To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
forum.hothatch.org
Witamy na forum Hothatch.Org

Techniczne - Znowu dyskusja o niezawodnosci

M - Śro 28 Lut, 2007

"Bo jestem wylewny!" :D
Anonymous - Czw 08 Mar, 2007

dla mnie sprawa wygląda tak...daewoo to są fajne auta dla kogoś dla kogo liczy sie cena przestrzeń i koszty eksploatacji...nie ma ani jednego innego aspektu za który marce daewoo należy sie szacunek

czy to źle??
pewnie że nie bo są różni ludzie z różnymi potrzebami

czy to prawda że są tak bezawaryjne??
nie sądze ale każdej marce trafią się serie lepsze i chwała jak się komuś taki egzemplaz trafił

dlaczego nie sądze że są bezawaryjne??
ponieważ jak sie ma auto tanie w eksploatacji to nikt nie pamieta dupereli które sie spieprzyły bo kosztowały grosze... jak się ma droższe auto to jak jedzie sie do serwisu to za podłączenie do kompa + wymiana jakiegos gówwienka + koszt tego gówienka i sie robi 1000zł albo więcej...wtedy ludzi to boli i ich wkurwia i dobrze to pamietaja

wiem to po sobie bo jezdze ładą (wlasciwie jezdzilem i powoli sprzedaje) i ja twardo zawsze twierdzilem ze jest zajebista i bezawaryjna...ma przejechane 75000km rocznik 93

ale jak se przypomne to a to hamulce musialem zrobic (toczenie bebnow + cos tam jeszcze), dmuchawa ze 2 razy mi sie zjebala 2x50zł a to czujnik oleju poszedl i wyciekal w duzych ilosciach (okolo 12zł) itp.

jakby mi sie teraz to wszystko zaczelo dizac w celinie to bym sie chyba zaj.ebal ale w przypadku lady to mialem to w dupie bo i tak malo kosztowalo wszystko

a w takie rzeczy ze ktos jezdzi felicia czy daewoo po 400kkm i mu deska nie skrzypi i że mu zawiecha sie trzyma to już wogule nie wierze...to nawet w corollach z polowy lat 90 by sie cos posypalo

KonradMK - Czw 08 Mar, 2007

jeśli rozmawiamy o 3. samochodzie w rodzinie to jak najbardziej taka nubira czy leganza może być (ewentualnie Logan kombi) ale to się i tak do niczego nie nadaje :D
Anonymous - Sob 10 Mar, 2007

KonradMK napisał/a:
jeśli rozmawiamy o 3. samochodzie w rodzinie to jak najbardziej taka nubira czy leganza może być (ewentualnie Logan kombi) ale to się i tak do niczego nie nadaje :D


To już bym wolał kupic Astrę Classic...

Anonymous - Sob 10 Mar, 2007

co jak co ale Ople psują sie na maxa!!!!!!!!!!
saxorulez - Nie 11 Mar, 2007

przyganiał niemiec niemcowi :)

Astry Classic bym nie kupił nigdy, tak jak i Logana... wolałbym Yarisa Verso albo cos japońskiego.

dzik - Wto 13 Mar, 2007

BARANMC napisał/a:
co jak co ale Ople psują sie na maxa!!!!!!!!!!


Jak kazdy niemiec :D

Ciekawostka:
Moj ex tesc kiedy juz byly dostepne astry II zakupil astre I w "wypasie".
bylo to 1.6 16v i z wypasu miala elektryke szyb oraz abs, klimy brak
zaplacil prawie 60 kola :570:
w tej cenie mogl miec II-ke z klima i lepszym wypasem.
Jak kupilem clio 1.4 16v uzywke za 25 to mial kryzys i chcial ja sprzedac, wiecej niz 20 nikt mu nie proponowal :562:

Jak spytalem dlaczego nie II-ka to nie potrafil logicznie wytlumaczyc.

gaugan - Wto 13 Mar, 2007

po przeczytania pierwszego posta Dzika, 3 razy sprawdzalem czy mam dobry Address strony...

nawet nie wiem jak mam skomentowac pozytywne opinie o nubirze, nastepcy poloneza...

jak przyjedza po mnie taxi nubira, nie wsiadam, czekam na nastepna;)

Niemy - Wto 13 Mar, 2007

gaugan napisał/a:
jak przyjedza po mnie taxi nubira, nie wsiadam, czekam na nastepna;)


lol :D

strick - Wto 13 Mar, 2007

gaugan napisał/a:
jak przyjedza po mnie taxi nubira, nie wsiadam, czekam na nastepna;)

A ja w 95% taryfą to zawsze jade Mercem :D

KonradMK - Wto 13 Mar, 2007

gadanie, jechałem niedawno do roboty taxi polonezem i powiem wam że było pięknie. model najstarszy z najstarszych, obrzydliwy i szumiała mu skrzynia niemożliwie ale poczułem się znowu jak dzieciak

[ Dodano: Wto 13 Mar, 2007 ]
aha- był w dieselu

Niemy - Wto 13 Mar, 2007

KonradMK napisał/a:
aha- był w dieselu

to jaki to najstarszy
z dyszlem dopiero pozniej wychodzily

Anonymous - Wto 13 Mar, 2007

saxorulez napisał/a:
przyganiał niemiec niemcowi
miałem kiedys Asteroida i czesciej stał u mechanika niz jezdził
dzik napisał/a:
BARANMC napisał/a:
co jak co ale Ople psują sie na maxa!!!!!!!!!!


Jak kazdy niemiec

powiem ci szczeze ze z VRą jeszcze nie miałem problemow :684:

Anonymous - Pią 30 Mar, 2007

BARANMC napisał/a:


powiem ci szczeze ze z VRą jeszcze nie miałem problemow :684:


to dobrze :) i nie chciej... szczegolnie z silnikiem ;)

tak swoja droga bylem zaskoczony ze 2.8 litra potrafi tak malo spalic w miescie.

Co do DU to wiekszosc silnikow (jak nie wszystkie?) to pochodne od Opla, 2.0 w Nubirze to nic innego jak XEV z Opla, nastepca slawnego c20xe.
Dla mnie jedynym prawdziwym DU jest ESPERO, mialo swoj styl.

Co do Opli to mialem Vectre B... i nie moge narzekac, wszystko bylo git. Kumpel upala Astre GSI 8v i jezdzi, jezdzi, jezdzi, jezdzi... i nic sie nie dzieje.

Misiek_lbn - Pią 30 Mar, 2007

BARANMC napisał/a:
co jak co ale Ople psują sie na maxa!!!!!!!!!!


mnie się to nie tyczy... miałem(i w sumie dalej jest ale już rodziców) Opel Frontera Sport, i jakoś nic się nie psuło, z napraw tylko rozrząd do wymiany był...
Mam Corsę, i to samo... 30 tysięcy km przejechałem i rozrząd tylko... nic nie stuka nie puka... nie mogę powiedzieć że była upalana, bo za grnicą nie chciałem mieć lipy(a Garda i tak mnie capnęła :P ), ale w PL czasami się z kimś poganiam... i jest ok... każdy ma swoją opinie na dany temat... słyszałem że francuzy się psują na potęgę... renaultów miałem w rodzinie ok 10, jak nie więcej, teraz jest R5 1.1(90 rocznik, więc wiadomo że czasami coś się sypnie, ale nie ma tak że cały czas coś wychodzi) i Megane Coupe 2.0(rozrząd i gumy jakieś... i tyle)...
zależy jaki komu się też egzemplarz trafi :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group