nox - Pon 21 Sty, 2008 dokładnie jak pisze doktor profesor przy "przepompowaniu " zjada środek opona robi się wypukła a jak jest niedopompowana do robi się wklęsłą i zjada bokimi - Pon 21 Sty, 2008 true, jeśli chcesz równo zużywające się opony przy śmiganiu po torze - wal mocny negatyw
A pomysł z pompowaniem azotem.... Hmmmm... Nie widzi mi się zupełnie...grzech - Pon 21 Sty, 2008 co do cisnienia, ostatnio slyszalem taka sobie terie, ze z przodu powinno byc prawie +50%wiecej niz tyl, np. 2.9 przod tyl 1.5 - ma to podobno ogromne znaczenie na dohamowaniach i zakretach - przod przy hamowaniu jest mocniej dociazony i zeby wszystkie kola rowno przylegaly do nawierzchni z przodu powinno byc wiecej, podobnie w zakretach. To sie chyba tyczy tylko przyczepnych nawierzchni takich jak asfalt.Młody Papież - Wto 22 Sty, 2008 Chrzanek, ja wiem ja znam...
...normalne że na zakrętach będzie brało boki...
ale jeżeli nabije azotu to mniej sie nagrzeje, bedie mniejsze ciśnienie, boki będa mniej zjechane... w sumie jakby było za niskie ciśnienie to działoby sie to samo...
...wniosek więc taki by znaleźć idealne ciśnienie pod auto i pod gume i zabić azotem...
...nie przejmuje mnie to że środek opony mogłoby zedrzeć... jak sie upala to na zakrętach... jak sie nie upala to ciś jest odpowiednie
Michał... czemu negatywnie do azotu?Anonymous - Wto 22 Sty, 2008 a na luźne nawieszchnie jest jakaś zasada jakie powinno być ciśnienie w oponie
, mi się wydaje ze raczej troszkę większe od fabrycznego , żeby lepiej się lepiej bieżnik
wgryzał , no i żeby feli zaszybko nie pogiąć .Czy macie jakies konkretne info natemat?
a i chodzi mi raczej o zimówki ,niż typowe szutrówki
pozdro.Anonymous - Wto 22 Sty, 2008
CHRZANEK napisał/a:
Jak azot to napompowac tyle ile trzeba...
Jeżeli wierzyć fizyce to azot sie nie rozszerza i masz stae ciśnienie.
A co to za nowe prawa fizyki kolega odkrywa ze azot sie nie rozszerza??????
Moze troche mniej niz tlen ale tez bez przesady. Dodatkowo nalezy pamietac o tym ze w powietrzu atmosferycznym jest ok. 21% objetosciowych tlenu i 78% azotu.
CHRZANEK napisał/a:
Aha i pamiętaj ze jak Ci u gumiarza napompuja azotem a ty np na stacji dopompujesz choćby najmniejsza ilosć "zwyklego" powietrza to juz jest DUPA
Robi sie mieszanka i traci wlaściwosci...
Naprawde myslisz ze jak pompujesz kola azotem to pozbedziesz sie calego tlenu? Ja w to bardzo watpie, zeby tego dokonac musialbys na poczatku odpompowac caly tlen, a odrobina i tak zawsze zostanie.KonradMK - Wto 22 Sty, 2008 i dodatkowo nie jest to możliwe bo do momentu napełnienia opony nie jest ona szczelna. Żeby wykonać taki zabieg trzeba by mieć zawór upustowy jednokierunkowy i tak długo pompować azot aż wyprze on całe powietrze z opony.CHRZANEK - Wto 22 Sty, 2008
stux napisał/a:
A co to za nowe prawa fizyki kolega odkrywa ze azot sie nie rozszerza??????
Na fizyce uczyli że azot jest gazem neutralnym.
Moze źle uczyli, albo żle zapamietalem.
stux napisał/a:
Naprawde myslisz ze jak pompujesz kola azotem to pozbedziesz sie calego tlenu?
Też w to wątpie, ale z pewnością większa ilosć "powietrza" wtloczysz dopompowując opone, niż jest w niej w chwili montażu
Dżon napisał/a:
...wniosek więc taki by znaleźć idealne ciśnienie pod auto i pod gume i zabić azotem...
Tak wlaśnie uważam. Albo kontrolować cisnienie na "cieplej" oponie
grzech napisał/a:
co do cisnienia, ostatnio slyszalem taka sobie terie, ze z przodu powinno byc prawie +50%wiecej niz tyl, np. 2.9 przod tyl 1.5
Bardzo dziwna teoria...Loko - Wto 22 Sty, 2008 A ktoś ma jakaś konkretną wiedze o tym jakie powinno być ciśnienie, na zimnej i ciepłej oponie. Oczywiście mniej wiecej, bo najlepiej to pyrometr i dużo prób, ale chodzi mi tak ogólnie wokół jakich wartosci oscylować.CHRZANEK - Wto 22 Sty, 2008 Przed upalaniem zimna opona 1,8, to po zagrzaniu powinno dać odpowiednie ciśnienie.
Warto mieć precyzyjny manometr , bo to co jest do kupienia w marketach to sie nie nadaje do niczego...Anonymous - Śro 23 Sty, 2008
CHRZANEK napisał/a:
stux napisał/a:
A co to za nowe prawa fizyki kolega odkrywa ze azot sie nie rozszerza??????
Na fizyce uczyli że azot jest gazem neutralnym.
Moze źle uczyli, albo żle zapamietalem.
z termodynamiki - przemiana izochoryczna czyli objetosc = const
p/T = constAnonymous - Śro 23 Sty, 2008
CHRZANEK napisał/a:
Na fizyce uczyli że azot jest gazem neutralnym.
Moze źle uczyli, albo żle zapamietalem.
Neutralnosc jak najbardziej zdecydowanie bardziej "neutralny" niz tlen ale to jest wlasnosc chemiczna a nie fizyczna (i z pewnoscia pani w szkole mowila o tym na chemii a nie fizyce) i swiadczy to jedynie o tym ze azot mniej chetnie bedzie wchodzil w reakcje z innymi substancjami niz tlen.
A Ty niestety mylisz wlasnosci fizyczne z chemicznymi.
Z ta rozszezalnoscia temperaturowa to jest troche bazowanie na ludzkiej naiwnosci i wlasnie na niedouczeniu. Bo tak bardzo azot od tlenu pod tym wzgledem sie nie rozni.CHRZANEK - Śro 23 Sty, 2008
stux napisał/a:
A Ty niestety mylisz wlasnosci fizyczne z chemicznymi
Stux: przyznaje sie do blędu, faktycznie jest tak jak mówisz...
Aż sprawdzilem w necie