesiącach) nie kazdy jest w stanie dożyć do tej operacji która często jest jedyną nadzieją.
A jak płacę składki to musze na czas - nie ma tak że powiem "Zapłace Państwu za pół roku bo teraz nie mam na to pieniędzy".
Badi : leczysz się w placówkach NFZ czy prywatnie?
Odpukać nigdy nie musiałem korzystac z opieki medycznej i obym jak najdłużej nie musiał, ale z tego co widzę to bez gotówki w portfelu do szpitala lepiej nie trafić.Bad-i - Czw 18 Lis, 2010
M napisał/a:
Skoro bierzesz przypadek że ktoś przejadł swoje oszczędności to jest jego sprawa i wybór - zrobił to świadomie a nie pod przymusem - jest różnica. Może i pojawi sie taka grupa ale będzie miała pretensje sama do siebie a nie do państwa - to jest dużo bardziej odpowiedzialne.
Maciek chyba zartujesz, przeciez w chwili obecnej spory procent ludzi (nie chce napisac ze wiekszosc bo nie znam na 100% akuratnych statystyk), ktorzy tak narzekaja na rząd (z powodu braku pieniedzy) to banda nieudaczników ktora uwaza ze nalezy im sie wszystko za brak jakichklowiek staran z ich strony (tutaj mam na mysli ciezka prace, edukowanie siebie itd....)Bad-i - Czw 18 Lis, 2010
CHRZANEK napisał/a:
Bad-i napisał/a:
Ale jak przyjdzie zaplacic za jedna lub dwie operacje (i skonczy sie kasa) to wtedy bedzie placzy i wychodzenie na ulice.
W jakimś cywilizowanym kraju może i tak, ale w PL dostaniesz termin oczekiwania mierzony w latach (w najlepszym wypadku miesiącach) nie kazdy jest w stanie dożyć do tej operacji która często jest jedyną nadzieją.
A jak płacę składki to musze na czas - nie ma tak że powiem "Zapłace Państwu za pół roku bo teraz nie mam na to pieniędzy".
Badi : leczysz się w placówkach NFZ czy prywatnie?
Odpukać nigdy nie musiałem korzystac z opieki medycznej i obym jak najdłużej nie musiał, ale z tego co widzę to bez gotówki w portfelu do szpitala lepiej nie trafić.
Radziu przeczytaj uwaznie do czego moja wypowiedz cie tyczy, lepiej czekac 3-6 miesiecy na operacje i ja miec niz nie miec takiej szansy wcale (bo nie bedzie cie na nią stac)KonradMK - Czw 18 Lis, 2010
Bad-i napisał/a:
M napisał/a:
Skoro bierzesz przypadek że ktoś przejadł swoje oszczędności to jest jego sprawa i wybór - zrobił to świadomie a nie pod przymusem - jest różnica. Może i pojawi sie taka grupa ale będzie miała pretensje sama do siebie a nie do państwa - to jest dużo bardziej odpowiedzialne.
Maciek chyba zartujesz, przeciez w chwili obecnej spory procent ludzi (nie chce napisac ze wiekszosc bo nie znam na 100% akuratnych statystyk), ktorzy tak narzekaja na rząd (z powodu braku pieniedzy) to banda nieudaczników ktora uwaza ze nalezy im sie wszystko za brak jakichklowiek staran z ich strony (tutaj mam na mysli ciezka prace, edukowanie siebie itd....)
to ja należę do tej grupy której nie znasz lub celowo omijasz. narzekam na rząd bo okrada ludzi, mnie, ciebie i nie robi nic na rzecz poprawienia gospodarki i to nie w sposób socjalistyczny tylko wolnorynkowy. niech mi nie dają złamanej złotówki, ja chcę tylko prawa do tego by moje pieniądze były tylko moje i żeby je mógł wydać lub na nie nasrać wedle własnego uznania. ja wiem że ludzie w większości to ciemnota i kretyni albo tak ich nasz rząd traktuje broniąc się przed wprowadzeniem zmian dającym swobodę wyboru. zgadzasz się? dla rządu jesteś idiotą bo wg ich uznania nie potrafisz gospodarować własnymi pieniędzmi.Bad-i - Czw 18 Lis, 2010 Kondziu, ale o jakim okradaniu piszesz...... Czy uwazasz ze jako osoba pracujaca i mieszkajaca w Polsce nie powinienes NIC płacic? (domyslam sie ze nie to miales na mysli, dlatego prosze uzasadnij za co nie chcesz placic?)M - Czw 18 Lis, 2010
Bad-i napisał/a:
Kondziu, ale o jakim okradaniu piszesz...... Czy uwazasz ze jako osoba pracujaca i mieszkajaca w Polsce nie powinienes NIC płacic? (domyslam sie ze nie to miales na mysli, dlatego prosze uzasadnij za co nie chcesz placic?)
Kondziu, ale o jakim okradaniu piszesz...... Czy uwazasz ze jako osoba pracujaca i mieszkajaca w Polsce nie powinienes NIC płacic? (domyslam sie ze nie to miales na mysli, dlatego prosze uzasadnij za co nie chcesz placic?)
Kolejny link ktory za nic nie pokazuje co na mysli mial Kondziu CHRZANEK - Czw 18 Lis, 2010
KonradMK napisał/a:
to ja należę do tej grupy której nie znasz lub celowo omijasz. narzekam na rząd bo okrada ludzi, mnie, ciebie i nie robi nic na rzecz poprawienia gospodarki i to nie w sposób socjalistyczny tylko wolnorynkowy. niech mi nie dają złamanej złotówki, ja chcę tylko prawa do tego by moje pieniądze były tylko moje i żeby je mógł wydać lub na nie nasrać wedle własnego uznania.
Kondziu - to mi podjeżdża UPR KonradMK - Czw 18 Lis, 2010
CHRZANEK napisał/a:
KonradMK napisał/a:
to ja należę do tej grupy której nie znasz lub celowo omijasz. narzekam na rząd bo okrada ludzi, mnie, ciebie i nie robi nic na rzecz poprawienia gospodarki i to nie w sposób socjalistyczny tylko wolnorynkowy. niech mi nie dają złamanej złotówki, ja chcę tylko prawa do tego by moje pieniądze były tylko moje i żeby je mógł wydać lub na nie nasrać wedle własnego uznania.
Kondziu - to mi podjeżdża UPR
i słusznie. czy uważasz ich postulaty za idiotyczne?KonradMK - Czw 18 Lis, 2010
Bad-i napisał/a:
Kondziu, ale o jakim okradaniu piszesz...... Czy uwazasz ze jako osoba pracujaca i mieszkajaca w Polsce nie powinienes NIC płacic? (domyslam sie ze nie to miales na mysli, dlatego prosze uzasadnij za co nie chcesz placic?)
oczywiście że chcę płacić by utrzymywać tyle i wystarcza by działały najważniejsze urzędy, żeby wojsko miało czym wyjechać na poligon i żeby ktoś dbał o bezpieczeństwo na drogach, ulicach itp. nie sądzę żeby np podatek dochodowy był uzasadniony w jakikolwiek sposób tak jak przymus płacenia składek na cokolwiek. Nie sądzę bym musiał dopłacać do niedochodowych państwowych interesów bo czyż nie jest tak że jeśli czegoś nie opłaca się produkować to znaczy że rynek wystarczająco reguluje zasadność takiego biznesu? pracowałem trochę w budżetówce i wiem ile kasy się marnuje na siedzenie przy kawie. jeśli policzyć ile urzędnicy bumelują w skali całego kraju to będzie z tego pewnie połowa dziury budżetowej.