Noo. z tym sie zgodze Anonymous - Śro 16 Sty, 2008 Kojarzę, ale 300 KM N/A? Eee, to chyba z kompresorem?
Bo tyle się ma właśnie bez żadnych cudów po założeniu kompresora/turbo.
Chyba że to jakiś zupełnie ekstremalny projekt.
Prowadziłem takiego 300-konnego Type-Ra z kompresorem - wymiata nieźle
Bez turbo dziury, przyspieszenie niewiele ponad 5 do 100 i fajny gwizd kompresora
Tuning N/A (wymiana wałków, sprężyn itp) podnosi z reguły moc tylko do 240, max 250 KM N/A.mi - Śro 16 Sty, 2008
mAbZ napisał/a:
Tuning N/A (wymiana wałków, sprężyn itp) podnosi z reguły moc tylko do 240, max 250 KM N/A.
A 289 KM N/A też zacny wynik, no ale nie jest to na pewno bezawaryjny silnik na ulicę.anjas - Śro 16 Sty, 2008
mAbZ napisał/a:
Dzięki Więc tak jak pisałem: turbo
to przeczytaj jeszcze raz
nie tylko pierwsze dwa zdania Anonymous - Śro 16 Sty, 2008
anjas napisał/a:
to przeczytaj jeszcze raz
nie tylko pierwsze dwa zdania
Pokręcony ten artykuł, dwa w jednym rasta - Śro 16 Sty, 2008
mAbZ napisał/a:
Kojarzę, ale 300 KM N/A? Eee, to chyba z kompresorem?
Wolnossące
mAbZ napisał/a:
Tuning N/A (wymiana wałków, sprężyn itp) podnosi z reguły moc tylko do 240, max 250 KM N/A.
Co to za tuning, same zabawki, tuleje benson coś ci to mówi, he? Tu się dopiero zaczyna tuning!
Z turbo to Miniac robił ponad 550 z 1,6
mAbZ napisał/a:
A 289 KM N/A też zacny wynik, no ale nie jest to na pewno bezawaryjny silnik na ulicę.
Dwa lat latał codznienie po ulicy, potem wylądował w Mini nox - Śro 16 Sty, 2008
rasta napisał/a:
mAbZ napisał/a:
Kojarzę, ale 300 KM N/A? Eee, to chyba z kompresorem?
Wolnossące
mAbZ napisał/a:
Tuning N/A (wymiana wałków, sprężyn itp) podnosi z reguły moc tylko do 240, max 250 KM N/A.
Co to za tuning, same zabawki, tuleje benson coś ci to mówi, he? Tu się dopiero zaczyna tuning!
Z turbo to Miniac robił ponad 550 z 1,6
mAbZ napisał/a:
A 289 KM N/A też zacny wynik, no ale nie jest to na pewno bezawaryjny silnik na ulicę.
Dwa lat latał codznienie po ulicy, potem wylądował w Mini
Auto zacne b18 rozwiercone na 2.0 swego czasu pękło 300 PS w N/a w tym aucie .k-mart - Śro 16 Sty, 2008 Swojego czasu Soichiro Honda pisal w VTEC-mag'u, ze seryjne silniki Hondy sa juz na maksa wysilone, wiec 300KM w japonskim NA jest niemozliwe, takie cos dziala tylko w wzorowych francuskich pancernych blokach.
Jesli Soichiro tak mowil, to...Niemy - Śro 16 Sty, 2008
k-mart napisał/a:
Swojego czasu Soichiro Honda pisal w VTEC-mag'u, ze seryjne silniki Hondy sa juz na maksa wysilone, wiec 300KM w japonskim NA jest niemozliwe, takie cos dziala tylko w wzorowych francuskich pancernych blokach.
Jesli Soichiro tak mowil, to...
intrygant
wzniecacz francusko-jdm'owych wojen na podstawie wyimaginowanych tekstow rasta - Śro 16 Sty, 2008
k-mart napisał/a:
Swojego czasu Soichiro Honda pisal w VTEC-mag'u, ze seryjne silniki Hondy sa juz na maksa wysilone, wiec 300KM w japonskim NA jest niemozliwe, takie cos dziala tylko w wzorowych francuskich pancernych blokach.
Jesli Soichiro tak mowil, to...
Głupoty gadasz, na własne oczy widziałem że blok wzięty z fordowskiego Zeteca Anonymous - Śro 16 Sty, 2008 przebrnelam przez 10 stron tematu i w ogole to wydaje mi sie ze temat troche odbiegl od glownego zamyslu zalozyciela..ale nie wiem nie znam sie jestem tylko dziewczyna z japońskim samochodem ze zwykłą D seria i pewnie jak wiekszosc z was stwierdzi ze to bez sensu wydana kasa na taki przyrost mocy..
ale chcialam tylko napisac ze tak to juz jest z tym samochodami, ze kazdy ma jakies zboczenie nie zależnie od marki..pewnie mnie pobijecie ale Honda chyba ma jednak to cos w sobie..Michał - Śro 16 Sty, 2008 uwierz mi nie ma
nie jedziłaś saxo ...
heheheheAnonymous - Śro 16 Sty, 2008
rasta napisał/a:
mAbZ napisał/a:
Kojarzę, ale 300 KM N/A? Eee, to chyba z kompresorem?
Wolnossące
No ale to przecież tak jak od razu pisałem: zupełnie ekstremalny projekt.
rasta napisał/a:
Dwa lat latał codznienie po ulicy, potem wylądował w Mini
Z tego małego co tam się da wyczytać, to zupełnie przerobiony silnik, rozwiercony i pewnie
ma elementy kute itd. A więc nie jest to projekt na codzień, bo normalny śmiertelnik
zamiast ładować tyle kasy, sprzedałby auto, dołożył sumę niewyłożoną na tuning i
starczyłoby na coś z zupełnie innej półki.
Kasik, ja nie uważam żeby Honda miała aż tyle w sobie, prędzej jest to efekt
pierwszego dobrego auta. Gdy ktoś kupi fajną Hondę to ją docenia i traci wiarę że może
znaleźć coś lepszego. Przykładem jestem ja: po pierwszym CTRze kupiłem... drugiego
Jestem zadowolony, ale zamiast kupować kompresor- choć byłby zarąbisty- wolę dołożyć
praktycznie te same pieniądze i kupić na przykład Imprezę. Co kto lubi.
W każdym razie na pewno nie kupię VAG, a francuza może, jak się nauczą robić skrzynie biegów. Czyli nigdy CHRZANEK - Śro 16 Sty, 2008 Ja też lubie hondy
Gdyby byly tańsze to napewno bym sobie jakąś kupil.
Ale JDM (bo temat to JDM a nie honda) nie dotyczy wylącznie hond, a wszystkich "japońców".