Gosc opisał empirycznie co przydarzyło się jemu samemu, mysle ze do polemiki wypada użyć także empiryki bo inaczej wpada to w śmieszność.
Dziekuję za uwagę.
agrii.
pitt ma doswiadczen troche z serwisami VW. z tego co mi mowil co czytal w sieci to ciezko znalezc znaczac ilosc pozytywnych opinii o tych serwisach..
bylem w kilku takich i za kazdym razem mam wrazenie, ze to jakis kołchoz. taka fabryka naprawcza.. a nie przyjazne miesjce do Klienta. ASO Fiata czy Alfy nie wywolywalo na mnie takiego wrazenia.. nie wspominajac o ASO Łomianki
ps uprzedzil mnie skurkowaniec
dokładnie byłem chyba w 4 różnych
w zasadzie z pierdołami bo raz z tą nieszczelną rurką przy turbinie a kolejny raz z tymi stukającymi sankami
problem z rurką ostalili w 2gim ASO, natomiast stukające sanki w żadnym
ni chooja nie pojade więcej do ASO VW, to jest jakaś mega pomyłka
nie mówię nawet o zawyżonych kosztach usług, ale o samej wiedzy serwisantów
Carlos opowiadał mi jakie są koszty w Nissanie, na serio tam te same czynności serwisowe kosztuje prawie 2 razy mniej niż w VW Michał - Czw 28 Sty, 2010 stary mial paska, jedził i nic sie nie psuło.
PCS go odkupił i wymienił jeden pompo wtryskiwacz. Nie wiem jak teraz , bo paweł się nie odzywazefir - Czw 28 Sty, 2010 jesli chodzi o ASO to doskonale rozumiem ze koszty utrzymania i wogole, ale np. Lodzi przewazniej pracuja mechanicy przekwalifikowani nie wiem z czego ktorzy o niczym nie maja pojecia. Jedyny serwis w lodzi z ktorym mialem dobry kontakt to Skoda/VW Bednarek,, fachowo, sprawnie i bez cfaniactwa.
Jak skonczylem serwis gwarancyjny mojej hondy po pierwszym przegladzie.
Banda kryminogennych zlodziei.
Wciskali mi na sile ze klocki hamulcowe sa, sa skonczone i ze moge zginac przy najblizszym hamowaniu, dodam ze mialy one przebiej 5000km gdzie ilosc klocka wskazywala na to ze jest nowy.
i tak tysiac innych rzeczy, ktore wyszly nagle po pierwszym przegladzie, po dosyc sporej klotni, i kierownikow mechanikow zobaczyl, auto, hamulce etc okazalo sie ze auto nie potrzebuuje w/w zabiegow.
MASAKRA
Vlodarsky, masz racje ze klienci nie czytaja warunkow gwarancji ani intrukcji obslugi, czego mam przyklad przy bracie i moich rodzicach.
martin.h, podobnie utarlo sie w Polsce ze BMW jest mega drogie w utrzymaniu.
Zasadniczo moj znajomy jakies 2 lata temu kupil M3 i serwisuje w ASO i sam twierdzi ze ceny i uslugi sa podobne do Passata 2,0 TSI ktorego posiada jego zona.
pozdroJakarti - Czw 28 Sty, 2010
Michał napisał/a:
PCS go odkupił i wymienił jeden pompo wtryskiwacz. Nie wiem jak teraz , bo paweł się nie odzywa
podobno wszystko padło.
tak ostatnio pisal Michał - Czw 28 Sty, 2010
nic takiego nie napisał Bart - Czw 28 Sty, 2010 pcs w sb coś między wierszami pisał...szymlorek - Czw 28 Sty, 2010
eM napisał/a:
Tak naprawde to w temacie powinny zabierac glos tylko osoby ktore miały lub serwisowały vw.
Znowu sie robi temat "a mi się jednak wydaje że..."
Gosc opisał empirycznie co przydarzyło się jemu samemu, mysle ze do polemiki wypada użyć także empiryki bo inaczej wpada to w śmieszność.
Dziekuję za uwagę.
Nowe 2.0 tdi (05/06 bywają zawodne, chodz tez nie wszystkie) natomiast na 1.9 tdi zlego slowa nie dam powiedziec
1.9 tdi 110 afn passat b5 97r. 309 tysia i ma sie dobrze
1.9 tdi 130 avf passat b5fl 05r. 210 tyś (czyszczona byla turbina bo sie zawieszaly kierownice)
1.9 tdi 130 asz mk4 2002r. 170tyś do wymiany wtryski bo maja korekcje z dupy i bipy,
do tego zbiorniczek plynu chlodzaceo za 50zl bo w starym czujnik odmówił współpracy, i zbieżnośc do zrobienia jednak imho to co jest do zrobienia nie ma nic wspolnego z przemyślnym działaniem inż na rzecz zarabiania na użytkownikach a jedynie wymianami wynikajacymi z tego że auto jest stare a poprzedni właściciel za mocno o nie nie dbal.
Pozatym jakies 15 sztuk vw skody audi ktore sa w rodzinie znajomych, moze to kwestia ogromnej zbiorowej dawki szczescia do zakupowanych aut ale nic sie w nich nie chce zepsuc.
To wszystko z moich doświadczeń, nigdy w żadnym z tych aut nie trzeba było dokonywać zadnych poważnych wymian, tyle tylko ze na tej stronie przytoczonej przez raściaka ew auta te kupili ludzie których nie stać na ich utrzymanie i teraz płaczą, tj najlepszy przyklad:
"Przez 7 lat męczyłem się z Passatem z 97 roku (1.8 20v) … wprawdzie przejechał 120 tys km – ale … w każdym roku na serwisie spędził conajmniej miesiąc ! A to pompa wody, a to mechanizm hydraulicznego sprzęgła , pękniety i cieknący przewód hamulcowy, awarie elektyki, napinacza rozrządu no i najgorsze – ZAWIESZENIE … zawieszenie do wymiany co 20 tys km , pokrzywione, powybijane wahacze i łączniki. Jazda telepiącym i stukającym jak 30 letnie auto w którym nikt nigdy niczego nie naprawiał, o fatalnie pogorszonych właściwościach jezdnych do przyjemnych nie należy – a tak wspominam połowę przebiegu tegoż Passata."
Pompa wody to zadna awaria, wymieniamy z rozadem i zapominamy o sprawie
mechanizm chydraulicznego sprzegla (nie wypowiadam sie, dziwne ze w ogole sie zepsul)
pekniety przewod hamulcowy - tak toż to fnansowa katastrofa
elektryka - nie wypowiadam sie bo nei wiem co
napinacz rozrzadu- kolejny element po pompie wody ktory wskazywalby ze pan nie wiedzial co to wymiana rozrzadu
zawieszenie- slaba strona wielowachacza vw to polskie drogi a nie wady konstrukcyjne, gdzie in dziej spisuje sie rewelacyjnie i ludzie nie narzekaja.
Taki przyklad ewidentnie pokazuje ze ludzie kupuja auto i najchetniej na tym zakonczyliby inwestowanie w utrzymanie swojego srodka transportu, a pozniej placz bo w 7 letnim aucie trzeba wymienic jakas pierdulke. żal.pl Michał - Czw 28 Sty, 2010
bart napisał/a:
pcs w sb coś między wierszami pisał...
widze
dziwne ...
huj z tym, stary jedził te 160 tyś i nic sie nie popsiuło.
Na początku coś tam z cheblami nie tak było ale na gwar wymienili.
Nie polecałbym pazdzierza kumplowi ...Jaco - Czw 28 Sty, 2010
szymlorek napisał/a:
Nowe 2.0 tdi (05/06 bywają zawodne, chodz tez nie wszystkie)
U mnie dyrektor dostał miesiąc temu nowego paska 2,0 tdi.. wczoraj miał jechać do warszawy na spotkanie, zakończył w serwisie w sosnowcu.. włączył się jakiś tryb awaryjny czy serwisowy i pojechane.. w serwisie podpieli go tylko do kompa i po sprawie, ale mechanicy mowili że to już 5 taka akcja w tym tygodniu u nich...M - Czw 28 Sty, 2010 moze oproznili bufor po prostu...Jaco - Czw 28 Sty, 2010 co to takiego ?Michał - Czw 28 Sty, 2010 bufory
Bart - Czw 28 Sty, 2010 bufor (bufory) - zderzaki w pociągu, pewnie chodzi o to, że coś ze zderzaka w tym pasku wyjęliJakarti - Czw 28 Sty, 2010 jezuuuuuuuuuuu
te cyce waza wiecej niz jacek czajka Jacek - Czw 28 Sty, 2010