Swoją drogą jeśli mogę coś doradzić - polecam talarki w budzie nieco w głębi MoRToN - Pon 21 Wrz, 2009
saxorulez napisał/a:
o tak .. to słynny Kebab jest
A niech ich wielki choy z tym kebolem !Bart - Pon 21 Wrz, 2009 potraktuję temat poważnie, wszak nie wszyscy odżywiają się w bodysushi
Częstochowska aleja frytkowa, miejsce kultowe i opiewane w piosenkach - znajduje się na tyłach dworca głównego PKP, przy ulicy Piłsudskiego. "Lokale" to obskurne budy zalatujące zużytym olejem, jest ich kilka, niektóre otwarte 24h. O ile standardowym jadłem "afterpartowym" w piątkowe i sobotnie noce jest zazwyczaj jakiś kebab to w częstochowie jada się frytki
Przy wyborze lokalu należy się kierować owczym pędem - kupujemy tam gdzie stoi kolejka - częstochowianie wiedzą co dobre. Niektórzy restauratorzy próbują wdrażać nowe produkty okołoziemniaczane - jakieś talarki, mrożone placki ziemniaczane, ale wiadomo że nas to nie interesuje. Do frytek zazwyczaj oferowana jest cała galanteria dodatków - kilka sosów, standardowa sól, papryka i coś na kształt vegety.
Ceny - śmiesznawe - 100g kosztuje, zależnie od sezonu, 1.2-1.4zł i mało kto zadowala się standardową porcją. Jako ciekawostkę mogę podać, że swego czasu kumpel zeżarł w częstochowie 0.9kg frytek i żyje do dziś Anonymous - Pon 21 Wrz, 2009 ok , podepnę sie do tematu gdzie można dostać frytki z roztopionym serem mogą być częstochowskik-mart - Pon 21 Wrz, 2009
wiedzialem ze na bart'a moge liczyc, dokladnie na taki post czekalem
KarQ - Pon 21 Wrz, 2009
bart napisał/a:
Ceny - śmiesznawe - 100g kosztuje, zależnie od sezonu, 1.2-1.4zł i mało kto zadowala się standardową porcją. Jako ciekawostkę mogę podać, że swego czasu kumpel zeżarł w częstochowie 0.9kg frytek i żyje do dziś
ps - Pon 21 Wrz, 2009
bart napisał/a:
potraktuję temat poważnie, wszak nie wszyscy odżywiają się w bodysushi
Częstochowska aleja frytkowa, miejsce kultowe i opiewane w piosenkach - znajduje się na tyłach dworca głównego PKP, przy ulicy Piłsudskiego. "Lokale" to obskurne budy zalatujące zużytym olejem, jest ich kilka, niektóre otwarte 24h. O ile standardowym jadłem "afterpartowym" w piątkowe i sobotnie noce jest zazwyczaj jakiś kebab to w częstochowie jada się frytki
Przy wyborze lokalu należy się kierować owczym pędem - kupujemy tam gdzie stoi kolejka - częstochowianie wiedzą co dobre. Niektórzy restauratorzy próbują wdrażać nowe produkty okołoziemniaczane - jakieś talarki, mrożone placki ziemniaczane, ale wiadomo że nas to nie interesuje. Do frytek zazwyczaj oferowana jest cała galanteria dodatków - kilka sosów, standardowa sól, papryka i coś na kształt vegety.
Ceny - śmiesznawe - 100g kosztuje, zależnie od sezonu, 1.2-1.4zł i mało kto zadowala się standardową porcją. Jako ciekawostkę mogę podać, że swego czasu kumpel zeżarł w częstochowie 0.9kg frytek i żyje do dziś
nic wiecej mi mowic nie trzeba. Nastepnym razem w Czestochowie ide na fryty!
Nawiazujac do tematu - dla mnie nieodzalowana "restauracja" w W-wie jest taco bell. Jakies 10 lat temu przez rok moze dwa, mielismy te swiatynie meksykanskich przysmakow - w "grubej kasce" razem z pizza hut i kfc. Niestety tak jak przy kfc klebily sie zawsze dzikie tlumy, tak taco bell swiecilo pustkami. I tam wlasnie serwowali mistrzowskie frytki - z mielonym miesem przyprawionym po meksykansku albo z topionym serem. A na to wszystko szczypiorek. Ech...Michał - Pon 21 Wrz, 2009 heheheh bart !! mistrz !!!!!!!!!!!!!Bad-i - Pon 21 Wrz, 2009
bart napisał/a:
Częstochowska aleja frytkowa
jedyną aleją jaką znam to "Aleja Miłości" ze słynną Cobrą Bart - Pon 21 Wrz, 2009 heh, "Kobra" to kolejna częstochowska legenda, obsługuje od lat całe pokolenia klientów.GeKo - Pon 21 Wrz, 2009 Kej Ja zapraszam do Będzina do www.mniammniam.net Podają tam najlepsze fryty jakie w życiu jadłem. Frytki są cięte w krzyżyk, taki crossair dzięki czemu brzegi są pięknie przypieczone i chrupiące a środek mięciutki do tego są serwowane z czerwoną solą . Trzeba prosić o dobrze wypieczone Porcja niestety droga 100g 4złBart - Pon 21 Wrz, 2009 GeKo, ziom... za 4 złote to w częstochowie można sobie życie ułożyć qbus - Pon 21 Wrz, 2009 dobry obiad masz za to
Geko ty burżuju.Gaydek - Pon 21 Wrz, 2009 Kej, przez Ciebie mam ochotę na frytki .