Dariano - Sob 04 Lis, 2006 Ja tankuje saxofona tylko na BP czy codzien czy swieto czy upalanie czy normalna jazda zawsze BP 98 Loko - Sob 04 Lis, 2006 Burżuj normalnie , twoje autko to ma dobrze szymlorek - Sob 04 Lis, 2006
Loko napisał/a:
A po ile litr u Ciebie?
na tesco ostatnio litr 95 - 3,68zł /98 - 3,81
więc ceny naprawde atrakcyjne pomimo oczywistych braków jakościowych w stosunku do Vpowera..Michał - Sob 04 Lis, 2006 ja dzisiaj widzialem w wawie na jakiejs stacji pb 95 za 3.55 / Normalnie szok. Strasznie tanie jest paliwo !! fajnie jakby zeszło tak do 2.5 zeta to bym wogole nie oszędzał
ja zawsze na BP lub shellu PB98, czasami Vpowera. Nie wiem czemu zawsze łykam 98. To taki sam syf jak 95 ale jakoś lepsze mam samopoczucie.Loko - Sob 04 Lis, 2006 za 2,50 to bym w kółko jezdził Vlodarsky - Sob 04 Lis, 2006 Ja na codzień ORLEN 95 - bo mam blisko
od wielkiego kopyta na BP Ultimejt 98
a STATOIL lubie Supreme bo dzięki niej odczuwam cichszą pracę silnika.Anonymous - Sob 04 Lis, 2006 Zawsze mi cieszą oko te dywagacje na temat tego "komu lepiej fura ciągnie i o ile na 98, ultimacie albo wipałerze"
Chłopy - poczytajcie trochę literatury zanim zaczniecie się podniecać, że od wipałera to na pewno przyrosło wam 2,11345 konia
Kiedyś był dobry artykuł na ten temat w WRC, postaram się wam go znaleźć i przywieźć na jakiegoś spota.
Otóż: im więcej oktanów tym paliwo wolniej (kulturalniej) się spala. Im wolniej się spala, tym mniej mocy. Był test Lancera EVO w tym artykule - na 95 miał kilka koni więcej jak na 98. Te wszystkie wipałery i ultimaty są lepszymi odpowiednikami "zwykłych" 95 i 98, co trochę poprawia ich parametry, a przede wszytkim są to w naszym pięknym kraju paliwa lepszej jakości, bo nie od dziś dzień wiadomo, że jak się zatankuje auto za naszą zachodznią granicą to "idzie" jakoś lepiej...
Pytanie: dlaczego w takim razie do rajdówek leje się paliwo albo wysokooktanowe (na przykład Elf Turbo Max - ok 50 PLN/litr) albo biedniejsze zespoły jeżdżą na Vpower, albo 98 (bo spotkałem się ze zdaniem, że do rajdówki ustawionej "pod" konkretne paliwo lepiej jest lać 98 niż Vpower, który nie trzyma jednej wartości okranowej. Raz ma 103 a raz 99 oktanów. Takie wahania w przypadku ustawienia mapy na hamowni mają znaczenie i przekładają się na gorsze osiągi) ? Otóż leją, bo mają w autach silniki mocno wysilone. Mocno wysilony silnik jest zdecydowanie bardziej narażony na efekt spalania stukowego. Paliwo im szybciej się spala (im mniejsza wartość oktanowa) - tym bardziej sprzyja spalaniu stukowemu.
To że wam fury być może lepiej jadą na wipałer czy na ultimacie to może jedynie świadczyć o tym, że cała reszta paliw jakie można zatankować u nas to się nadaje do ciągników siodłowych, ale nie do hothatch-y.
Ja tankuję prawie wyłącznie na BP. Do służbowej foki leję zwykłego diesla i w zależności na którym BP zatankuję to jedzie mi max 190 lub 210 km/h (a więc jest różnica). Do golfa leję Ultimate, ale nie ze względów nadziei na lepsze osiągi a po prostu bardziej ufam temu co droższe (może jestem naiwniak).saxorulez - Sob 04 Lis, 2006
44FG napisał/a:
Chłopy - poczytajcie trochę literatury zanim zaczniecie się podniecać, że od wipałera to na pewno przyrosło wam 2,11345 konia
proszę pokaz mi kogoś kto napisał że mu lepiej fura jeżdzi.
Czy uważasz że jesteśmy - albo będe mówił w swoim imieniu - czy uważasz że jestem chłopcem który wierzy w strumiennicę i magnetyzery.
Przeceiz wiadomo ze to nie są wieksze przysrosty w mocy tylko:
- brak spalania stukowego - zresztą według innych badań tylko dzieki Vpower Racing mozna go uniknąć
- cichsza praca silnika
- równa praca
- lepsza reakcja na gaz
A w to że WVO na 95 miało więcej mocy to nie do końca wierzę bo:
aby porównywać na hamowni dwa samochody waraunki pogodowe muszą być takie same (temp, ciśnienie) musi być tak samo rozgrzany silnik oraz skrzynia biegów (w EVO podejrzewam straty na niedogrzanym napędzie są większe niż w saxo) no i nie wiadomo na jakim paliwie był strojony samochód - jeśli na 95 to nie ma co porównywać z 98The Mc - Sob 04 Lis, 2006
saxorulez napisał/a:
44FG napisał/a:
Chłopy - poczytajcie trochę literatury zanim zaczniecie się podniecać, że od wipałera to na pewno przyrosło wam 2,11345 konia
proszę pokaz mi kogoś kto napisał że mu lepiej fura jeżdzi.
Czy uważasz że jesteśmy - albo będe mówił w swoim imieniu - czy uważasz że jestem chłopcem który wierzy w strumiennicę i magnetyzery.
Przeceiz wiadomo ze to nie są wieksze przysrosty w mocy tylko:
- brak spalania stukowego - zresztą według innych badań tylko dzieki Vpower Racing mozna go uniknąć
- cichsza praca silnika
- równa praca
- lepsza reakcja na gaz
A w to że WVO na 95 miało więcej mocy to nie do końca wierzę bo:
aby porównywać na hamowni dwa samochody waraunki pogodowe muszą być takie same (temp, ciśnienie) musi być tak samo rozgrzany silnik oraz skrzynia biegów (w EVO podejrzewam straty na niedogrzanym napędzie są większe niż w saxo) no i nie wiadomo na jakim paliwie był strojony samochód - jeśli na 95 to nie ma co porównywać z 98
No wlasnie! yyy tak to chcialem ujac
Ja tankuje zawsze UBP 98 - licze ze za rok za te punkty dostane jakis czajnikmichool_vt - Sob 04 Lis, 2006
Cytat:
Przeceiz wiadomo ze to nie są wieksze przysrosty w mocy tylko:
- brak spalania stukowego - zresztą według innych badań tylko dzieki Vpower Racing mozna go uniknąć
- cichsza praca silnika
- równa praca
- lepsza reakcja na gaz
mistrzu dobrze mowi
Loko napisał/a:
raz wlałem 46 litrów !!, a za drugim 45,5 !! (zbiornik w saxo ma 45 litrów)
ostatnio na shellu na josepha conrada wlalem 46 litrow benzyny, zdziwilem sie i juz tam nie podjade moje zdziwienie spotegowalo to ze rezerwa zapalila mi sie jakies 15 kilometrow przed stacja... moze mam wskazik od paliwa zwalony saxorulez - Sob 04 Lis, 2006 ja kiedyś bez rezerwy zalałem 45.5 na Orlenie na wyspie wolin... To byłą jazda.. Pani przedmemną do mercedesa też jakos bardzo dużo nalała.. ogólnie było trochę dyskusji ale nie bardzo mi sie chciało dyskutować z panami.
miałem jeszcze 700km do domu i sie spieszyłemAnonymous - Sob 04 Lis, 2006 od kiedy kupiłem cive ani razu nie zalałem nic innego niż Shell 95 VPowerLoko - Sob 04 Lis, 2006
michool_vt napisał/a:
Loko napisał/a:
raz wlałem 46 litrów !!, a za drugim 45,5 !! (zbiornik w saxo ma 45 litrów)
ostatnio na shellu na josepha conrada wlalem 46 litrow benzyny, zdziwilem sie i juz tam nie podjade moje zdziwienie spotegowalo to ze rezerwa zapalila mi sie jakies 15 kilometrow przed stacja... moze mam wskazik od paliwa zwalony
Rezerwa w saxo przynajmniej moim dosyć puźno się zapala, stąd już dwa razy zostałem z autem które nieodpaliło poprzez brak benzyny. No i tak jak pisałem zalałem wtedy do pełna i wlałem 44,30 litra wiec 46 jest niemozliwe A przy zaświeceniu rezerwy u mni ew bau zostaje tak na oko jakieś 2 może 3 litry i borń boże kręcić go pod odcinke na rezerwie.saxorulez - Sob 04 Lis, 2006 toprzypadlosc modeli fazy I
ja mam taka rezerwe ze hoho.. nie razkatowalem na rezerwie w wesoej uAdamana apotem dojezdzalem spokojnie do wilanowai tankowalem nastepnego dnia.Anonymous - Sob 04 Lis, 2006
saxorulez napisał/a:
proszę pokaz mi kogoś kto napisał że mu lepiej fura jeżdzi.
Przeceiz wiadomo ze to nie są wieksze przysrosty w mocy tylko:
- brak spalania stukowego - zresztą według innych badań tylko dzieki Vpower Racing mozna go uniknąć
- cichsza praca silnika
- równa praca
- lepsza reakcja na gaz
Więc proszę:
saxorulez napisał/a:
Ja na codzień 95, do upalnia lałem 98 Ultimate ale ostatnio skusiłem sie na VPower Racing i nie żałuję mam wrażenie że jest troszke lepiej.. przy seryjnym aucie nie czułem róźnicy ale teraz przy wysokiej kompresii różnica w paliwach jest bardziej odczuwalna.
Miałeś tu na myśli, że jest troszkę lepiej jeśli chodzi o spalanie stukowe ? A może wyczułeś lepszą reakcję na gaz ? (jeśli wogóle ktokolwiek potrafi powiedzieć co to tak naprawdę znaczy)
Co do równiejszej i cichszej pracy to się zgodzę.
szymlorek napisał/a:
Ja przy dychawicznym silniczku gdzie każdy koń sie liczy (może to i glupie) ale mam wrazenie ze po zatankowaniu Vpowera autko jest troche elastyczniejsze ale może to subiektywne wrażenie.
hmm... tu pewnie chodziło o spalanie stukowe, cichszą i równiejszą pracę
Nieważne - najistotniejsze jest to, że ogólenie rzecz biorąc jeździmi na mega brei a nie paliwie. Oszukują prawie wszyscy, dolewają rozpuszczalników, wody, kapuśniaku, kefiru i cholera wie czego jeszcze. Tankując "flagowe" paliwo w tym kraju mamy większą szansę, że nikt nie nawalił tam bananów albo zgniłej kapusty.