A jak wiemy, na każdego lepszego furaka zamówionego w salonie, trzeba przynajmniej miesiąc poczekać, no to czekam...
[ Dodano: 2006-01-17, 16:20 ]
No i sie doczekałem :):)
Rzeczywiście - wrażenie jakbym znowu jechał nim po raz pierwszy pcs - Wto 17 Sty, 2006 Odkrylismy zaawansowane metody psychologiczne stosowane przez warsztaty samochodowe:
-najpierw telefonicznie oznajmniamy ze fura jak nowa i wyszla ekstra
-jak klient sie pojawia to nalezy go troche zmiekczyc, np. 45minut na osmiostopniowym mrozie
-nastepnie ponownie zachwalamy wlasna robote, tlumaczac ze jak cos jest troche krzywo to tak ma byc, jak jest matowe a nie lsniace to dlatego ze za zimno na polerke i sie zrobi pozniej od reki etc.
-klient siedzi na mrozie juz ponad godzine, do tego widzi swoje auto po miesiacu i do tego czyste, wiec powinien juz podpisac wszystko....
-ale dzieja sie straszne rzeczy bo klient pyta o liste rzeczy zakwalifikowanych do wymiany i co gorsza wie gdzie jest chlodnica klimatyzacji i jak wyglada nowa ....
-nalezy wezwac wtedy eksperta, ktory wyjasni ze stara byla bardzo dobra i dziala doskonale (choc nie mogla dzialac bo pompa nie dziala )
...itd...
po poltorej godzinie na mrozie i tak sie podpisuje
moim subiektywnym zdaniem mialo byc pieknie a jest jak zawszesaxorulez - Wto 17 Sty, 2006 o.. to fajnie bo i ja niedługo odbieram..
wezme ciepłe rękawiczki, czapkę, mojego psa i kij bejzbolowy.Michał - Wto 17 Sty, 2006 Wez mnie wez mnie jeszcze !!
ps.poważnie, kiedy odbierasz, bo mam blisko to podjade i cie powkuriwam moim saxofonem na chodzie
A jak juz odbierzesz to cie upokorze na moich dragowych gumach 165/65/14 saxorulez - Śro 18 Sty, 2006 jak odbiore to zrobie wam surpriseNiemy - Czw 19 Sty, 2006 Saxorulez a co sie stalo z Twoim Saxofonem :566:Michał - Pią 20 Sty, 2006 Jechaliśmy razem środkowym pasem. na prawym było duuuuuuzo samochodów a lewy był wolny. Tyle ze na lewym stał lublin ,goście cos przy tych lampach naprawiali . Także lewym leciała honda ,pełnym żarem, myślała ze sie zmieści przed nas i stojącego lublina ale sie nie zmieściła .Wiec uderzyła nas w bok chcąc nas zepchnąć ze środkowego na prawy a sama chciała z lewego wskoczyć na środkowy po to aby nie uderzyć stojącego lublina. Do tego tak nas niefartnie uderzyła ze podczas obrotu zahaczyliśmy o lubliniaka.
Chłopaki z hondy przyjeb... w lublina i tak, nie wiem jak im sie udało to przezyc.
pozdrawiam.Michał - Pią 20 Sty, 2006 Tutaj masz sprawozdanie łuka
to ja napisze....
Nie z mojej winy. Jechaliśmy środkowym pasem alejami niepodległośći. Z lewej mineła nas integra type-r czerwona, po prawej ok 50 m przed nami stał Lublin i panowie robotnicy dokonywali naprawy czegos tam, w momencie gdy mijaliśmy Lublina usłyszalem tylko uważaj! ( Michal to powiedział) Honda VTi która cieła się z integrą niestety nie wyhamowała i próbując ominąć Lublina uderzyła we mnie, mni epostawiło i zachaczyłem przodem o Lublina...
Fura stoi w warsztacie na Trasie toruńskiej - autoryzowany serwis Citroena.
Panowie z Hondy niemieli AC.. auto do kasacji. Pozatym mocno sie poobijali.
Michal pwrzuć fotki bo jakieś pstrykałeś..
Panowie czasami jest tak że zapierdzielamy szybko.. tym razem odpuściłem tej integrze i dobrze bo niewiadomo co by się stało gdybym szybciej jechał... szczęśćie w nieszczęściu że stał Lublin.. za nim był słup i drzewa.
Tu honda
Michał - Pią 20 Sty, 2006 Najgorsze w tym wszstkim było to ,,,,,,, ze mi stopy odmarzły .
tutaj jest jeszcze relacja z tv
RELACJA TVNiemy - Pią 20 Sty, 2006 nooo ladne kredki :570: z jednej strony to tych kolesi z hondy to nalezaloby :560: a z drugiej to juz ich ukaralo...hondzina do kasacji...bez autocasco-sorry no bonus, by by arivederci
[ Dodano: Wto 24 Sty, 2006 ]
btw albo mi sie wydaje albo jestem slepy i nie widze w pimpie kolegi psvts a chcialbym zobaczyc fotki innego czarnego VTS'a