Anonymous - Pon 17 Wrz, 2007 ee tam jak by nie jechala to by nie miala 7,5sek
a jak chcecie miec moment na dole to kupcie sobie v8 albo tdi i bedzie jechal z 1500rpm
a tak tylko marudzicie jaki jest ten silnik taki jest, napewno nie podchodzi pod k20 to fakt
ale bez przesady ze jest slaby,,
ja slyszalem ze sa kolesie co ogarniaja cts to ida rowno z ctr ,, o czyms to swiadczy a cts ma mniejsza pojemnosc czyli wiecej koni z litra dzik - Pon 17 Wrz, 2007 mniejsza pojemnosc to zadna zaleta, ctr idzie rowno z seryjnym cts ale jak w corolce zmienisz dolot
tylko ze to sa takie papierowe osiagi, bo jak kierowca w cts sie pomyli i zmieni bieg o 100rpm wczesniej to koniec, staje w miejscu
kupujesz dupowoz, tam sie wg mnie licza osiagi w calym zakresie, milo jak masz ciag 2000-8000rpm ale tutaj tego nie ma
to zdanie wyrobilem sobie jak jeszcze clio nie mialem, bylem na testach corolki i jazda 1.6 oraz ts'em nie sprawiala roznicy poza wysokimi obrotami, jak sie go nie pokrecilo to zadna roznica
jak sie przesiadasz z clio 1.4 98KM do 2.0 to roznice czuc przy 2000rpm ogromna, tutaj nicanjas - Pon 17 Wrz, 2007
dzik napisał/a:
Wada jak dla mnie TS'a jest to ze na dole kompletnie nie ma mocy, jest przepasc miedzy niskimi a wysokimi obrotami. Jak nie palujesz nie ma roznicy pomiedzy TS a 1.6
a dla mnie jest to właśnie zaleta. Samochód głównie ma być użytkowany przez moją Agnieszkę. Wolę, żeby z dołu jechała jak zwykła 1.6. A jak ja będę chciał czasem polatać to pociągnę na obrotach i będzie lepiej niż 1.6.Anonymous - Pon 17 Wrz, 2007 dziku ja sie zgadzam z Toba ale jedna rzecz
clio roznica w pojemnosci miedzy 1.4 a 2.0 to prawie 50%
a miedzy corolka 1.6 a 1.8 ile? 15%?
nie wymagaj zeby 1.6 mial momentu 150 a 1.8 nagle 200Nm, faktycznie wykresy niemalze sie pokrywaja przy przebiegu do powiedzmy 5000rpm
dlatego nie bylo czuc zbytnio roznicy do momentu kiedy w ts wlaczyl sie lift, fakt lift troszke za wysoko umiescili i z tym jest problem ze tak jak mowisz trzeba idelanie sie wstrzelic zeby praktycznie jechac na lifcie,,dzik - Pon 17 Wrz, 2007 nie wiem jaka to zaleta, serio
moja kolezanka jezdzila moim 2.0 zamiast swoim 1.4, nie zabila sie, nie dokrecila ani razu powyzej 5000rpm a nie chciala juz wracac do swojego
moc to bezpieczenstwo, to nie 1000KM ze nacisnie przypadkiem i sie zawinie na slupie
Mikson, dlatego uwazam ze TS'a nie mozna porownywac ze to 192 vs 110KM, bo dla zwyklego uzytkownika zaden z tego pozytek
papierowe konie poprostuAnonymous - Pon 17 Wrz, 2007 zaleta jest pewnie taka ze przed liftem taki silnik zachowuje sie przyzwoicie jak family economic a po lifcie daje troszke szalenstwa do tych 8000rpm fakt malo ma momentu z dolu jak kazda nie sportowa NA ,, ale gora nie jest taka zla dziku
a moze twoja kolezanka lubi moment i jeszcze lepiej jezdzilo by sie jej jakims dizlem nawet 1.6 110KM ?Anonymous - Pon 17 Wrz, 2007
dzik napisał/a:
nie wiem jaka to zaleta, serio
moja kolezanka jezdzila moim 2.0 zamiast swoim 1.4, nie zabila sie, nie dokrecila ani razu powyzej 5000rpm a nie chciala juz wracac do swojego
moc to bezpieczenstwo, to nie 1000KM ze nacisnie przypadkiem i sie zawinie na slupie
Mikson, dlatego uwazam ze TS'a nie mozna porownywac ze to 192 vs 110KM, bo dla zwyklego uzytkownika zaden z tego pozytek
papierowe konie poprostu
Dzik, zgadzam sie z tobą , chociaż raz w 100%....
Moja młoda ostatni przegina 320-stką, a tam ledwo 125 koni (ale 1020 kg) , tak że ją obróciło ostatni, wiec generalnie bałbym sie jej dac takiego TS-a , że przez przypadek pokreci go powyżej 5000 rpm i bedzie klops.
A 110 KM w Corce w zupełnosci jej starczy.... najlepiej jej bedzie pasił D4d .... hiehhieheiehei.... kle kle kle kle ....Anonymous - Pon 17 Wrz, 2007 jak chcesz obrocic fwd bez recznego? chcialbym sie tego nauczycdzik - Pon 17 Wrz, 2007 mikson, nie moment lubi a moc na dole
poprostu uwazam ze moc przydaje sie w kazdym zakresie, np majac 3000rpm mozesz przycisnac bez redukcji do ponad 7000rpm jesli bedzie potrzeba
jednym slowem: mala pojemnosc do tej masy i tyle
troche koni na gorze w tak malym zakresie ze nawet wyprzedzajac tira musisz precyzyjnie trafic w obrotydzik - Pon 17 Wrz, 2007
mikson napisał/a:
jak chcesz obrocic fwd bez recznego? chcialbym sie tego nauczyc
W fwd podczas skrecania mozna nie trafic we wlasciwy pas Anonymous - Pon 17 Wrz, 2007
mikson napisał/a:
jak chcesz obrocic fwd bez recznego? chcialbym sie tego nauczyc
Daję tylko przykład ze kobity są zdolne do wszystkiego Anonymous - Pon 17 Wrz, 2007 to prawie jak u mnie yts oki dziku moc na dole over
a ja w yts mam wlasnie family economic 1.5 bez zadnych rewelacji 105koniow i tone masy i mam moc na dole idzie z dolu jak burza ,,mam tez do tego krotsza skrzynie musze zapinac 3 na 90 i ciagne do 120 ,,, nie chce sie chwalic he he 9sek mi starcza , pali po miescie jak spokojnie sie tocze 7 jak depcze to po 10 heheh a tak seria yts to zaden sportowiec daje troszke frajdy uciera jakies przygrube naprezone avensisy etc ale miszczem prostej tez nie jest
anjas - Pon 17 Wrz, 2007
lagadula napisał/a:
Dzik, zgadzam sie z tobą , chociaż raz w 100%....
To chyba dlatego, że moim zdaniem nie do końca zrozumiałeś. Twój post zaprzeczył postowi dzika
Dla mnie zaletą jest to, że można takim TSem jeździć bardzo spokojnie i ekonomicznie. Jak nie wkręcasz na obroty to jeździ (ale też pali) jak zwykłe 1.6. Wiem, że ten argument dziku też obalisz, bo Twój sport pali 5 litrów na trasie, ale ja jakoś nie mam szczęścia do tak oszczędnych samochodów.
Mnie się CTS bardzo podoba - jest niepozorny, w pełni japoński, nie składany w jakiejś anglii czy bangladeszu, potrafi być ekonomiczny, może być w wersji 5d, na której mi zależy. A dzięki temu, że z dołu nie ciągnie jak diabeł jest szansa, że moja Agnieszka zawsze trafi na właściwy pas.
Wiem, że Twoim zdaniem Yaris TS też jest beznadziejny, ale jeździmy nim już 3 lata, przejechaliśmy ponad 100 tysięcy kilometrów i ciągle jesteśmy bardzo zadowoleni. Nigdy nic się nie zepsuło, pali mało, potrafi wyprzedzić tira i furmankę jak trzeba, ma bardzo dobry serwis, którego niestety nie miały moje renówki, którymi kiedyś jeździłem.
Dlatego liczę, że jeśli kupię Corollę to też będę zadowolony niezależnie od tego czy da radę wyprzedzić na streecie TypeRa czy nie - mam to po prostu w dupie bo na 1/4 mili startował nie będę a większą wagę przykładam właśnie do serwisu i bezproblemowej eksploatacji bo nie mam czasu jeździć po warsztatach.dzik - Pon 17 Wrz, 2007 Alez Anjas, ja pisze co sam bym wybral. Rozumiem dlaczego go wybierasz, w koncu trzeba kupic TS'a zeby miec japonczyka
Moje zdanie to tylko takie ze mocy tej nie czuc poprostu.
Ale nie lepiej w tym momencie kupic diesla? Dla kobiety bedzie lepszy chyba.Michał - Pon 17 Wrz, 2007 dobra to ja dodam ze jestem za anjasem.
Jak zona Andreja sobie smiga, kreci nisko , malo pali, nie ma szalu a jak chce przycisnac to wkreci go pare razy na obroty i szybciej pojedzie. Po co jej ta moc na dole juz ? zeby palila hekto litry beny jedzac po miescie ?
Cytat:
ale ja jakoś nie mam szczęścia do tak oszczędnych samochodów.