saxorulez - Wto 09 Wrz, 2008 zqadzwoniłem do Wyborcdzej i ich zjebałem...
okazało się że ten facet co to napisał nawet nie pracuje w Wyborczej - tylko pisze na zlecenie co nie ustprawiedliwi nikogo przed pisaniem takich głupot!Bad-i - Wto 09 Wrz, 2008 a dodałeś: "i co się k.u.r.w.a. tak gapisz??"Vlodarsky - Wto 09 Wrz, 2008 i co będzie sprostowanie ? saxorulez - Wto 09 Wrz, 2008 dupa będzie..
tylko się nagadałemVlodarsky - Wto 09 Wrz, 2008 Może Łukasz wysłałbyś jakiś list otwarty do gazety z prośbą o publikację. Jak widzimy to "MY" ludzie którzy chcą się ścigać bezpiecznie, jeżdżący po torach, inwestujący w bezpieczeństwo w samochodach, propagujący jazdę na trzeźwo i antydresiarstwo na drogach ?? Naświetlenie problemu od naszej strony - co psuje zdrową zabawę i z czym policja powinna walczyć a jak pomagać tym którzy chcą to robić zdrowo ??saxorulez - Wto 09 Wrz, 2008 nie widze w tym problemu..
jak sie zbiorę wieczoerm to im napiszęCHRZANEK - Wto 09 Wrz, 2008 Ale to nic nie da.
W PL brakuje obiektów na których za opłata lub za darmo mozna by było przyjechać i poupalać tak zeby nie zrobic krzywdy innym i sobie.
Sory - z pustego to i salomon nie naleje.
Ja tam do policji nic nie mam - karaja bo taką mają pracę. A kodeks drogowy definiuje co jest wykroczeniem.
Chce ktoś poszaleć zapraszam na KJS, albo na tor do Kielc, Poznania czy Lublina...Vlodarsky - Wto 09 Wrz, 2008 Chyba nie zrozumiałeś Radziu o co mi też chodzi
A mianowicie jest mała część całej grupy ludzi ścigających się na prostej która robi to normalnie, zdrowo i kulturalnie... A problemem są buraki które przyjeżdżają palić gume 20 letnimi BMkami jak było na Wólce, pijaństwo widowni, hamskie zachowania jak blokowania przejazdu dla autobusów a w koncu motocykliści jeżdżący na jednym kółku którzy uważają się za nieśmiertelnych... Jazda na wprost sama w sobie niebezpieczna nie jest. To buractwo robi z tego coś niebezpiecznego swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem.Dariano - Śro 10 Wrz, 2008
Vlodarsky napisał/a:
Chyba nie zrozumiałeś Radziu o co mi też chodzi
A mianowicie jest mała część całej grupy ludzi ścigających się na prostej która robi to normalnie, zdrowo i kulturalnie... A problemem są buraki które przyjeżdżają palić gume 20 letnimi BMkami jak było na Wólce, pijaństwo widowni, hamskie zachowania jak blokowania przejazdu dla autobusów a w koncu motocykliści jeżdżący na jednym kółku którzy uważają się za nieśmiertelnych... Jazda na wprost sama w sobie niebezpieczna nie jest. To buractwo robi z tego coś niebezpiecznego swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem.