michool_vt - Sob 06 Gru, 2008 
Anonymous - Sob 06 Gru, 2008 ziom chill to ty sie cisnieniujesz i bronisz go .... koniec Radek pieknie napisał .... mogło się zdarzyć kazdemu .... Tomcat - Sob 06 Gru, 2008 Według mnie do Kuzaja nie można mieć żadnych pretensji. Kierowcy startując w rajdach tej rangi liczą się z podjęciem wysokiego ryzyka, kibice przychodząc oglądnąć rajd POWINNI liczyć z tym, że kierowcy to nie robocopy, też popełniają błędy i mogą wypaść z trasy, a Ci którzy kibicują w niedozwolonych miejscach powinni się mocno pier****ąć w łeb i nie mieć pretensji do innych o to, że wpadł na nich samochód. Miejsce było zabronione jako strefa kibicowania, czyli każdy logicznie myślący człowiek powinien domyślić się, że pewnie jest tam bardzo niebezpieczny fragment trasy i często zdarzają się tam wypadki, a wchodzenie tam grozi śmiercią. Jedyne co można było zrobić do postawić ochroniarza wyganiającego ludzi, ale też paranoją byłoby rozstawianie porządkowych co 100 metrów. Żal jest śmierci tego kibica, obrażeń pozostałych, ale najbardziej żal mi Kuzaja, bo przez czyjąś bezmyślność on może mieć problemy i pewnie będzie mu ciężko się z tego wydostać. Marek23 - Sob 06 Gru, 2008 Tagedia wielka. Ale jak ktoś w tym momencie najeżdża na Kuzaja to chyba nie rozumie specyfiki rajdu i zasad jakimi rządzi się odcinek specjalny. Odsyłam do rajdowego przedszkola... 106 - Sob 06 Gru, 2008 dokladnie, a najgorsze jest to ze mozna to spotkac kazdego z nas...kazdego zawodnika. nie wazne czy to kuzaj czy ktos z A0. bardzo wspolczuje. taki sport ryzyko jest ogromne... Maciek - Sob 06 Gru, 2008 Ja tu nie widze winy Kuzaja... ma przejechać z punktu A do punktu B w jak najszybciej. Tu należy rozstrzygać czy: A-trasa była dobrze zabezpieczona czy B-kibice stali w nieodpowiednim miejscu. Tragedia wielka ale czasu nie cosniemy, więc zostaje nam tylko wyciągnąć wnioski i nie stawać tak zeby dotykać lusterek rajdówki wychodzącej z zakrętu. OSKAR - Sob 06 Gru, 2008 O fuck!!!! Czytam to i w szoku jestem,ze do tego doszlo.Dawno nie bylo tak powaznego wypadku z udzialem polskiego kierowcy.Nie wnikam czyja to wina,ale naprawde wspolczuje rodzinom i samemu kierowcy 
Janusz - Sob 06 Gru, 2008 mój kumpel pojechał na ogladare tego rajdu ze znajomymi.... jak to przeczytałem to odrazu do niego dzwonie... mówi ze stał nie daleko i widział ten dzwon.. ale naszczescie tam nie stali...... pogadam z nim w poniedziałek to sie dowiem czy tam gdzie stali kolesie nei wolno było stać.... Naprawdę chu*jowa sprawa.... martin.h - Sob 06 Gru, 2008 Nagranie z wypadku, Kuzaj miał ogromne szczęście (choć nie wiem czy jest sens użycia tego słowa?), że tylko musnął słup 
http://tn.nova.cz/zpravy/?refresh EDIT: Oglądałem ten filmik kilka razy i chyba jednak załoga popełniła błąd w opisie (brak hamowania?). Anonymous - Sob 06 Gru, 2008 Przykre 
Czy tylko mi wydaje się że było tam DUŻO DUŻO za szybko na wejściu? Co nie zmienia faktu, że jak powiedział kiedyś Kankkunen "jeśli rajdówka wypada i uderza w kibiców, to znaczy że nie powinno icg tam być..." CHRZANEK - Sob 06 Gru, 2008
Nie. Było tylko troche za szybko.
Tak ale jak widzieliście predkość była bardzo duża... samochód leciał tak szybko że nie wszyscy mieli szanse uciec... Kto organizuje próbę w mieście na której są rozwijane takie predkości ?? Należy chyba uwzględnić że startują nie tylko stare favorytki ale też WRC które mają ponad 300KM ... Przykre. Kuzaja to chyba na barbórce nie zobaczymy... Anonymous - Sob 06 Gru, 2008
Przyuważ profil zakrętu (to był mocny zacisk) i punkt gdzie zaczął hamować...
Tym bardziej nie powinno być tam ludzi. CHRZANEK - Sob 06 Gru, 2008
Masz rację.
Tu tez masz rację. martin.h - Sob 06 Gru, 2008 http://www.autoklub.pl/22551,hotnews.html Robi się nieciekawie
Jaco - Sob 06 Gru, 2008 Moim zdaniem nawet jeśli Leszek jechał za szybko ( z tego co słychać na filmiku to wbił jeszcze bied przed samym łukiem) to jego sprawa i nikt mu tego nie zabroni... Tylko dlaczego Kibice stali na zewnętrznej zakrętu ??? |
||||||||||||||||||||
