Gaydek - Pią 31 Lip, 2009 Czy renifery mają poflokowane poroże?PieQt - Sob 01 Sie, 2009 in dalej na północ, to mają więcej reflektorów, bo maja noce polarne dłuższe - tak jak wstawiłeś zdjęcia z nocy, gdzie było widno, tak w zimie mają tam przejebane
a łoś ma w dupie, czy świecisz mu miliardem lumenów, czy nie - jak ma wyleźć, to wylezieps - Sob 01 Sie, 2009 no tak, o to mi mniej wiecej chodzilo. Sa noce polarne i sa losie/renifery. Renifery maja w dupie czym im swiecisz, ale jest szansa, ze majac reflektory ty wczesniej go zobaczysz.
Istotnie - poroze reniferow jest latem oflokowane. Rasta??k-mart - Sob 01 Sie, 2009 Kusza mnie te rejony, kiedys musze sie wybrac.
A najbardziej boje sie tam masakrycznych cen alko & tytoniu iQ - Sob 01 Sie, 2009
k-mart napisał/a:
Kusza mnie te rejony, kiedys musze sie wybrac.
A najbardziej boje sie tam masakrycznych cen alko & tytoniu
Jak dojedziesz do finlandii to sie nie zdziw ze w normalnym sklepie nie kupisz nic oprocz piwa (mam na mysli alkohole) k-mart - Sob 01 Sie, 2009 A najbardziej mam ochote pojechac na jakies szkolenie rajdowe na 2tyg KarQ - Sob 01 Sie, 2009
k-mart napisał/a:
2tyg
2 dniowe wychodzi ok. 8k pln Anonymous - Sob 01 Sie, 2009 Nie wiem jak w Finlandii ale w Szwecji sa sklepy "system" czy jakos tak i tylko w nich kupuje sie mocne %iQ - Sob 01 Sie, 2009
grifin010 napisał/a:
Nie wiem jak w Finlandii ale w Szwecji sa sklepy "system" czy jakos tak i tylko w nich kupuje sie mocne %
W finlandii te sklepy zwa sie Alko. Fajnie jak czasami w poniedzialki pijaczki czekaja w kolejce az otworza
KarQ napisał/a:
k-mart napisał/a:
2tyg
2 dniowe wychodzi ok. 8k pln
u Kannkunena szkolenie to 2700e za dzien ps - Sob 01 Sie, 2009 Jesze ciekawostka - w Norwegii jest inny podatek na zarcie, ktore jesz w knajpie a inny jak bierzesz na wynos, wiec np pod zlotymi arkadami wszystko ma dwie ceny i oczywiscie wszyscy biora na wynos.KarQ - Sob 01 Sie, 2009
Cytat:
u Kannkunena szkolenie to 2700e za dzien
Dokładnie o nim pisałem. Czytałem reportaż dziennikarza, który przeszedł dwu dniowe szkolenie jakoś w styczniu/lutym i po podliczeniu wyszło 8kółek.dzik - Sob 01 Sie, 2009
iQ... napisał/a:
Jak dojedziesz do finlandii to sie nie zdziw ze w normalnym sklepie nie kupisz nic oprocz piwa (mam na mysli alkohole)
Heh, w Norwegii identycznie. Mocne trunki, czyli chyba powyzej ok 3.5% sa dostepne w specjalnych sklepach. Kupilem w supermarkecie szesciopak browarkow, nie mialem jeszcze w glowie biegle przelicznika, zaplacilem ponad 100PLN z towar, na miejscu okazalo sie ze ma 1.3% Jakarti - Sob 01 Sie, 2009 w niektorych stanach w USA tez tak jest. alkohol mozna kupic tylko w monopolach.. pod tym zgledem Polska to raj. alko w spozywczym, w monopolu, 24h, na stacji, wszedzie..
zawsze chcialem odwiedzic skandynawie a dokladnie norwegie.. wyobrazam sobie ten kraj jako oaze spokoju i mniej wiecej tak jak na tym zdjeciu z zachodem slonca.. pogodnie ale chlodno.. (latem) , przestrzen, cisza..
czy tak jest? dzik - Sob 01 Sie, 2009 W tym kraju polak nie czuje sie dobrze, oddalajac sie troche od oslo norma jest ze domy nie sa zamkniete, na dzialce nikt nie chowa kosiarki, tv, lodowki. Zostawiaja kluczyki w samochodzie. Jak chowalem panel norwedzy patrzeli na mnie jak na idiote.
Chociaz to wizerunek z 97 roku, moglo sie troche zmienic, wiecej imigrantow tam sie pojawilo.
Ale przyroda fantastyczna, jesli ktos podnieca sie mazurami niech spedzi tydzien tam. Piekne widoki, cisza spokoj, czysta woda.iQ - Sob 01 Sie, 2009
dzik napisał/a:
W tym kraju polak nie czuje sie dobrze, oddalajac sie troche od oslo norma jest ze domy nie sa zamkniete, na dzialce nikt nie chowa kosiarki, tv, lodowki. Zostawiaja kluczyki w samochodzie. Jak chowalem panel norwedzy patrzeli na mnie jak na idiote.
Chociaz to wizerunek z 97 roku, moglo sie troche zmienic, wiecej imigrantow tam sie pojawilo.
Ale przyroda fantastyczna, jesli ktos podnieca sie mazurami niech spedzi tydzien tam. Piekne widoki, cisza spokoj, czysta woda.
W finlandii bylo podobnie. Rowery i inne zostawaly na srodku podworka i nastepnego ranka nadal tam byly, to samo z innymi rzeczami. Teraz troche sie pozmienialo, ludzie jednak sa bardziej ostrozni, jest wiecej obcokrajowcow i jednak zdarzaja sie kradzieze i tym podobne. W zeszlym roku jednak (jak bylem samochodem) zostawilem go pod cmentarzem a po dobrych 30tu minutach zauwazylem ze nie mam kluczy. Pobieglem do auta, nadal stalo a klucze byly w stacyjce...
Pod koniec miesiaca jade nad jezioro, moze bede pamietal zeby pstryknac pare fotek i je tu wkleje:)