Krzyś, o ten kawałek ci chodzi z MJem ??
ready to fly
ten tez jest fajny ... ale tamten był miszczowy... Anonymous - Pią 26 Paź, 2007 :572:
Marek23 - Pią 26 Paź, 2007 Kto to i co to?Anonymous - Pią 26 Paź, 2007
Marek23 napisał/a:
Kto to i co to?
Ja :570:
i moj niedokończony wielki projekt - pierwsze K20 w IV generacji Civica .... Marek23 - Pią 26 Paź, 2007 Ja mam dwie lewe ręce do mechaniki, coś tam się uczę, ale jest słabo.
Kurde muszę zrobić rozpiskę jakie plany z clio, bo w zimie chce coś polatać na śniegu, a w lato może 3 liga rajdowa. Tym się jaram.
Też powinieneś o tym pomysleć...nie trzeba licencji, koszty małe.Anonymous - Pią 26 Paź, 2007
Marek23 napisał/a:
, a w lato może 3 liga rajdowa. Tym się jaram.
Też powinieneś o tym pomysleć...nie trzeba licencji, koszty małe.
mów do mnie pisz PW lub wal tutaj Niemy - Sob 27 Paź, 2007
saxorulez napisał/a:
w kosza nie grałem bo nie lubiłem i nadal nie lubie, a NBA nie oglądałem - w tym czasie zajmowałem sie dupeczkami z sąsiedztwa.
a dupeczki po meczu myslaly tylko o tym zeby sie pokazac z tymi co grali i wygrali
one to maja genetycznie zakodowane od malego k-mart - Sob 27 Paź, 2007 Koszykowka to jedyny wlasciwy sport z pilka o wielu graczach.
Pilka nozna jest dla 1/4-mozgow
Pilka reczna hujowo wyglada.
A volley da sie tylko ogladac jak graja dziwexy na plazy.
ping-ponga tez lubie, ale to tylko dla dwoch osob. Niemy - Sob 27 Paź, 2007
k-mart napisał/a:
Koszykowka to jedyny wlasciwy sport z pilka o wielu graczach
zdecydowanie moj ulubiony, nagralem sie sporo-zawody, wyjazdy, turnieje(nie w klubie-raczej ze szkoly, uczelni)
k-mart napisał/a:
Pilka nozna jest dla 1/4-mozgow
mysle ze sport jest ok,fakt ze trzeba sie nabiegac jak glupek ale za to kondyche wzmacnia jak zloto
k-mart napisał/a:
Pilka reczna hujowo wyglada
ale da sie ostro faulowac-naprawde meska gra!!
ps:klej do rak robi robote!!
k-mart napisał/a:
A volley da sie tylko ogladac jak graja dziwexy na plazy.
i siatka troche za wysoko
k-mart napisał/a:
ping-ponga tez lubie, ale to tylko dla dwoch osob
wiecej niz dwie osoby to juz tlum, no chyba ze w ganianego
kiedys gralem sporo, gralem nawet z mistrzem polski mlodzikow, oczywiscie otro mnie pozamiatal, mam nawet swoj stol :556:Marek23 - Sob 27 Paź, 2007 Ja przez rok chodziłem do klubu w Rybniku na kosza, ale było już za późno, a poza tym 178cm nie stykało. Generalnie strasznie się jarałem, ale nie grałem za dobrze... Ale zgodzę się, że koszykówka jest zajebista.CHRZANEK - Sob 27 Paź, 2007 Ja to bym nawet zaryzykował na wiosne mecz w kosza:
HH warszafka vs HH reszta świata
(warunek: Bad-i sędziuje)OSKAR - Sob 27 Paź, 2007 dobry pomysł!!!!!.
chociaz jestem bardziej za pilka noznaAnonymous - Sob 27 Paź, 2007 ja tez gralem. Duuuuuzo swego czasu... tak z 2-4godziny dziennie przez kilka lat... Nawet na spota ostatnio Barto przyjechal z gosciem ktory mowi ze mnie pamieta (i potem i mi sie przypomnialo) z treningow
LA- Celtics to bylo to!
Potem MJ
Potem Debiutujacy Kobe Bryant. Zaczalem na niego zwracac uwage bo jako debiutant poruszajac sie po boisku wygladal jak MJ, jak mistrz. Nagle dostawal pilke i albo paczka albo rzut - jakby sam mlody majkel go wykonywal tylko z ta delikatna roznica - najczesciej airball wygladal jak mistrz a nic nie trafial. Wiedzialem ze kiedys zacznie. razem z antoinem walkerem podpisali kontrakt z adidasem, po roku doszedl t-mac. Potem Kobe wygral konkurs wsadow, grali w piatce z nick'iem the quick'iem th brick'iem van exelem, zajebistym zlodziejem - eddiem jonesem campbellem i shaqiem i ledwo sie dostawali do play-offow ale to byla moja druzyna przez chwile byl rodman czadowo bylo, ale potem phil jackson i trojkaty wiec nie plakalem
ze 3-4 lata temu bylem w LA na meczu z detroit ktorzy wtedy wygrali sezon. Dobra sprawa.kubas - Sob 27 Paź, 2007 hah a ja nadal sobie pogrywam jak mam chwile wolnego chociaz mj to nie jestem kiedys mialem ambicje ale bylo juz za pozno lebron jak ja gralem 3 lata w kosza to juz byl w nba... troche sie wzrostu ma wyskok tez takze mecz gramy gramy !!Marek23 - Sob 27 Paź, 2007 Możemy grać... Dla mnie MJ, zawsze... KB spoko, ale może to naiwne, MJ dla mnie jest niepowtarzalny. Z póldystansu z odskokiem w tył, czasem 2-3 obrońców do niego, bo wiadomo, że będzie rzucał, a on i tak trafiał... Masakra.