Niewiele w nim jest informacji. Jesli chodzi o koszty, to wymieniają koszty utrzymania Evo, a nie Ralliarta.
Raczej będą podobne/niższe, jeżeli dużo nie upalasz, to tragedii raczej nie ma.
Na duży minus jest skrzynia SST w RA, w evo potrafi się przegrzać, a w RA jest dodatkowo wykastrowana z trybu super sport.
RA jest tylko ta skrzynia ? Nie ma manuala ?
Chyba kiedyś widziałem filmik z tym gościem z Fifth Gear jak robił prosty slalom między pachołkami z zawrotką.
Na tej zawrotce ta skrzynia zgłupiała i zamiast zawinięcia się wokół końcowego słupka był sekundowy postój. To chyba było Evo, a nie RA lecz głowy nie dam.
Nie to żeby mi to strasznie przeszkadzało, ale w tym przypadku chyba wolałbym manual.martin.h - Sob 04 Wrz, 2010
Bad-i napisał/a:
a ja z tych trzech wybrał bym forestera
Kiedyś też byłem zafascynowany Foresterem, dopóki nie pojeździłem takim. Mocny silnik, słabe hamulce, słaby zawias, jeśli ma zamiar poszaleć to nie Foresterem.
Jeśli chcesz mieć szybkie 4x4 do poszalenia to wziąłbym Ralliarta. U nas na serwisie na razie mieliśmy tylko jednego, ale auto jest też dosyć świeże więc na razie ciężko powiedzieć coś o awaryjności. Na pewno napęd jest mniej awaryjny (czyt. skomplikowany) od Evo bo mamy pasywne dyfry. Silnik to ta sama jednostka, ale turbina jest chyba (?) inna.
Golf ma za dużo elektroniki i Haldexa, a WRX nie trzymają mocy Drone - Sob 04 Wrz, 2010
martin.h napisał/a:
Jeśli chcesz mieć szybkie 4x4 do poszalenia to wziąłbym Ralliarta.
Z tego testu wynika że Lancer to jakaś popierdółka
Porównuję tutaj WRX to Ralliarta. Wiadomo że u Niemców tylko niemieckie auto może wygrać Jakarti - Sob 04 Wrz, 2010
Drone napisał/a:
Czesio napisał/a:
było trzeba bracGti od PiTTa
Po pierwsze to tylko FWD
Po drugie auto było tuningowane. Mam taki uraz do tuningu, że choćby był wsadzony tylko stożek to będę miał sraczkę że mi coś padnie w trasie.
Kiedyś miałem Lanosa, wpadłem na pomysł (idiotyczny jak się później okazało) wsadzić tam C20XE z Opla Astry GSI. Z samochodu którym jechaliśmy na Gibraltar bez obaw, w jednej chwili stał się samochodem srającym olejem, który sprawiał miła niespodziankę kiedy w ogóle odpalił.
hehehe,
nie porownuj swapa do programu i gwintu.. nie ma co gadac - sprzedane.szymlorek - Sob 04 Wrz, 2010 Quattro w tym wydaniu Q czyli Golf / A3/S3/ TT i tak ssie boba więc lepiej dać sobie z nim spokój i kupić ośkę i nie udawać.
Jak Quattro to sensowne napędy zaczynają się dopiero od S4 i może w tym kierunku warto iść.Bart - Sob 04 Wrz, 2010 Temat postu: Re: Lancer Ralliart v/s Impreza WRX v/s Golf V R32
Drone napisał/a:
Potrzebuję auto dosyć mocne, którym od czasu do czasu będę mógł powariować.Koniecznie musi mieć więcej niż jedną parę drzwi.
Drone napisał/a:
Auto będzie służyło też jako rodzinny dupowóz, zatem musi mieć jakiś bagażnik, oraz mieć możliwość przewiezienia sofy czy pralki.
Drone napisał/a:
No i napaliłem się na 4x4, z uwagi na nadchodzące nieubłaganie okoliczności w postaci śniegu i błota.
kosmita - Sob 04 Wrz, 2010
Drone napisał/a:
RA jest tylko ta skrzynia ? Nie ma manuala ?
Niestety tylko SST. Podobno bardzo przyjemne na codzień, ale do upalania się nie nadaje za bardzo.
A myślałeś nad BMW E90/91 w tym budżecie powinno już się znaleźć jakieś 330xi/330xd albo 325ix/325xd.PiTT - Sob 04 Wrz, 2010 to może audi a3 sportback z quattro?
ja też początkowo najarałem się na 4x4, więc głównie kierunek subaru, ale jak poczytałem sobie trochę jakie ludzie mają problemy to stwierdziłem że nie mam zamiaru ryzykować i liczyć na szczęście
impreza nawet zaczęła mi się podobać, ale pali to straszliwie a wcale nie jedzie tak rewelacyjnieM - Sob 04 Wrz, 2010
Drone napisał/a:
Po pierwsze to tylko FWD
Po drugie auto było tuningowane. Mam taki uraz do tuningu, że choćby był wsadzony tylko stożek to będę miał sraczkę że mi coś padnie w trasie.
Kiedyś miałem Lanosa, wpadłem na pomysł (idiotyczny jak się później okazało) wsadzić tam C20XE z Opla Astry GSI. Z samochodu którym jechaliśmy na Gibraltar bez obaw, w jednej chwili stał się samochodem srającym olejem, który sprawiał miła niespodziankę kiedy w ogóle odpalił.
Lanosem na Gibraltar, masz moje uznanie.
A co do swpowania. Ja zrobiłem w swojej hondzie swapa i byłem nią nad morzem czarnym - zero problemów.
W ogole po co ja to pisze.CHRZANEK - Nie 05 Wrz, 2010 Z tych trzech samochodów wybrałbym Mitsu - choć najmniej mi się podoba (nie wiem skąd taka decyzja).
Rozumiem że żaden inny samochód nie wchodzi w grę (np zasugerowane przez Szymlora Audi A4 ???)anjas - Nie 05 Wrz, 2010 a ja bym brał legacy turbo albo H6 w kombiaku martin.h - Nie 05 Wrz, 2010
anjas napisał/a:
H6 w kombiaku
H6 jest fajny, ale ustawienie rozrządu (luzów) zrujnuje każdego właściciela, nie mówiąc o podstawowej obsłudze, która jest dużo wyższa.anjas - Nie 05 Wrz, 2010
martin.h napisał/a:
ale ustawienie rozrządu (luzów) zrujnuje każdego właściciela
cały czas trzeba ustawiać?
martin.h napisał/a:
nie mówiąc o podstawowej obsłudze, która jest dużo wyższa.
nie rozumiem... można prosić o więcej info
Przeglądam trochę forum subaru i nie czytałem o jakichś specjalnych problemach właścicieli H6, ale chętnie sie dowiem, bo chodził mi po głowie ten silnik...Marek23 - Nie 05 Wrz, 2010 A czy H6 nie jest czasem paliwozerne do potegi? Ja bym wziął A4 2.0 t quattro w takim razie. Ewentulanie WRXa.. Ralli art jakos nie,a golf ma haldex i jedzie srednio.martin.h - Nie 05 Wrz, 2010
anjas napisał/a:
martin.h napisał/a:
ale ustawienie rozrządu (luzów) zrujnuje każdego właściciela
cały czas trzeba ustawiać?
nie, ale jak już do tego dojdzie to koszt szybko podskoczy do 10k zł (ASO)
anjas napisał/a:
martin.h napisał/a:
nie mówiąc o podstawowej obsłudze, która jest dużo wyższa.
nie rozumiem... można prosić o więcej info
6 cylindrów w układzie boxer, większość czynności wykonywanych przy silniku = wyciąganie silnika.