To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
forum.hothatch.org
Witamy na forum Hothatch.Org

HydePark - cultstyle.pl vs. offroad.pl czyli lepsza erekcja czy flak ?

PiTT - Śro 30 Gru, 2009

Loko napisał/a:
PiTT napisał/a:
hehe, racja Mortonie
taka prawda i niektórym ciężko zrozumieć
na płaskiej drodze, powtarzam płaskiej, równej, bez dziur, studzienek i chooj wie co, najlepsze będzie mega niskie zawieszenie, może nawet prawie trzeć podwoziem


W przypadku 100% hatchy, mylisz się i nawet nie wiesz jak bardzo ;) Polecam jakaś dobrą książkę o konstrukcji zawieszeń.

a Ty pewnie znowu wszystko sprowadzasz do saxo i jazdy po leśnych drogach :D
nie ma tutaj wielkiej filozofii i techniki, konstruktorzy od dawna o tym wiedzą
czemu tryb sport obniża i utwardza zawias?
ale UWAGA - oczywiście nie mówię o obniżeniu takim jak na fotach - to był żart, joke, oki? :D
inna zależność, czemu im bardziej sportowe zawieszenie bez możliwości regulacji oczywiście to tym krótsze sprężyny? do lansu?
będę upierał się dalej przy tym że lepiej będzie się prowadziło auto w szybkich łukach (szybkich a nie tor LBN) na zawiasie -60mm niż seria i przyjmijmy że oba na normalnych billach b8
może się mylę, to poproszę dowody, ale kolejne negowanie wszystkiego co ma wspólnego z obniżeniem zawiasu
możemy rozdzielić
pełna gleba = zuooo, tarcie wszędzie brak frajdy z jazdy
lekka gleba czyli tak do -80mm max, chociaż zazwyczaj 60-70mm jest najlepsze - wg. mnie frajda z dobrze wyglądającego auta z lepszymi właściwościami jezdnymi
tyle... a miłośnicy wysokich zawieszeń niech idą się dobrze nayebać w Sylwka, może zmienią zdanię :D

aaaa...
dobra zapomniałem na koniec, jeśli miałbym 2 auta to tak bym je zrobił
1. golf - gleba taka jak jest, niżej już nie
2. 106 / saxo - jakieś 35-40mm bym obniżył i wstawił dobry amor, tak żeby tym upalać nie tylko po równym ale też po wertepach, czyli tam gdzie mocna gleba się nie nadaje

nie wiem czy ja jakoś niejasno piszę? nie mówię że wyższe zawieszenie jest złe, wg. mnie bardziej uniwersalne, zglebione auto nadaje się bardziej na płaskie równe drogi

k-mart - Śro 30 Gru, 2009

co do gleby -80cm, polecam n.p. w lfs lub gt4 rzucic auto calkiem na ziemie i przejechac kolko na czas po idealnie rownym torze......



PiTT - Śro 30 Gru, 2009

k-mart napisał/a:
co do gleby -80cm, polecam n.p. w lfs lub gt4 rzucic auto calkiem na ziemie i przejechac kolko na czas po idealnie rownym torze......


[url=http://img148.images...lol.jpg]Obrazek[/URL] [url=http://img148.images...400.png]Obrazek[/URL]


hehe trafiłem ostatnio na tą fotkę przeglądając od początku galerie :D
nie -80cm a -80mm ;D

k-mart - Śro 30 Gru, 2009

nawet nie wiem gdzie ja znalazlem, ale zatrzymalem na takie okazje :D

PiTT, nie uwazasz ze gleba powyzej -60mm to juz konkretne przegiecie, szczegolnie wzgledem performensu?
Dla mnie -40mm to juz za duzo, tak do -30mm moge zaakceptowac

PiTT - Śro 30 Gru, 2009

k-mart napisał/a:
nawet nie wiem gdzie ja znalazlem, ale zatrzymalem na takie okazje :D

PiTT, nie uwazasz ze gleba powyzej -60mm to juz konkretne przegiecie, szczegolnie wzgledem performensu?
Dla mnie -40mm to juz za duzo, tak do -30mm moge zaakceptowac

dużo zależy od auta to fakt
jedno rzucisz na glebe -40mm i będzie leżało a inne nadal będzie miało spory prześwit
wiem że w e39 -35mm jakoś nie zrobiło dużej różnicy, natomiast widziałem u kogoś -60mm i było akurat

Loko - Śro 30 Gru, 2009

PiTT napisał/a:
Loko napisał/a:
PiTT napisał/a:
hehe, racja Mortonie
taka prawda i niektórym ciężko zrozumieć
na płaskiej drodze, powtarzam płaskiej, równej, bez dziur, studzienek i chooj wie co, najlepsze będzie mega niskie zawieszenie, może nawet prawie trzeć podwoziem


W przypadku 100% hatchy, mylisz się i nawet nie wiesz jak bardzo ;) Polecam jakaś dobrą książkę o konstrukcji zawieszeń.

a Ty pewnie znowu wszystko sprowadzasz do saxo i jazdy po leśnych drogach :D
nie ma tutaj wielkiej filozofii i techniki, konstruktorzy od dawna o tym wiedzą
czemu tryb sport obniża i utwardza zawias?
ale UWAGA - oczywiście nie mówię o obniżeniu takim jak na fotach - to był żart, joke, oki? :D
inna zależność, czemu im bardziej sportowe zawieszenie bez możliwości regulacji oczywiście to tym krótsze sprężyny? do lansu?
będę upierał się dalej przy tym że lepiej będzie się prowadziło auto w szybkich łukach (szybkich a nie tor LBN) na zawiasie -60mm niż seria i przyjmijmy że oba na normalnych billach b8
może się mylę, to poproszę dowody, ale kolejne negowanie wszystkiego co ma wspólnego z obniżeniem zawiasu
możemy rozdzielić
pełna gleba = zuooo, tarcie wszędzie brak frajdy z jazdy
lekka gleba czyli tak do -80mm max, chociaż zazwyczaj 60-70mm jest najlepsze - wg. mnie frajda z dobrze wyglądającego auta z lepszymi właściwościami jezdnymi
tyle... a miłośnicy wysokich zawieszeń niech idą się dobrze nayebać w Sylwka, może zmienią zdanię :D

aaaa...
dobra zapomniałem na koniec, jeśli miałbym 2 auta to tak bym je zrobił
1. golf - gleba taka jak jest, niżej już nie
2. 106 / saxo - jakieś 35-40mm bym obniżył i wstawił dobry amor, tak żeby tym upalać nie tylko po równym ale też po wertepach, czyli tam gdzie mocna gleba się nie nadaje

nie wiem czy ja jakoś niejasno piszę? nie mówię że wyższe zawieszenie jest złe, wg. mnie bardziej uniwersalne, zglebione auto nadaje się bardziej na płaskie równe drogi


Nie odnosze się do saxo i jazdy po lesie, tylko do tego co napisałeś czyli maksymy "im nizej tym lepiej" oraz do hatchy bo taki temat tego forum ;) tak wiec maks gleba nie sprawdzi się w żadnym hatchu na zadnej nawierzchni.. Bo tak jak to już pisałem we wcześniejszy poście wykres obniżenie do właściwości jezdne można przybliżyć do paraboli, jeśli przekroczymy pewną wartość obniżenia to właściwości jezdne zaczną się pogarszać. Dlaczego tak, m.in. dlatego ze 90 % hatchy ma zawias w oparciu o kolumnę mc phersona która przy seryjnym zawiasie działa następująco. Wchodzimy w zakręt, zawias ugina sie w dół, koło pochyla sie w coraz większy negatyw ale tylko do pewnego momentu, po którym koło zaczyna iść w kierunku pozytywu. Jeśli zrobimy taką maks glebę to okazuje się, ze maks negatyw koło ma na postoju, a jak zawias zaczyna się uginać w zakręcie to idzie nam w kierunku pozytywu, czyli pracuje totalnie na odwrót niż być powinno. Do tego dochodzi jeszcze środek obrotu zawieszenia i siły które albo przeciwdziałają przechylaniu sie nadwozia, albo pomagają przechylać nadwozie.
To wszystko zależy od konkretnego auta i tego jak ma skonstruowany zawias, ale zazwyczaj w przypadku hatchy 30-40 mm to jest już maks, po którym zaczynamy psuć a nie polepszać ;)

M - Śro 30 Gru, 2009

dodajmy oczywiscie ze bez gruntownej przebudowy zawieszenia oraz uzycia profesjonalnych czesci typu amory ktore zniosą ogromne siły na malych odcinkach pracy etc.
martin.h - Śro 30 Gru, 2009

Ja dodam jeszcze do tego co napisał Loko, że max. obniżone zawieszenia przydają się na torze gdzie jest bardzo równo, a skok zawieszenia w wyścigówce jest minimalny.
A tak apropo sprężyn to widziałeś kiedyś PiTT prawdziwe sportowe zawieszenie? Ale nie takie za kilka tysięcy tylko profesjonalnego Ohlinsa, Proflexa czy Reigera? Sprężyna plus amor (nie McPherson) to nie sportowe zawieszenie, gdyż jak zobaczysz większość sportowych aut (WRC, S2000 czy wyścigówki WTCC) to w większości (właśnie nie wiem do końca czy we wszystkich WTCC) jest zawias oparty na kolumnach McPhersona.

I jeszcze jedno, obniżasz Golfa o 70-80 mm, auto jest niskie i fajnie się prowadzi po równym (czyli teoretycznie za granicą, a nie w Polsce), ale już każda nierówność powoduje, że zwalniasz bo skok zawieszenia nie pozwala Ci przejść tego pełną bombą.

MoRToN - Śro 30 Gru, 2009

To dalczego w takim razie torówki mają max niski zawias i negatyw na postoju ? Dlaczego dużo ludzi inwestuje w cambery zeby postawić koła w negatywie ? Nie jest tak, że zewnętrzne koło ustawione w negatywie ma lepszą przyczepność w zakręcie z racji tego, że auto przechyla się na stronę zewnętrznego koła i wtedy ma ono pełną przyczepność ? Pytam poważnie bo do tej pory myślałem, że o to w tym chodzi ?

A generalnie to w dupie mam co jest performans a co nie. Mi sie lepiej jezdzi na niskim zawiasie niz na serii. Zdecydowanie lepiej. Generlanie od zawsze jeżdzięłm na niskich oponach i twardych zawiasach a na tą chwile jak wsiadam do samochodu z seria zawiasem (nawet w aucie typu RS, Gti...) i wysoką oponą to nie umiem skręcać - opna sie podwija a samochód podpiera lusterkami.

martin.h - Śro 30 Gru, 2009

MoRToN napisał/a:
To dalczego w takim razie torówki mają max niski zawias i negatyw na postoju ?

A widziałeś kiedyś na torze nierówności? Tam jest minimalny skok amora, więc zawias może być bardzo niski.

Loko - Śro 30 Gru, 2009

MoRToN napisał/a:
To dalczego w takim razie torówki mają max niski zawias i negatyw na postoju ? Dlaczego dużo ludzi inwestuje w cambery zeby postawić koła w negatywie ? Nie jest tak, że zewnętrzne koło ustawione w negatywie ma lepszą przyczepność w zakręcie z racji tego, że auto przechyla się na stronę zewnętrznego koła i wtedy ma ono pełną przyczepność ? Pytam poważnie bo do tej pory myślałem, że o to w tym chodzi ?

Nie zrozumiałeś w takim razie polecam przeczytać jeszcze raz ;)
Dla ułatwienia- negatyw w zakręcie jest jak najbardziej pożądany, ale przy zbyt dużym obniżeniu koło w zakręcie zamiast iść w kierunku negatywu,tak jak być powinno zaczyna iść w kierunku pozytywu a to nie jest cacy.
Moment w którym koło idzie w pozytyw + pojawiają się inne niepożądane konsekwencje można przesunąć, tak żeby wystąpił dopiero przy większej wartości obniżenia niż seryjnie, ale to są zaawansowane modyfikacje zawieszenia, o których zapewne 99% miłośników gleby nawet nie wie.
Tak jak "torówki" o których wspomniałeś na przykładzie WTCC tam regulaminowo jest określone ile mm można przesunąć mocowania wahaczy, ale to jest ingerencja w punkty konstrukcyjne nadwozia, także dość poważna zmiana, ale między innymi dzięki temu te auta mogą być tak nisko zawieszone, a i tak nie opuszcza sie ich na maks glebe ;)

MoRToN - Śro 30 Gru, 2009

martin.h napisał/a:

I jeszcze jedno, obniżasz Golfa o 70-80 mm, auto jest niskie i fajnie się prowadzi po równym (czyli teoretycznie za granicą, a nie w Polsce), ale już każda nierówność powoduje, że zwalniasz bo skok zawieszenia nie pozwala Ci przejść tego pełną bombą.


ALe niski zawias wcale nie musi aż takim betonem. Kwestia odpowiednio krótkiego amora.

MoRToN - Śro 30 Gru, 2009

Loko napisał/a:

Nie zrozumiałeś w takim razie polecam przeczytać jeszcze raz ;)
Dla ułatwienia- negatyw w zakręcie jest jak najbardziej pożądany, ale przy zbyt dużym obniżeniu koło w zakręcie zamiast iść w kierunku negatywu,tak jak być powinno zaczyna iść w kierunku pozytywu a to nie jest cacy.
Moment w którym koło idzie w pozytyw + pojawiają się inne niepożądane konsekwencje można przesunąć, tak żeby wystąpił dopiero przy większej wartości obniżenia niż seryjnie, ale to są zaawansowane modyfikacje zawieszenia, o których zapewne 99% miłośników gleby nawet nie wie.
Tak jak "torówki" o których wspomniałeś na przykładzie WTCC tam regulaminowo jest określone ile mm można przesunąć mocowania wahaczy, ale to jest ingerencja w punkty konstrukcyjne nadwozia, także dość poważna zmiana, ale między innymi dzięki temu te auta mogą być tak nisko zawieszone, a i tak nie opuszcza sie ich na maks glebe ;)


NO ale chyba twardy zawias nie dopuści do takiego przchyłu aby koło poszło w pozytyw ?

PiTT - Śro 30 Gru, 2009

na zakończenie napiszę
99% czasu w samochodzie spędzam jeżdząc po mieście a nie po torze :)
kolejna sprawa że jak widzę nierównaści czy hopki to nie napierdzielam pełną bombą bez znaczenia na jakim zawiasie jeżdzę
może zbytnio szanuję auto i nie jadę gdzie się da o życie, ale na Boga jeździmy głównie po mieście gdzie bez znaczenia jaki zawias i jaki hamulec, jak przedobrzymy to może być gorąco jak zaczyna się walczyć z koleinami podczas hamowania
mamy choojowe drogi i pewien setup zawieszenia + aspekt wizualny pasuje mi właśnie tak jak jest
zgadzam się z tym wszystkim co piszecie o prawdziwych sportowych zawiasach i zasadzie pracy, ale jeszcze raz zaznaczam, nie jestem kierowcą rajdowym i nie jeżdzę po bułki walcząc o życie
zapewne moje auto torowe by inaczej wyglądało :)
potwierdzam też że czasami gleba jest kłopotliwa szczególnie przycierając o progi zwalniające albo jakieś inne dziwne przeszkody, ale i tak mam odruch taki że bez znaczenia jakim autem jeżdzę to zwalniam tam gdzie jest to przewidziane

MoRToN - Śro 30 Gru, 2009

PiTT napisał/a:
na zakończenie napiszę
99% czasu w samochodzie spędzam jeżdząc po mieście a nie po torze :)


I to jest włąsnie to, ciekawe kto co drugi dzień napierdala po lesie. Raz na miesiac to ja moge poswiecic 15 min podniesco go wyzej od serii i ustawić mięcej od serii.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group