To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
 
forum.hothatch.org
Witamy na forum Hothatch.Org

HydePark - Ile zarabiamy ???

PieQt - Pią 11 Lut, 2011

anjas napisał/a:
PieQt napisał/a:
ja nawet w anonimowych ankietach nie mówię ile zarabiam


a ja zawsze kłamię w takich ankietach!


Racja, bo wstyd napisać prwadę ;-)

anjas - Pią 11 Lut, 2011

PieQt napisał/a:
Racja, bo wstyd napisać prwadę


pewnie, że tak :)
Będą się śmiać, że praca w warszawie a zarobki jak w brwinowie ;)

Michał - Pią 11 Lut, 2011

u mnie pensja jest zależna od nastroju rodziców. :D :lol2: :lol2: :lol2:
GeKo - Pią 11 Lut, 2011

Jakarti napisał/a:
Panowie za granicą..
jak to jest na swiecie z tymi zarobkami? gada sie o tym? mowi sie ile sie zarabia? czy sa kraje gdzie takie pytanie to to samo co jak sie masz? czy gdzies jest to moze temat tabu?


Różnie z tym bywa, ale czesto jest tak że ludzie się nie kryją z tym, zwłaszcza na publicznych stanowiskach aby nie bylo akcji w stylu skąd ma to czy tamto. Spotkalem sie kiedys z sytuacją ze wykładowaca zaczął właśnie od tego ile wynosi jego roczny dochód.

PieQt - Pią 11 Lut, 2011

ale nie w Polsce, skażonej pewnymi kulturowymi naleciałościami - dość polskie jest ZAZDROŚCIĆ
Greg - Pią 11 Lut, 2011

Masońskie lobby kontroluje tą ankietę!

A na serio - to dośc prywatna sprawa, a ankieta ma źle zrobione przedziały. Wprawdzie są równe, ale trochę zbyt szerokie IMO.

Martin, co chcesz uzyskać z tej ankiety?

Barejka - Pią 11 Lut, 2011

pozniej sobie martin od kazdego policzy jakis procent z pensji za taka ankiete :]
zefir - Pią 11 Lut, 2011

tak jak pisal Janusz i Kuba, ankieta zle zrobiona bo w naszych polskich warunkach zarabiac 1,5k czy 2k to jest to w miare podobne ale zasadcznio wszystko powyzej 3k robi sie zupelnie inaczej.

a po za tym jeszcze jedna kwestia ;) )) to ile mamy wykazywane przez pracodawcow a to ile zarabiamy faktycznie na reke ;) u nas raczej duzo firm kreci z zusami ;)

po za tym tez uwazam ze gadanie o zarobkach to slaby temat :faja:

Walle - Pią 11 Lut, 2011

Mnie śmieszy straszne ukrywanie ile się zarabia w bliskim w miarę gronie. Ostatnio jakoś wyszło, że zapytałem baaardzo luźno o to szwagra przy rozmowie i migał się jak piskorz. Ja nie widzę aż takiego problemu.

Powyżej 3k robi się zupełnie inaczej? Może w przypadku kawalera tak, bo jak masz rodzinę, krechę to zarobki rzędu 3k (no załóżmy, że żona ma jeszcze tak srednio rynkowo 2k). Co daje 5k w sumie (matematyk z zamiłowania). A taka suma jest stanowczo dość słaba....

Przykład średnich warszawskich opłat:

- około 600-700 PLN załóżmy średnio opłaty za jakieś tam mieszkanie w bloku
- 1500-2000 PLN krecha
- 500 PLN paliwo na miesiąc
- 150 PLN opłaty za 2 telefony komórkowe (liczę średnio, bo ja na przykład płacę 100 anobamentu, a mam jeszcze służbowy, z którego napinam raczej bo ma limit niewyczerpany raczej :) )

ile zostałoby z takiej 5tki? Na jedzenie, np. pieluchy i kupa innych pierdół, nie mówiąc o drobnych przyjemnościach? Trzeba by było się mocno spinać..... A jak przyjdzie jeszcze miesiąc gdzie trzeba zapłacić ubezpieczenie za auto lub inny wydatek dodatkowy? :)

Jaco - Pią 11 Lut, 2011

zefir napisał/a:

a po za tym jeszcze jedna kwestia ;) )) to ile mamy wykazywane przez pracodawcow a to ile zarabiamy faktycznie na reke ;) u nas raczej duzo firm kreci z zusami ;)


Rajca i tutaj moim zdaniem przewagę mają duże przedsiębiorstwa i korporacje... małe firmy kombinują jak się da w sumie to się nie dziwie bo koszty pracownika są spore..

Jakarti - Pią 11 Lut, 2011

Walle napisał/a:
Powyżej 3k robi się zupełnie inaczej? Może w przypadku kawalera tak, bo jak masz rodzinę, krechę to zarobki rzędu 3k (no załóżmy, że żona ma jeszcze tak srednio rynkowo 2k). Co daje 5k w sumie (matematyk z zamiłowania). A taka suma jest stanowczo dość słaba....


no jasne, ze mowa o jednej osobie.
5k na rodzine to nie kokosy ale to kwota juz niezla moim zdaniem.

PiTT - Pią 11 Lut, 2011

PieQt napisał/a:
dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach


dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach...
dżentelmeni je mają :rotfl:

do spokojnego życia w Warszawie, myślę że można w drodze wyjątku zadowolić się 15 000...

właśnie, co ta ankieta ma wnieść?
pamiętam sytuację jak logowały się nowe "drogie" hothatche i od razu był pocisk po takich osobach, zupełnie bezpodstawnie
teksty typu pieniążki od rodziców itd.

ps. wszystkie wyniki są widoczne przez adminów jakby ktoś nadal miał przekonanie o animowości :rotfl:

Michał - Pią 11 Lut, 2011

Walle napisał/a:
Mnie śmieszy straszne ukrywanie ile się zarabia w bliskim w miarę gronie. Ostatnio jakoś wyszło, że zapytałem baaardzo luźno o to szwagra przy rozmowie i migał się jak piskorz. Ja nie widzę aż takiego problemu.

Powyżej 3k robi się zupełnie inaczej? Może w przypadku kawalera tak, bo jak masz rodzinę, krechę to zarobki rzędu 3k (no załóżmy, że żona ma jeszcze tak srednio rynkowo 2k). Co daje 5k w sumie (matematyk z zamiłowania). A taka suma jest stanowczo dość słaba....

Przykład średnich warszawskich opłat:

- około 600-700 PLN załóżmy średnio opłaty za jakieś tam mieszkanie w bloku
- 1500-2000 PLN krecha
- 500 PLN paliwo na miesiąc
- 150 PLN opłaty za 2 telefony komórkowe (liczę średnio, bo ja na przykład płacę 100 anobamentu, a mam jeszcze służbowy, z którego napinam raczej bo ma limit niewyczerpany raczej :) )

ile zostałoby z takiej 5tki? Na jedzenie, np. pieluchy i kupa innych pierdół, nie mówiąc o drobnych przyjemnościach? Trzeba by było się mocno spinać..... A jak przyjdzie jeszcze miesiąc gdzie trzeba zapłacić ubezpieczenie za auto lub inny wydatek dodatkowy? :)


W każdym zdaniu zgadzam sie z tobą Walle

Dodam ze mówimy o kawalerze, 3 tysie na czysto, po opłatach. Wtedy można JAKO TAKO sobie pożyć . Dla mnie zarobkami z których spoko loko można sie utrzymać, i założyć turbo do miaty, i isc na drogie driny do play, ubrać sie sensownie, pojechać gdzieś to ok 5-6 tysia i do tego dążę. Każdy inaczej żyje, każdy ma inne wydatki.

anjas - Pią 11 Lut, 2011

Jakiś czas temu dyskutowałem filozoficznie z mikanen, że gdybyśmy zarabiali 10 lat temu (w czasach kawalerskich) tyle co teraz to byśmy byli królami życia :)
Ale jak się ma rodzinę, dom, powiedzmy 2 samochody itd. to nawet te umowne 5 tysi to wcale nie majątek. Zgadzam się z PiTTem, że do w miarę spokojnego życia trzeba byłoby zarobić 15 netto.

Jakarti - Pią 11 Lut, 2011

anjas napisał/a:
Zgadzam się z PiTTem, że do w miarę spokojnego życia trzeba byłoby zarobić 15 netto.


będzie burza!! :D
ale to prawda.. 10 to chyba minimum na rodzine zeby sobie po prostu niczego specjalnie nie odmawiac.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group